Zamknij

Anwil słabszy w "Świętej wojnie". Ale wreszcie była walka!

20:11, 15.04.2015
Skomentuj Fot. K. Osiński Fot. K. Osiński

Nie udało się ze Śląskiem wygrać, ale udało się choćby przypomnieć czar "Świętej wojny". Po emocjonującym meczu Anwil przegrał ze Śląskiem 82:89, ale wstydu nie przyniósł.

W pierwszej kwarcie koszykarze Anwilu pokazali, że jednak ze "Świętej wojny" zostało nieco więcej niż tylko wspomnienia. Z faworyzowanym Śląskiem cały czas graliśmy jak równy z równym, co potęgowało emocje, jakie przeżywali niestety nielicznie zgromadzeni kibice w Hali Mistrzów. Na punkty Mladenovicia, trójki Kinnarda i Radivojevicia odpowiadali Wysocki, Vaughn i Simon. Po kilku minutach był remis po 12.

Przez cały czas w pierwszej odsłonie trwała zażarta walka. Z dystansu trafiali Radivojević i Simon. Gdy akcje kończył sprytny Trice, odpowiadał Vaughn. Ostatecznie po 10 minutach niespodziewanie prowadzili włocławianie 27:25.

Tak jak na parkiecie, tak zagorzała walka trwała na trybunach. Trzeba przyznać, że włocławscy fani nie przebierali w środkach, ale przecież o to chodzi w takim meczu. To znakomicie rozumieli koszykarze Anwilu, którzy zacieśniając obronę, zmuszali rywali do strat. To pozwoliło na prowadzenie 33:30.

Ale Śląsk absolutnie nie miał zamiaru odpuszczać. Ostatnie minuty pierwszej połowy należały do gości. Do remisu doprowadzili Ikovlew i Mladenović. Mimo trójek Wysockiego i Raczyńskiego Śląsk był lepszy. Dobrą partię rozgrywał Radivojević, skuteczny był Mladenović. Wynik na 41:46 trójką ustalił Wiśniewski. Mimo minimalnych strat Anwil pokazał się w pierwszej połowie z bardzo dobrej strony. Problemem były jedynie 3 faule Surmacza.

Po długiej przerwie Anwil wciąż pokazywał twardą walkę i to mimo, że w całym meczu grał jedynie w siódemkę. Sygnał do ataku dali Simon i Surmacz, którzy trafiali za 3. Było już nawet 49:50, ale niestety Śląsk nie pozwolił nam na nic więcej. Formą strzelecką błysnął Dłoniak, który w krótkim czasie trafił 4 trójki. Skuteczni byli podkoszowi gości i tylko dobremu wejściu Kovacevicia i punktom Simona zawdzięczaliśmy, że po 30 minutach było zaledwie 64:69.

Także w ostatniej kwarcie "Rottweilery" gryzły parkiet i to mimo mnożących się fauli i narastającego zmęczenia. Pogoń włocławian skutecznie blokował Ikovlew. Mimo to na 90 sekund przed końcem po akcji za 3 punkty Vaughna było tylko 82:84. Niestety nadzieje na zwycięstwo odebrał nam wolnymi Radivojević. Ostatecznie Anwil przegrał 82:89, ale absolutnie swojej postawy nie musi się wstydzić. To był najlepszy mecz w naszym wykonaniu od wygranej z PGE Turowem.

Anwil Włocławek - Śląsk Wrocław 82:89 (27:25, 14:21, 23:23, 18:20)

Anwil: Simon 20, Vaughn 18, Witliński 15, Wysocki 14, Kovacević 7, Surmacz 5, Raczyński 3.

Śląsk: Mladenović 18, Dłoniak 15, Ikovlev 14, Radivojević 13, Kinnard 8, Trice 8, Tomaszek 7, Wiśniewski 5, Gabiński 1.

(A.K)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(16)

xxxxxx

7 11

spalcie ten anwil ... bo to już paranoja jest ... przechodzi ludzkie pojęcie ... Igor Griszczuk to pewnie się za głowę łapie co tu się wyrabia a nie wspomnę o całej reszcie Żełudok,Wardach itd.,ludzie którzy wypracowali renomę klubu .... a brudasy to wszystko zniszczyły .... brak słów .... anwil to dno i 7 metrów mułu ....

21:05, 15.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TEDOTEDO

12 4

Panie L. podaj się pan do dymisji i wstydu oszczędź. Panowie z Rady Nadzorczej jeżeli nie widzicie problemu to dajcie sobie spokój i też złóżcie rezygnację. Nie ośmieszajcie Włocławka i kibiców.

21:06, 15.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

grubygruby

8 1

to prawda wstyd

21:35, 15.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwatorrrobserwatorrr

11 2

Do czego doprowadził obecny prezes prawie pusta hala na meczu Slaskiem i oni jeszcze czekaja ze zwolnieniem go do końca sezonu. Żenada.

21:47, 15.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pozdrawiampozdrawiam

12 5

Czy są jakieś inne dyscypliny sportu w tym mieście którymi interesuje sie redacja DD czy tylko podupadajaca koszykówka i piłka nożna ????

21:48, 15.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hanshans

6 1

Ale Łokietek gra fantastycznie!!!

Tam to wirtuozów można zobaczyć!

06:15, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HansHans

4 4

Niestety widzę w większości frustratów, nie znających się na sporcie. Anwil gra w ekstraklasie. W sporcie czasami się wygrywa a czasem bywają gorsze momenty. Porównując poziom sportowy koszykarzy Anwilu do piłkarzy włocławskich, to jakby porównać Mercedesa do rozwalonej syrenki. Piłkarze za swoją ,,grę" powinni dopłacać, tak jak płacą dzieciaki w większości klubów we Włocławku. Dlatego skandalem jest finansowanie z naszej kasy tej nibypiły.
Oczywiście finansowanie koszykówki z kasy miasta też jest skandalem. Doprowadzi to być może do tego, że Prezydent Wojtkowski zostanie w nieokreślonym bliżej czasie trenerem Anwilu. A wtedy to dopiero nasi będą robić wyniki!!!!

07:27, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MkMk

0 0

Obstawiam w ciemno Tomaszek nam nawrzucał minimum 10

10:06, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MkMk

0 0

No tylko o 3 punkty się pomyliłem. 3 byłych Anwilowców było wczoraj z sentymentalną wizytą.;)

10:09, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

delmadelma

4 0

Hans, nie można być zadowolonym tylko i wyłącznie z faktu, że Anwil gra w ekstraklasie, zwłaszcza, że niczego nie trzeba prezentować, żeby w niej grać. Można wykupić dziką kartę, zgłosić budżet 2 mln zł i grać juniorami, albo grać szrotem, jak teraz niestety Anwil. Niezależnie od wyników też się nie spada, więc tym bardziej trudno traktować samo występowanie w ekstraklasie jako jakiś niesamowity wyczyn. Co gorsza poziom rozgrywek systematycznie się obniża, a pomimo tego Anwil równa w dół. Poza tym nie chodzi tylko o wyniki, ale podejście do meczów, styl no i to co robią władze z Lewandowskim na czele. Jeżeli prezes nie szanuje kibiców, którzy płacą za bilety, (dla niektórych to spore wyrzeczenie)nie może oczekiwać, że oni będą szanowali jego.

11:02, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

krytykkrytyk

4 1

Właśnie, napiszcie, że hala była prawie pusta

11:05, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MkMk

3 1

Prawdziwie dobry zawodnik czy uczeń , student, nawet jakby poziom wymagań raptownie się obniżył , on i tak nie obniży stawianych sobie wymagań.Ambicja jemu na to nie pozwoli.

11:33, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

krytykkrytyk

5 0

No i ciekawe, co na to Świderski - powie, że jeżeli chodzi o wyniki, sytuacja jest stabilna? To dramat, że nikt niczego z tym nie robi, ani rada nadzorcza, ani sponsorzy: miasto, Anwil, czy chociażby MPEC. No promocję mają niesamowitą...A przy takiej grze frekwencja też może być stabilna...Ale chyba tych na górze to nie obchodzi

12:09, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HansHans

1 1

No i w takim razie delma masz rację:))

14:29, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tommtomm

0 3

auf Wiedersehen !!!

17:31, 16.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

znawcaznawca

2 0

Ciekawe, kto poprowadzi Anwil w przyszłym sezonie, mam na myśli kolejki 1-4 i potem, bo znając "kompetencje" "prezesa" ściągnie takiego trenera, którego będzie musiał zwolnić po kilku kolejkach...

12:33, 17.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%