Zamknij
Ważne

PGE Turów pobity, 1:0 dla Anwilu

09:33, 24.04.2012
Skomentuj

Po bardzo emocjonującym spotkaniu, w którym koszykarze nie żałowali rywalom łokci, a dominowała twarda obrona Anwil pokonał PGE Turów 76:72.

Anwil rozpoczął po raz kolejny zmienioną piątką, bo obok Szubargi, Allena, Majewskiego i Hajricia był Lewis, który świetnie zagrał w ostatnim meczu w Zgorzelcu. Goście wyszli w zestawieniu Gustas, Jackson, Chyliński, Gabiński i Kickert.

Mecz rozpoczął od dobrej gry Hajrić, który dwa razy trafiał spod kosza. Goście pudłowali, ale pod atakowaną deską waleczny był Gabiński, który zaliczył 3 zbiórki. Pierwsze punkty zdobyli goście przy stanie 6:0, za 3 trafił Jackosn. Anwil ciągle mocno bronił, dobrze pokazał się Majewski, który wymusił faul w ataku rywali. Po 6 minutach było 8:3.

W kolejnych akcjach królowały trójki, raz trafił Chyliński, dwa razy Szubaga, z tym, że drugą próbę wykonał pod presją czasu, z 10 metrów. Do końca Anwil grał szybko i zdecydowanie, co dało kontrę Kinnarda, punkty Edwardsa i prowadzenie aż 23:8.

Niestety już od początku drugiej odsłony odrabiać straty zaczęli przyjezdni. Punktowali podkoszowi oraz świetny Wysocki, który zaskakiwał nas z dystansu. Efekt przyniosło gościom podwyższenie składu i wypchnięcie Anwilu spod kosza. Włocławianie zagubili skuteczność, oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Punkty zdobywaliśmy niemal wyłącznie z wolnych.

Na odrobienie 15 punktów goście potrzebowali 7 minut, kiedy po koszu bardzo dobrego Kuliga było po 27. Do końca kwarty było sporo błędów i to nie tylko zawodników obu ekip. Sędziowie skrzywdzili bowiem Allena, dając mu dwa bardzo wątpliwe faule. Wynik do przerwy wolnymi na 34:31 ustalił Szubarga.

Od początku trzeciej kwarty gra była wyrównana i twarda. Zapłacił za to m.in. szybkim czwartym faulem Kickert. Bardzo dobrze w obronie i pod koszami spisywał się za to Majewski. Do pewnego momentu nie było wielu punktów, jednak po trójce Gustasa, stratach Lewisa i wolnych Gustasa było już 42:45.

Wtedy swój koncert rozpoczął Berisha, który trafił trzy trójki z rzędu. Gdy punkty dodali Szubarga i Kinnard, było już 55:45. W końcówce trwała twarda walka, co piątym faulem przypłacił Chyliński, zaś faulami ofensywnymi "wymienili się" Edwards z Kuligiem. Po trzech kwartach było więc 58:48.

Ostatnią kwartę od dwóch wsadów rozpoczął wyjątkowo rozradowany Edwards. Pierwsze punkty dla Turowa zdobył po niemal 3 minutach Jackson (62:50). Goście próbowali odrabiać straty po indywidualnych akcjach Kickerta i Jackosna, ale dłużni nie byli Hajrić i Harrignton. Dopiero kosz Wysockiego zniwelował naszą przewagę do 8 punktów (66:58).

Goście dochodzili coraz bliżej, bo znów punktowali Wysocki i Jackosn (68:62), na szczęście my mieliśmy bardzo mocno zmotywowanego Edwardsa. To na nim opierała się nasza gra w końcówce. Naprawdę gorąco zrobiło się jednak po trójce Kickerta (69:65), ale dobra obrona Edwardsa zmusiła Kickerta do popełnienia kroków.

W bardzo ważnym momencie sędziowie odgwizdali piłkę noszoną Gustasowi, a w ataku zbiórkę miał Kinnard. Decydujący rzut niczym akrobata trafił spod kosza Szubarga i na 45 sekund przed końcem gry było 71:65. Pościg gości oraz przerwy trenera Winnickiego nie odwróciły losów mecz, ostatecznie Anwil wygrał 76:72.

Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 76:72 [23:8] [11:23] [24:17] [18:24]

Anwil: Edwards 21, Szubarga 15, Berisha 12, Hajrić 8, Allen 7, Kinnard 6, Majewski 3, Harrington i Lewis po 2, Sokołowski 0.

PGE Turów: Wysocki 18, Jackson 15, Kickert 14, Kulig 11, Gustas 9, Chyliński 3, Lee 2, Cel, Gabiński, Mielczarek, Moore i Lauderdale po 0.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%