Hala Mistrzów ma szansę ponownie stać się niezdobytą twierdzą. Włocławskie Rottweilery w sobotę zrobiły ku temu pierwszy krok, pokonując Kinga Szczecin 91:82. - Jeszcze dużo pracy przed nami – mówił po spotkaniu trener Milicić. Najważniejsze jest jednak pierwsze w sezonie zwycięstwo.
Goście pokazali swoje atuty już na początku spotkania. W pierwszych akcjach celnie za trzy punkty rzucali Jakub Garbacz (dwukrotnie) i Michał Nowakowski. Koszykarze Anwilu, choć zza linii 6,75 nie trafili w pierwszej kwarcie ani razu, nie pozwolili rywalom odskoczyć. Największa w tym zasługa Josipa Sobina, który zdobył osiem punktów. Center ucieszył kibiców widowiskowym przechwytem na własnej połowie, po którym błyskawicznie pobiegł do kontry i zakończył akcję wsadem. Po 10 minutach gry i pięciu zmianach prowadzenia gospodarze nieznacznie, ale jednak przegrywali (19:20).
Znacznie lepszą passę zespół Igora Milicicia miał w drugiej odsłonie. Między innymi dzięki celnym rzutom za trzy Michała Chylińskiego, Fiodora Dmitriewa i Kamila Łączyńskiego Anwil wyszedł na prowadzenie. Ten ostatni, zdobywając w ciągu 10 minut 10 punktów, był zresztą motorem napędowym całego zespołu. Koszykarze Kinga nie byli z kolei tak skuteczni, jak w pierwszej kwarcie (jedynym wyróżniającym się zawodnikiem gości był Taylor Brown, który zdobył w tej części osiem punktów) W rezultacie na przerwę gospodarze schodzili z 11-punktową zaliczką.
Trzecią kwartę Anwil zaczął od powiększania przewagi (prowadził nawet 50:35). Dobrze spisywał się Toney McCray, który zdobył w tej odsłonie siedem punktów. Goście nie ustępowali jednak kroku Rottweilerom i po rzucie za trzy Norberta Kulona w ostatniej sekundzie kwarty różnica punktowa pozostała taka sama, jak przed rozpoczęciem drugiej połowy (64:53).
Najmniej zadowoleni zawodnicy Anwilu mogą być z ostatniej kwarty spotkania, w której stracili najwięcej, bo 29 punktów.
- Tracenie prawie 30 punktów w jednej kwarcie to nie jest koszykówka, jaką chcemy grać. Zrobiliśmy zdecydowanie za dużo strat w ataku, które doprowadziły do kontrataków albo łatwych punktów i błędów w obronie. Jesteśmy jeszcze daleko od tego, gdzie chcemy być. Wiem, że przed nami jeszcze daleka droga, ale lepiej ją przechodzić wygranymi meczami – powiedział po meczu trener Igor Milicić.
Zdecydowanie na plus trzeba zapisać wyniki w ofensywie. Anwil wygrał spotkanie 91:82, przy czym aż pięciu zawodników zakończyło mecz z dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi, a trzech z nich zdobyło 15 lub więcej punktów (Sobin 16, McCray 15, Łączyński 15, Leończyk 12, Haws 10).
W starciu z Kingiem kontuzje odnieśli Michał Chyliński i Kamil Łączyński. Na razie nie wiadomo, jak poważne są ich urazy. Sztab medyczny klubu ma je zdiagnozować i zdecydować o sposobach leczenia. W najbliższych dniach okaże się, czy kontuzje są na tyle poważne, by wyeliminować zawodników z gry w kolejnym spotkaniu. A to Rottweilery rozegrają w Dąbrowie Górniczej 21 października.
raku11:57, 16.10.2016
nie podpalajcie sie
one12:02, 16.10.2016
Ale tak naprawde to kogo to?
do one09:25, 17.10.2016
"one" Niby Ciebie to nie obchodzi ale wszedłeś, przeczytałeś i piszesz *%#)!& Skład mega nie jest ale niech się zgrają i zobaczymy czy na jakiś medal jest szansa.
powodzenia
szarik10:08, 17.10.2016
A co myślicie o ostatnim sędziowaniu ? :/
sorry10:28, 17.10.2016
Szkoda kasy na tych nygusów
twierdza ? 10:32, 17.10.2016
Kto takie głupoty wymyśla ? To raczej walącą sie wieża obronna .
Kibic0113:22, 17.10.2016
Ja mam pytanie o to czy osobom na wózkach przysługują jakieś bonusy przy wstępie na mecz? Pytam ponieważ na jednym ze zdjęć zauważyłem dwie blondynki na wózkach i gdybym ich nie widział jak śmigają po osiedlu na własnych nogach to nie uwierzyłbym w to co widzę.Podobno bardziej opłacało się zainwestować w wózki niż bilety -jeden to po dziadku.
starsza pani18:19, 19.10.2016
Też się nad tym zastanawiałam.
Widzę codziennie te panienki.Na pewno nie na wózkach.
Latem widziałam jak z rodzicami jeździły na zarobek.
Na 100% nie na wózku
raku 17:13, 19.10.2016
skiba jakie dno
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 1
zgrywają się od 20 lat i kicha z tego jest