Mecz Anwilu Włocławek z BM Stalą Ostrów Wielkopolski dostarczył wielu emocji kibicom, ale nie tylko tych pozytywnych. Jeden z fanów Rottweilerów miał rzucić butelką, która trafiła w córkę trenera ostrowian.
W środę, 3 maja w Hali Mistrzów został rozegrany mecz pomiędzy Anwilem Włocławek a BM Stalą Ostrów Wielkopolski. Rottweilery ostatecznie przegrały 86:88.
[ZT]57285[/ZT]
Na trybunach przez cały czas trwał solidny doping ze strony włocławian, ale także fanów drużyny z Ostrowa. Atmosfera pomiędzy kibicami obu zespołów była napięta, a w pewnym momencie w stronę sektora ekipy gości, miała polecieć butelka.
W części dla kibiców z Ostrowa doszło do szarpaniny, której świadkiem była jedna z czytelniczek Dzień Dobry Włocławek.
Zauważyłam, że coś się dzieje, kiedy zaczęła się szarpanina w sektorze kibiców gości. Ochrona próbowała wyprowadzić jakiś awanturujących się facetów. Chwilę po tym wyproszono też kogoś z sektora nad gośćmi. Później znajomy powiedział mi, że zaczęło się od tego, że jakiś kibic z Włocławka rzucił butelką i trafił w dziecko kibicki z Ostrowa
- mówi Czytelniczka.
Według portalu Sportowe Fakty, trafiona została córka trenera Andrzeja Urbana.
Do sprawy odniósł się także prezes BM Stali Bartosz Karasiński, który opublikował na Twitterze oświadczenie. Szef ostrowian jest zbulwersowany tym, co wydarzyło się w czwartej kwarcie.
Rozumiem duże emocje i adrenalinę, ale nigdy nie zrozumiem dwóch rzeczy: Jak można rzucać butelką w stronę żon i dzieci zawodników? W IV kwarcie taka właśnie butelka poleciała w stronę kilkuletniej córki trenera, która dostała w głowę. Rodzina naszego trenera, rodzina Aigara Aigars Skele oraz narzeczona Ojarsa oraz kilka innych osób w strachu i z płaczem musiały opuścić miejsca w o siebie. SKANDAL.... (pis. oryg.)
- grzmiał Karasiński.
Prezes Stali zwrócił także uwagę na sposób pracy ochrony w Hali Mistrzów, który według Karasińskiego jest skandaliczny.
- Druga kwestia, nie po raz pierwszy ochrona w Hali we Włocławku zachowuje się w sposób skandaliczny, prowokuje itd, itp. Kilka osób z tejże ochrony traktuje jak zwierzę naszego kibica, nie wiadomo, dlaczego wyprowadza w korytarz i tam ten kibic w brutalny sposób dostaje cios w brzuch - to się w głowie nie mieści. Jednym słowem: SKANDAL. Na marginesie, na początku stycznia odbył się mecz z Anwilem w Ostrowie, nie wydarzyło się nic. Dlaczego? Bo jako organizator zadbałem o każdy szczegół w kwestii kibiców gości. We Włocławku po raz kolejny tego zabrakło...
- dodawał Bartosz Karasiński.
Skandal!!!!
— Bartosz Karasiński (@karas1906) May 3, 2023
Po raz kolejny we Włocławku...#plkpl pic.twitter.com/bY2ZlhE5nP
Szef zespołu z Ostrowa Wielkopolskiego dodaje, że cała sprawa "latających butelek" została zgłoszona do Energa Basket Ligi.
- O sprawie z latającymi butelkami i uderzeniem córki trenera i cała ta sytuacja, już została poinformowana liga... Brak słów... - poinformował Karasiński w oświadczeniu.
Sytuację skomentował także trener Urban w nagraniu na Facebooku drużyny BM Stal Ostrów Wielkopolski.
Atmosfera była bardzo gorąca. Ja nie kontrolowałem tego, co dzieje się na trybunach, bo byłem skupiony na meczu, ale dostałem telefon od żony i zapłakanej córki, że dostała butelką w głowę. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca na boiskach koszykarskich, ale wierzę, że to nie było zrobione specjalnie. Jak grają te zespoły, atmosfera zawsze jest bardzo gorąca, ale do takich rzeczy nie powinno dochodzić
- mówił Andrzej Urban, trener zespołu z Ostrowa Wielkopolskiego.
Anwil Włocławek jeszcze nie skomentował całej sytuacji z środowego (3.05) meczu w Hali Mistrzów.
Niewazne11:59, 04.05.2023
Od kiedy matki żony dzieci czy kochanki siedzą z ultrasami ..
Ewa323212:10, 04.05.2023
Incydentu z butelką niwwidziałam ale za to Pani w jaskrawej bluzce również dawała czadu jej gesty i zachowanie było karygodne że jej ochrona nie wyprosiła to aż w szoku jestem
Więzień labiryntu 12:41, 04.05.2023
Ludzie w tym mieście przedstawiają najniższe wartości... i to się raczej nigdy nie zmieni
Ordonarne 12:42, 04.05.2023
Zachowanie na meczach i równie ordon..arne okrzyki nie są rzadkością , ale przykład idzie z góry ...od przedstawiciela samorządu ...
kibic78787914:23, 04.05.2023
Zwierzęta przyjechały z ostrowa to jak zwierzęta potraktowane. A tak poza tym nie wpuszczać ich do naszej hali - tylko z ostrowem jest zawsze problem.
Maria #14:51, 04.05.2023
Kibice z Włocławka uważają ,że są najlepszymi kibicami......ale opinie z innych miast są takie ,że są najgorszymi !Bardzo wulgarni .Te ich gwizdy (gołębiarze )gdy tylko przeciwnik jest przy piłce to głowa pęka!Wielu znajomych z W-ka nie zabiera swoich dzieci na mecze,bo otwarcie mówią,że nie chcą narażać swoje dzieci na utratę słuchu....👎
Użytkownik20:04, 04.05.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
witz223:52, 04.05.2023
Owszem, atmosfera była gorąca. Kibice mają oczywiście prawo do stosowania różnych sposobów dopingowania swojej drużyny oraz deprymowania przeciwnej. Uważam jednak, że chamstwo, pod każdą postacią - czy to chamskimi - wulgarnymi okrzykami lub gestami, czy jak w tym przypadku - rzucenie niebezpiecznym przedmiotem, powinno być surowo traktowane i tępione.
Szkoda, że ochrona nie zauważyła kto tę butelkę rzucił. Za coś w końcu pieniądze biorą. Szczególnie wyczuleni powinni być ci ochroniarze, którzy monitorują miejsca w pobliżu sektora gości.
Owszem, zgadzam się, że kibice gości, często zachowują się prowokacyjnie. Nie jest to jednak powód do rzucania w nich czymkolwiek.
Jako wieloletni kibic Anwilu (od początku gry w ekstraklasie, a nawet w niższych ligach - pod różnymi nazwami), ubolewam, że do takiego incydentu doszło. Mam nadzieję, że władze klubu, kluby kibica oraz sama drużyna, jednoznacznie potępi bandyckie zachowanie delikwenta, uważającego się za kibica.
Trzeba dążyć do ujawniania takich osób i karać zakazem wstępu na mecze. Oczywiście, mam nadzieję, że władze klubu przeproszą ostrowian za "swojego wiernego kibica".
Ten matoł, może doprowadzić do tego, że Anwil będzie musiał rozgrywać najważniejsze mecze na neutralnych boiskach. Jeżeli do tego dojdzie, to wątpię, czy któryś klub wpuści na mecze wszystkich chętnych kibiców z Włocławka. Może być też nakaz rozgrywania meczów bez publiczności. Nie wspomnę już o karach finansowych dla klubu.
W obu przypadkach, klub poniesie wielkie straty, a niektórzy kibice, będą mogli rzucać butelkami w swoje telewizory.
Pamiętać należy również, że będziemy - jeżeli nie w tym, to w następnym sezonie rozgrywać mecze w Ostrowie. Po takich występach, Stal może odmówić wejściówek dla naszych kibiców (tych prawdziwych).
Nie wiem, czy prawdziwi kibice chcieli by, żeby powróciła opinia o Włocławku i kibicach, z lat, gdy Włocławek toczył Święte Wojny z Wrocławiem. Nie należało do przyjemności słuchania i czytania o zachowaniu włocławskich kibiców.
Pisanie takiego komentarza nie sprawia mi przyjemności, ale jeżeli na prawie cztery tysiące kibiców, znajdzie się taki jeden dureń, to psuje on całe sportowe wrażenia.
re witz216:02, 06.05.2023
Włocławska koszykówka już dawno przestała być zabawą i sPOrtem dla mieszkańców , bo stała się areną dla politycznych lanserów , którzy na tym zarabiają i ordonarnych kibiców ....czyżby taki bystry obserwator tego nie zauważył ?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Ło maryjanko musisz zgłębić definicję kibicowania .