Zamknij
Ważne

Dogrywka dla Śląska, Puchar nie dla nas...

08:18, 16.02.2012
Skomentuj Fot. Krzysztof Osiński Fot. Krzysztof Osiński

Koszykarze Anwilu nie potrafili ani dowieźć blisko 10-punktowej przewagi z czwartej kwarty, ani skończyć mecz w regulaminowym czasie, anie wygrać po dogrywce. Ostatecznie Śląsk zagra w 1/2 finału PP.

Anwil do spotkania przystąpił bez Berishy, do dyspozycji trenerów byli za to Edwards i Lewis. Pierwszą piątkę stanowili Szubarga, Allen, Wołoszyn, Kinnard i Hajrić. Goście wyszli w zestawieniu Skibniewski, Graham, Bogavac, Calhoun, Wójcik. Od początku gospodarze starali się wykorzystać Hajricia, co przyniosło kilka punktów spod kosza. Goście preferowali bardziej urozmaiconą grę, a włocławian dwukrotnie zaskoczył Wójcik. Po jego trójce Anwil prowadził 12:11.

W kolejnych akcjach dał o sobie znać Calhoun, po którego trafieniu z dystansu goście objęli prowadzenie (16:18). W ataku uaktywnił się też Vairogs, ale punkty Majewskiego i rzut równo z syreną kończącą kwarę dał minimalne prowadzenie Anwilowi (22:21).

Drugą kwartę dobrze rozpoczął Mladenović, który od razu po wejściu na plac gry zdobył kosza. Gdy jego wyczyn skopiował Vairogs, zrobiło się 22:25 i o czas poprosił trener Mutapcić. Przerwa poskutkowała punktami Majewskiego i Edwardsa, na nieszczęście gospodarzy za 3 trafił Vairogs, a że był przy tym faulowany przez Majewskiego, wykonał akcję 3+1. Po tych punktach Anwil przegrywał 26:31, bo w międzyczasie dołożył 2 punkty Mladenović.

Na niewiele zdała się dobra akcja pod koszem Edwardsa, bo kolejne straty Anwilu i punkty gości wyprowadzały ich na coraz wyższe prowadzenie. Gdy wyniosło ono już 8 punktów (29:37), o czas ponownie prosił Mutapcić. W końcówce na 5 punktów Bogavaca aż sześcioma odpowiedział Harrington, niestety po dwóch kwartach było 37:42.

Trzecią kwartę od trójki rozpoczął Allen, ale to głównie lepsze rozegranie Szubargi oraz świetne wejście Lewisa pozwoliły nam tę część wygrać. Nick dwa razy z rzędu trafił za 3, a łącznie uzbierał w tej części 10 punktów. Z dystansu trafiali też Szubarga i Majewski, a w obronie ładnym blokiem popisał się Edwards.

Po stronie Śląska punktował głównie Calhoun, za 3 w samej końcówce trafił też Vairogs. Straty gości oraz sporo niecelnych rzutów spowodowały, że po 30 minutach Anwil prowadził 62:57.


Ostatnią kwartę włocławianie rozpoczęli od dobrej obrony, przechwyty zaliczali Lewis i Harrngton oraz od... przestrzelonych wolnych, bo po jednej z dwóch szans wykorzystywali kolejno Edwards (dwukrotnie), Lewis i Harrington. Goście długo nie mogli zdobyć punktów, aż niemoc przełamał Mladenović. Na 5 minut przed końcem meczu było 68:61.

Gdy kibice mogli myśleć już o spokojnej wygranej stratę popełnił Harrington, a po kilku akcjach za 3 trafił Vairogs i zrobiło się tylko 68:64, o czas poprosił więc Mutapcić. Po przerwie spudłował Szubarga, 2 punkty zdobył Mladenović, a po kolejnym błędzie włocławian znów czas wziął trener Mutapcić. Na 2 minuty przed końcem było jedynie 68:66. Błąd 3 sekund Śląska oraz kluczowa zbiórka Lewisa nieco uspokoiły sytuację.

Nieszczęście spadło na Anwil na minutę przed końcem, bo cios od Wójcika dostał przy przeciskaniu się na zasłonie Majewski, a gracz Śląska trójką doprowadził do remisu po 69. Dwa błędy popełnił też Edwards, który najpierw chybił spod samego kosza, następnie popełnił kroki.

Wójcik ponownie dał się nam we znaki, gdy na 30 sekund przed końcem trafił dwa wolne. Rozrysowana podczas przerwy na żądanie akcja Anwilu przyniosła 2 punkty Lewisa. W ostatniej akcji z dystansu chybił Wójcik, a równo z syreną nie trafił Szubarga. Wobec remisu po 71 konieczna była dogrywka.

W dodatkowym czasie pierwsze punkty zdobył Lewis, ale akcją 3+1 przy faulu Szubargi odpowiedział Skibniewski. Do stanu po 75 wsadem doprowadził Harrington, ale nieupilnowanie na obwodzie Vairogsa dało 3 punkty Śląskowi. Po faulu niesportowym Skibniewskiego jednego wolnego trafił Edwards, a z akcji nie zdobyliśmy punktów. Vairogs dobił nas wolnymi, na minutę przed końcem było 76:81.

Zniszczenia Anwilu dopełnił ładny blok Mladenovicia na Harringtonie oraz wolne Diduszki. Ostatecznie Anwil przegrał ze Śląskiem 80:83 i odpadł z rozgrywek o Puchar Polski.

Anwil Włocławek - Śląsk Wrocław 80:83 D
[22:21] [15:21] [25:15] [9:14] [9:12]

Anwil: Harrington 18, Lewis 15, Allen i Majewski po 10, Edwards 8, Wołoszyn 6, Hajrić i Szubarga po 5, Kinnard 3, Sokołowski 0.

Śląsk: Vairogs 25, Calhoun 12, Wójcik i Mladenović po 10, Bogavac 9, Graham 7, Skibniewski 6, Diduszko 4, Bochno i Niedźwiedzki po 0.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%