Do meczu z PGE Turów Zgorzelec Anwil Włocławek przystępował wzmocniony Quintonem Hosleyem. Gra zawodnika z nr 21 miała duży wpływ na poczynania całego zespołu. Ostatecznie, zespół Igora Milicicia wygrał to spotkanie 98:74 i tym samym zanotował już swoje 19 zwycięstwo w sezonie. Rywale prowadzili w tym meczu zaledwie przez pierwsze 47 sekund meczu.
Przed meczem wiadome było jedno - ekipa za Zgorzelca to bardzo mocny zespół przede wszystkim jeśli chodzi o grę ofensywną. Ze średnią 87,3 punktu na mecz są jak na razie 4 ekipą w tegorocznych rozgrywkach jeśli chodzi o zdobycze punktowe. Pierwszą piłkę wygrali gospodarze i od razu ruszyli do ataku. Po pięknym podaniu Łączyńskiego piłkę do kosza wpakował Almeida. Anwil kontrolował grę i nie popełniał błędów w rozegraniu. Nie gorsi byli jednak goście, którzy umiejętnie rozgrywali piłkę i zdobywali kolejne punkty. Anwil jednak dużo faulował, na 6 minut przed końcem I kwarty gry Ante Delas zanotował już trzeci faul i trener Igor Milicić zdecydował o zmianie. Zastąpił go Jaylin Airington, który w głosowaniu kibiców został MVP stycznia włocławskiej ekipy. W pierwszych 10 minutach bardzo dobrze prezentował się Kamil Łączyński. Kapitan włocławskiej ekipy walczył w obronie, bardzo dobrze się ustawiał, popisywał się znakomitymi atakami, a gdy trzeba było trafiał także z dystansu. Bardzo dobra gra Anwilu poskutkowała tym, że przy stanie 22:11 o czas poprosił trener gości Michael Claxton. Ostatecznie, Anwil wygrał pierwsza partię 31:19, a w ostatniej akcji Almeida popisał się kolejnym wsadem podwyższając prowadzenie swojej ekipy.
Od mocnego uderzenia PGE Turów Zgorzelec rozpoczęła się druga kwarta meczu. Goście grali lepiej niż w pierwszej odsłonie spotkania, ale wtedy na boisku pojawił się Quinton Hosley i od razu zanotował asysty; najpierw przy rzucie Sobina, a później Nowakowskiego. W kolejnych minutach gra była wyrównana, a gospodarze nie dali odebrać sobie wypracowanej przewagi. Na 3 minuty przed końcem II kwarty Anwil prowadził 43:32, a po pierwszych dwóch kwartach na tablicy świetlnej widnia wynik 45:36.
Trzecia kwarta rozpoczęła się od efektownego wsadu Airingtona. Była ona jednak gorsza w porównaniu do dwóch pierwszych. PGE Turów Zgorzelec dominował i sukcesywnie odrabiał straty. Co prawda Anwil nie popełniał rażących błędów w obronie, ale w kilku sytuacjach mógł zachować się lepiej. Być może gdyby tak się stało, Igor Milicić przy stanie 55:50 nie musiałby brać "czasu". Rozmowa z trenerem wpłynęło jednak mobilizująco na włocławian. Po indywidualnej akcji trafił Sobin i Anwil znów zaczął powiększać swoją przewagę. Na niespełna 2 minuty przed końcową syreną było 65:52 i na boisku ponownie pojawił się Hosley. A III kwartę zakończył Jarosław Zyskowski i tym samym przed ostatnią odsłoną meczu zespół Igora Milicicia prowadził 71:54 i tylko katastrofa mogła przesądzić o odwróceniu losów spotkania.
Ostatnia kwarta rozpoczęła się od celnego rzutu za 2 punkty nowego zawodnika Anwilu. Goście stracili chęć gry, a kolejne nieskuteczne akcje tylko utwierdzały ich w przekonaniu, że w porównaniu z pierwszym meczem obu ekip tym razem są zdecydowanie gorsi. Turów nie dorównywał Anwilowi pod żadnym względem, który rozkręcał się z każdą minutą. Po efektownych wsadach Szewczyka i Almeidy gospodarze prowadzili nawet różnicą 23 punktów. A na 1,5 minuty przed końcową syreną na boisku zameldowali się Rafał Komenda i Damian Ciesielski. Ostatecznie Anwil wygrał 98:74 i tym samym z optymizmem może podchodzić do zbliżających się rozgrywek o Puchar Polski.
Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec: 98:74 (31:19, 14:17, 26:18, 27:20)
Anwil: Airington 4, Komenda 0, Nowakowski 7, Almeida 17, Ciesielski 0, Łączyński 3, Zyskowski 12, Sobin 14, Delas 9, Hosley 8, Leończyk 12, Szewczyk 12
Turów: Koelner 2, Camphor 9, Jarecki 10, Lichnowski 0, Borowski 17, Patoka 4, Petrukonis 3, Bochno 4, Ayers 15, Waldow 10
ZZ05:49, 05.02.2018
I małymi kroczkami po mistrza
Nic sie nie stało08:57, 05.02.2018
I po co komu ta informacja?
Grali, grali i poszli do domu
szkoda prądu na takie bzdety
gość19:23, 05.02.2018
jak szkoda pradu to nie czytaj i nie komentuj
Dog22:46, 05.02.2018
Bedzieta mieli twierdze,jak Urlep przyjedzie do Włocławka to zobaczyta.
gruby 16:25, 06.02.2018
Urlep im pokaże kto rzadzi
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Na kogo zagłosujesz w wyborach na prezydenta?
*%#)!& włocławscy na trzaskowskiego będą głosować tragedia
unikas
21:37, 2025-05-13
Włocławskie szkoły czekają na ósmoklasistów
A gdzie profil stop heyt?
Córka sb
21:27, 2025-05-13
Na kogo zagłosujesz w wyborach na prezydenta?
TYLKO RAFAŁ TRZASKOWSKI NA PREZYDENTA. Mury pałacu już ledwie dzierżą błazna, alfonsa, wykidajły, oszusta, już by nie zniosły. UŁASKAWIEŃ NIE BĘDZIE, Q.RWY, NIETOPERZE, CIETRZEWIE. Gdyby to było możliwe cały P.i S. widziałbym na galerach lub w Gujanie Francuskiej.
Lala20
21:25, 2025-05-13
Na kogo zagłosujesz w wyborach na prezydenta?
Nie ma mocnego na Trzaskowskiego 👍💪❤️🇵🇱
Gość 👌
21:25, 2025-05-13
3 1
mistrzem bedzie stelmet