Zamknij

Zagrali tak, jak na Mistrza Polski przystało! King Szczecin bez szans w starciu z Anwilem Włocławek

Daniel WiśniewskiDaniel Wiśniewski 16:12, 13.12.2019 . Aktualizacja: 08:35, 14.12.2019
Skomentuj Fot. Daniel Wiśniewski Fot. Daniel Wiśniewski

Mecze Anwilu Włocławek i King Szczecin zawsze przynoszą wiele emocji. Gra obu drużyn w tym sezonie może się podobać i nie inaczej było też tym razem. Ostatecznie jednak lepsi okazali się gospodarze, którzy kompletnie zdominowali rywali. Wygrali 110:82.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy od pierwszych minut starali się kontrolować mecz. Bardzo dobrze prezentował się między innymi Michał Sokołowski, który tym razem postanowił częściej próbować rzucać z dystansu. Oba zespoły grały jednak punkt za punkt i to dlatego po 10 minutach meczu drużyna Milicicia prowadziła zaledwie jednym punktem.

ZOBACZ ZDJĘCIA KIBICÓW Z MECZU Z KINGIEM

Druga kwarta to jeszcze lepsza gra włocławian, którzy weszli we właściwy rytm. Widać było, że gra sprawiała radość wszystkim, a już przede wszystkim Amerykanom. Po jednej z efektownych akcji punkty zdobył Chris Dowe, czym porwał zgromadzoną na hali publiczność. Bardzo dobrze spisywał się też między innymi Simon, Ledo i Jones. Ten ostatni imponował przede wszystkim zbiórkami w ataku.

ZOBACZ WYSTĘP CHEERLEADEREK NA MECZU Z KINGIEM

Trzecia odsłona spotkania rozpoczęła się od zmasowanego ataku gospodarzy, którzy nie dość, że grali efektywnie, to jeszcze niesamowicie efektownie. Dowodem na to mogą być chociażby efektowne wsady Jonesa i Sokołowskiego. Pozwoliło to Anwilowi wyjść na 13 punktów prowadzenia. Dość powiedzieć, że w tej kwarcie włocławska drużyna zdobyła 29 punktów, przy 16 "oczkach" rywali.

W ostatniej kwarcie Anwil Włocławek potwierdził, że tego dnia rywale nie mieli szans. Włocławianie z minuty na minutę powiększali przewagę i po raz kolejny zresztą przebili "setkę". Ostatecznie wygrali 110:82. Siedmiu zawodników przekroczyło dwucyfrowy bilans punktowy, ale najwięcej rzucił Chase Simon (15 oczek). Kolejne punkty dołożył też najmłodszy w zespole Adam Piątek.

 

Anwil Włocławek - King Szczecin 110:82  (26:25, 26:21, 29:16, 29:20)

Anwil: Simon 15, Wroten 14, Ledo 13, Jones 13, Sokołowski 13, Freimanis 13, Dowe 10, Karolak 8, Sulima 6, Wadowski 3, Piątek 2

King: Mccauley 22, Melvin 16, Kikowski 15, Davis 6, Ware 6, Wilczek 5, Bartosz 4, Kucharek 2

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

szokszok

5 4

O proszę, gwiazdeczką się zachciało ? :0 Zobaczymy na jak długo, oby już bez podobnych szopek co w Lublinie... 00:24, 14.12.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

szarikszarik

2 2

Prawda jest taka , że zagrali tak jak im przeciwnik pozwolił i tyle 19:59, 14.12.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KkkkkkKkkkkk

2 1

Cienkie śledzie nic nie mogli zrobic heh 11:22, 15.12.2019


0%