MGKS Lubraniec przegrał na własnym stadionie z Mienią Lipno 0:2. Tak niekorzystny wynik był konsekwencją głupiego błędu jaki popełnił jeden z ich piłkarzy w pierwszych minutach spotkania.
Piłkarze z Lipna byli faworytem wyjazdowego spotkania z MGKS-em. Gospodarze postawili jednak bardzo trudne warunki. Pierwsze minuty meczu były bardzo wyrównane. Groźniejsze akcje przeprowadzali gospodarze.
Wszystko uległo zmianie w 18 minucie spotkania. Głupie zachowanie Krzysztofa Kosińskiego w polu karnym zaowocowało czerwoną kartką, rzutem karnym i stracona bramką.
Po strzale jednego z piłkarzy z Lipna piłkę z linii bramkowej, wykonujące ewidentny ruch ręką, wybił Kosiński. Za to nierozważne zachowanie sędzia ukarał go czerwona kartką i podyktował rzut karny dla gości.
Jedenastkę na bramkę zamienił Łukasz Figacz.
Grający w osłabieniu gospodarze nie byli w stanie zagrozić bramce rywali. Całym zespołem cofnęli się pod własne pole karne, sporadycznie atakując bramkę rywali.
Zadowoleni z przebiegu meczu goście również zadowolili się grą w środku pola. Do końca pierwszej połowy mecz nie przysporzył już więcej emocji. Mień Lipno prowadził w Lubrańcu 1:0.
Druga część meczu toczyła się pod dyktando gości. Gospodarze próbowali walczyć jak równy z równym jednak brak jednego zawodnika był widoczny na boisku. Goście zepchnęli piłkarzy z Lubrańca pod ich własne pole karne.
Wynik mógł wielokrotnie ulec zmianie na korzyść gości, jednak bardzo dobrze w bramce spisywał się bramkarz gospodarzy, który wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki.
Dopiero tuż przed ostatnim gwizdkiem, w 90 minucie, wynik na 2:0 dla Lipna ustalił Piotr Wachaczyk.
Przez głupi błąd w 18 minucie spotkania piłkarze MGKS-u Lubraniec przegrali na własnym stadionie z Mienią Lipno 0:2.
Bezrobocie wciąż problemem. Włocławek powyżej średniej
KO-lesie PO-likwidowaki zakłady pracy i nic nie zbudowali poza inkubatorem - a dzisiaj zdziwienie że brak miejsc pracy i bezrobocie
dziwne
08:48, 2025-06-03
Temat migrantów wraca do ratusza. Zmieniono treść uchwa
Przydzielić należy pokoje w hostelu w tym na Chopina dla bezdomnych, niech mają w końcu wygody.
Za klika mln zł kupi
08:47, 2025-06-03
Koniec marzeń o finale. Bezsilny Anwil rozbity
Meczu się nie wygra grając 7 zawodnikami reszta siedzi bezproduktywnie na ławie ernak zamiast wspierać zawodników cały czas ich dołował krzycząc na nich brak Laczyńskiego zespół nie istniał KAMIL LACZYNSKI na trenera
Ba
08:34, 2025-06-03
Koniec marzeń o finale. Bezsilny Anwil rozbity
Kiedy samorząd bez zgody mieszkańcó-podatników przestanie sPOnsorować prywatny klub . Włocławek jest zadłużony PO uszy a tu takie marnotrawstwo !!!!
samowolka
08:18, 2025-06-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz