Zamknij

Anwil mocno otwiera play-offy. Toruń pokonany w derbach

19:30, 14.05.2025 Aktualizacja: 19:36, 14.05.2025
Skomentuj Fot. Radosław Wiankowski Fot. Radosław Wiankowski

Rottweilery rozpoczęły play-offy od mocnego uderzenia. Emocje były, ale w drugiej części spotkania to gospodarze pokazali, kto rządzi w Hali Mistrzów.

W środowy wieczór (14 maja) kibice Anwilu Włocławek mieli powody do radości. Ich drużyna rozpoczęła fazę play-off od domowego zwycięstwa nad Arrivą Polskim Cukrem Toruń.

Derby województwa, rozegrane w Hali Mistrzów, dostarczyły emocji, zwłaszcza w pierwszych dwóch kwartach. Ostatecznie górą byli włocławianie, którzy wygrali 86:69 i objęli prowadzenie 1:0 w ćwierćfinałowej serii.

Warto przypomnieć, że włocławianie zakończyli sezon zasadniczy na pierwszym miejscu z bilansem 24 zwycięstw i 6 porażek. Twarde Pierniki finiszowały dopiero na dziewiątym miejscu, przez co musiały walczyć o play-offy w fazie play-in.

Tam pokonały najpierw Dziki Warszawa, a następnie Śląsk Wrocław, dzięki czemu dołączyły do najlepszej ósemki.

Pierwsza kwarta to cios za cios

Spotkanie rozpoczęło się od trafień Michała Michalaka, który od razu dał sygnał, że będzie ważną postacią tego wieczoru. Choć Anwil na początku zbudował siedmiopunktową przewagę (14:7), Twarde Pierniki nie zamierzały składać broni.

Goście szybko odrobili straty i doprowadzili do remisu 18:18. Pierwsza kwarta była wyrównana, a gospodarze zakończyli ją z minimalnym prowadzeniem 22:20.

Próby ucieczki i szybka odpowiedź

Druga kwarta wyglądała bardzo podobnie – Anwil kilkukrotnie próbował „odskoczyć”, ale goście konsekwentnie niwelowali różnice. Po prowadzeniu 27:20 włocławianie znów stracili inicjatywę.

Twarde Pierniki zdołały nawet wyjść na prowadzenie 34:31. Anwil wyrównał, ale ostatnie słowo przed przerwą należało do przyjezdnych, którzy po celnym rzucie wolnym prowadzili 35:34.

Druga połowa pod dyktando gospodarzy

Po zmianie stron włocławianie zaczęli odzyskiwać kontrolę. Punkty Kamila Łączyńskiego wyprowadziły Anwil na prowadzenie 39:35. Zespół Selcuka Ernaka złapał rytm i już nie pozwolił torunianom wrócić do gry.

Na niespełna pięć minut przed końcem trzeciej kwarty było już 52:44, a po chwili 59:49 po trójce Turnera i rzutach wolnych Petraska. Przed ostatnią kwartą na tablicy wyników widniało 61:51.

Rozstrzygnięcie w czwartej kwarcie

Czwarta kwarta to już pełna dominacja Anwilu. W trzy i pół minuty gospodarze powiększyli prowadzenie do 73:58. Torunianie próbowali jeszcze odpowiadać, ale włocławianie trzymali bezpieczny dystans, a na półtorej minuty przed końcem mieli już 15 punktów przewagi (82:67).

Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 86:69. Pierwszy krok w stronę półfinału został zrobiony.

Liderzy punktowi. Kto rzucił najwięcej dla Anwilu?

Najwięcej punktów dla Anwilu zdobył Michał Michalak – 20. Dobrze wspierali go Kamil Łączyński (13), Ryan Taylor (12) oraz Justin Turner (10). Poniżej pełna punktacja zawodników gospodarzy:

  • Michał Michalak – 20
  • Kamil Łączyński – 13
  • Ryan Taylor – 12
  • Justin Turner – 10
  • Luke Petrasek – 9
  • DJ Funderburk – 8
  • Deane Williams – 5
  • Luke Nelson – 5
  • Nick Ongenda – 4

Co dalej?

Już w piątek, 16 maja Anwil rozegra drugi mecz z torunianami, ponownie we Włocławku. Jeśli Rottweilery wygrają, obejmą prowadzenie 2:0 i będą o krok od półfinału. Czy tak się stanie? Przekonamy się już niebawem.

(D.T.)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Wściekły EdmundWściekły Edmund

1 0

A gdzie zdjęcia kibiców ? Ja się pytam

22:00, 14.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%