Łukasz "Sasza" Chlewicki dla DDWłocławek: "Nie muszę niczego nikomu udowadniać"

Włocławianin Łukasz Chlewicki po raz kolejny stanie do walki. Tym razem jego przeciwnikiem będzie Norman Parke. Walkę odbędzie się w ramach kolejnej gali KSW, którą zaplanowano na 14 kwietnia. Popularnego "Saszę" udało się nam namówić na krótką rozmowę.

Daniel Wiśniewski: Zaplanowana na kwiecień walka z Normanem Parke wydaje się być jednym z trudniejszych twoich pojedynków w ostatnim czasie. Jakim typem zawodnika jest Irlandczyk? 

Łukasz "Sasza" Chlewicki: Norman Parke to typ zawodnika, który ma bardzo agresywny styl walki i jest mocny fizycznie, a czy jest trudnym rywalem to będę mógł stwierdzić po konfrontacji z nim.

Norman Parke to trudny i wymagający zawodnik. To w końcu były mistrz brytyjskiej organizacji Cage Contender w wadze lekkiej i między innymi zwycięzca The Ultimate Fighter. Co jednak trudno przeoczyć - jest przede wszystkim sporo młodszy od Ciebie. Nie będzie z tym problemu?

To, że Irlandczyk jest sporo młodszy ode mnie nie jest dla mnie jakimś specjalnym zaskoczeniem. Sporty walki, a szczególnie MMA rządzą się swoimi prawami, a w moim przypadku jest tak, że często walczę z rywalami w jego wieku.

Kibice trochę przypominają, że poprzedni pojedynek z Paulem Redmondem, który miał miejsce podczas gali KSW w Dublinie nie poszedł po Twojej myśli. Co się wtedy stało?

W ostatniej mojej walce podczas KSW 40 w Dublinie nie zagrały "minimalne niuanse", które mogły mieć wpływ na werdykt. Cała analiza pojedynku pozwoliła mi jednak wyciągnąć niezbędne wnioski. Wiem, że patrząc na tamtą walkę teraz i na to jak toczył się ten pojedynek tym razem w starciu z Normanem na pewno te błędy wyeliminuję. Podczas tych przygotowań wraz z moim sztabem mocno pracujemy nad tym by je wykluczyć.

Nie ma obaw przed najbliższą walką, że może się coś nie udać? Wspominasz jeszcze w ogóle ostatnią porażkę?

Przede wszystkim nie oglądam się za siebie i pracuję na przyszłość by mimo wszystko iść na przekór losowi, który ostatnio w klatce mnie nie rozpieszcza. 

Jest chyba wielka chęć udowodnienia wielu osobom, że Łukasz Chlewicki to nadal znacząca marka w polskim sporcie. Czy z taką myślą chcesz podejść do tej walki?

Znam swoją wartość. Wiem dokąd zmierzam i na co mnie stać. Nie mam zamiaru niczego nikomu udowadniać, bo wiem gdzie jestem w tym sporcie. A do samej walki podchodzę jak do każdej innej z pełną determinacją by dać fanom i organizacji pojedynek, który będzie na mocnym poziomie sportowym. 

Rozmawiał Daniel Wiśniewski