Wspaniała walka przez 40 minut nie wystarczyła do pokonania faworyzowanego Stelmetu Zielona Góra. Goście wygrali 68:65.
Anwil rozpoczął piątką Szubarga, Weeden, Frasunkiewicz, Boykin i Wright. Drużyna gości wyszła w zestawieniu Hodge, Hosley, Sroka, Stević oraz Łapeta. Spotkanie lepiej rozpoczęli goście. Trafiali Łapeta i Hodge, zaś po stronie Anwilu mylili się Wright oraz Weeden. Dopiero kolejna próba Ryana dała pierwsze punkty włocławianom. Gdy za 3 trafił Sroka, a pod koszem łatwo Wrighta ograł Stević, było już 9:2 dla Stelmetu.
W kolejnych minutach nadal prowadzili grę przyjezdni. Mimo iż mylił się Hosley, to świetnie grał Hodge. Portorykańczyk podawał, a gdy trzeba rzucał z dystansu. W końcówce kwarty ciężar gry wzięli na swoje barki w Anwilu Szubarga i Hajrić. Pierwszy napędzał grę włocławian, drugi znakomicie walczył o zbiórki. Dzięki temu udało się zniwelować straty do trzech punktów. Stelmet prowadził po pierwszej kwarcie 18:15.
Zobacz zdjęcia: Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra
Hajrić bardzo dobrze rozpoczął drugą kwartę. Dzięki jego akcjom pod koszem Anwil wyszedł na prowadzenie 19:18. Niestety szybką trójką odpowiedział Hosley, a Lopicić wykorzystał dobre podanie Hodge'a i było 19:23. Gdy skuteczność zatracił Hajrić, punkty zdobywał Szubarga. Anwil odzyskał prowadzenie, gdy pięknym wsadem popisał się Wright (26:25).
Czas dla Stelmetu poskutkował punktami Stevcia i Hodge'a. Wówczas przerwę zarządził trener Adomaitis, a po czasie 2 punkty zdobył Wright. Do końca kwarty goście wykorzystywali wysokiego Łapetę, który z połowiczną skutecznością trafiał rzuty wolne. Gospodarze mylili się z kolei jeszcze bardziej w tym elemencie. W pierwszej połowie trafili jedynie 8 z 18 wolnych. Po 20 minutach Stelmet prowadził 33:28.
Drugą połowę efektownym blokiem na Szubardze rozpoczął Łapeta, a na punkty Sroki i Hodge'a trójką odpowiedział Weeden. Coraz lepiej grającego Weedena wspierali Frasunkiewicz i Wright. Niestety w zespole Stelmetu rozegrał się Hosley, który błyskawicznie trafił dwa razy za 3. Po drugim rzucie Amerykanina było 37:42.
W kolejnych fragmentach meczu dobrze pod tablicami spisywał się Stević. W Anwilu nadal aktywny był Weeden i choć pudłował z dystansu, to wyrwana piłka Chanasowi dała w efekcie akcję za 3 punkty Ginyarda. Po tych punktach było jedynie 44:45. Do końca kwarty za 3 trafił Hosley, dwa razy spod kosza trafiał Stević, zaś dla Anwilu punktowali Boykin i Hajrić. Po 30 minutach było 52:48 dla gości.
Czytaj też: Anwil Dance Team wkracza do akcji!
Od początku ostatniej kwarty oba zespoły miały problem z trafianiem do kosza. Pierwsze punkty po ponad 2 minutach z wolnych zdobył Hodge. Warto dodać, że rzuty dostał za faul techniczny Szubargi, który zbyt głośno protestował przeciwko decyzji sędziów przy wcześniejszej akcji z Portorykańczykiem. Gdy Hodge trafił za 3, było już 49:57.
Włocławianie, podobnie jak w trakcie całego meczu, tak w ostatniej kwarcie toczyli nieustępliwą walkę. Punkty Ginyarda oraz dobra gra Weedena, który skutecznie zakończył dwie kolejne akcje sprawiły, że było tylko 55:57. Ambicja była nagradzana przez kibiców głośnym dopingiem, a sami koszykarze odpłacali rywalom za zdobywane przez nich punkty.
I tak na dobre akcje Hosley'a i Hodge'a odpowiadali Hajrić i Szubarga. Po chwili ofensywny faul popełnił Hodge i było to jego piąte przewinienie. Dzięki wolnym Hajricia Anwil wyrównał (po 61) i w ostatnich sekundach czekały kibiców ogromne emocje.
Na minutę przed końcem po ofensywnej zbiórce 2 punkty zdobył Stević. Po złej akcji gości swoje szanse mieli Szubarga i Boykin, ale obaj spudłowali. Po drugiej stronie dwa wolne trafił Cesnauskis i na 12 sekund przed końcem było 61:65. Po przerwie dla Adomaitisa chybił z dystansu Weeden, a Cesnauskis znów trafił 2 wolne. Ostatecznie Stelmet pokonał Anwil 68:65.
Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra 65:58 (15:18; 13:15; 20:19; 17:16)
Anwil: Hajrić, Szubarga i Weeden po 13, Wright 10, Ginyard 8, Frasunkiewicz 4, Boykin 3, Seweryn 1, Bartosz 0.
Stelmet: Hodge 20, Hosley 15, Stević 12, Łapeta 6, Cesnauskis 5, Sroka i Lopicić po 4, Chanas 2, Jones i Stelmach po 0.
WLC21:22, 06.10.2012
A co to sensacja? Cieniasy i tyle! Kiedyś było nie do pomyślenia, żeby przegrywali we własnej hali. Teraz to normalka.
troll21:56, 06.10.2012
meczyk spoko , ale 11 nietrafionch rzutow osobistych i tylko jedem rzut za 3 punktow za mało ,atmoasferka gicior, z kazdym meczem piwinno byc lepiej
dc22:23, 06.10.2012
sam jesteś cienias WLC! jak nie znasz sie na koszykówce to sie nie odzywaj! bo przegraliśmy tylko przez sendziów!!
anzi22:50, 06.10.2012
nie wymagajcie cudów od ligowego średniaczka. pare billboardów nie wystarczy panie prezesie.
Jacek02:13, 07.10.2012
Boykin, Ginyard aut
pionier08:31, 07.10.2012
oczywiście przegranej winni sędziowie i cykliści
Stacha10:24, 07.10.2012
Już się zaczęło- dopiero drugi mecz a tu niezadowolenie. Przecież Stelmet to stary skład i trener. Anwil zaczął od zera
budować -pomijając Hajricia.Trochę optymizmu- to chyba nie kibice tylko małolaty skreślają zespół.Trzeba umieć wygrywać i przegrywać.To nie automaty grają.
armands14:19, 07.10.2012
Przegrać 3 punktami ze Stelmetem to żaden wstyd. Było widać walkę i chęć wygrania meczu. Wygrana na tablicach cieszy. Szkoda nietrafionych rzutów za trzy i przestrzelonych wolnych.
Tak blisko, ale jednak przegrana. Sędziowanie swoją drogą mogło być lepsze. Napewno nie tłumaczy to porażki.
Atmosfera w drużynie jest, podobnie na trybunach.
Pozdrawiam prawdziwych kibiców ( kibice sukcesu niech się sami pozdrowią ;)
WLC15:56, 07.10.2012
Do dc nie pisze się sendzia tylko sędzia. Ogarnij się jak coś piszesz.
monys09:44, 08.10.2012
Faktycznie tragiczne sytatystyki jeśli chodzi o rzuty osobiste. Nie dało się już patrzeć na te pudła...
Hajrić trochę podgonił (świetna gra!), ale przez cały mecz musieliśmy gonić rywala. Ewidentnie brakowało rzucających!
Tak, czy inaczej to dopiero początek. W zespole widać ducha walki, więc jest nadzieja na długi sezon :)
Poznajesz ten budynek? Tak wyglądał ponad 100 lat temu
Wspaniala, ukochana szkola LZK. Chluba Wloclawka!
oxygen
16:16, 2025-07-08
Fatalne wyniki egzaminu ósmoklasisty we Włocławku
Skąd braliście te dane! Ludzie! Podajecie błędne wyniki, a przecież wiedza na temat każdej szkoły w Polsce jest ogólnie dostępna. Poprawcie to! Dziecko chodzi do Muzycznej - wynik z matematyki był tam drugi w mieście. Z polskiego Nr 1. Siostra pracuje w SP 23 - to nie ich wyniki. W SP 10 tez błędy, oni mieli bardzo dobry wynik z polskiego. Rzetelność w takich przypadkach aż się prosi!
Nauczyciel
16:13, 2025-07-08
Wyniki Matury we Włocławku
Zdecydowanie „Chemik” pod lupę Co tam się zadziało że taki wynik? A może właśnie w roku szkolnym nie działo się nic aby przygotować uczniów ??
Mieszkanka po maturz
16:09, 2025-07-08
„Ptaszyska dostały rozwolnienia”. Oni mają dość
To przez te stare baby co dokarmiają te gołembie. Od rana blokują biedronki a później ptaki karmią
Edward
16:06, 2025-07-08