Nie ma klubu, prawie, który z sezonu na sezon nie przechodziłby z pewnymi zaległościami. U nas działo się to samo - mówił w kolejnej części wywiadu dla naszego portalu Zbigniew Polatowski.
W ostatnich dniach przeprowadziliśmy obszerny wywiad z byłym prezesem Anwilu Włocławek, Zbigniewem Polatowskim. W pierwszej części, którą mogliście już obejrzeć, było m.in. o przyczynach odejścia wieloletniego sternika klubu.
W drugiej Polatowski opowiadał o finansach, budżecie, a także zadaniach, jakie czekają obecnego prezesa, Arkadiusza Lewandowskiego.
- Na budżet składa się wiele rzeczy, jak choćby wpływy z biletów. Np. na Treflu była połowa hali, wtedy wpływy maleją i budżet też. Wszedłeś, wiedziałeś w co wchodzisz, walcz, żeby budżet był większy - mówił były prezes.- Kiedyś budżet był śmieszny, prowincjonalny. Wszedłem i zrobiłem klub profesjonalnym - dodał Polatowski.
Kluczową kwestią, poza sportowymi, jest obecnie sprawa rozmów ze sponsorem, firmą Anwil. Zdaniem byłego prezesa to będzie prawdziwy test dla zarządu klubu.
- Końcem tego zarządu będzie, jeśli on nie podpisze nowej umowy z Anwilem. Wtedy będzie pusta hala i koniec koszykówki we Włocławku. Testem dla tego zarządu jest podpisanie nowej umowy przynajmniej na tym samym poziomie, co ostatnio - twierdzi Polatowski.
Poniżej prezentujemy drugą i trzecią część wywiadu z byłym prezesem Anwilu Włocławek.
kibic22:32, 30.04.2013
5 0
Brawo.Profesjonalna dziennikarska robota.Szczególnie podobały mi się tłuczone w tle gary i ploty bab z magla. 22:32, 30.04.2013
jaca00:01, 06.05.2013
0 0
szkoda ze pan tapicer nie byl tak madry za swojej prezesury i nie sciagnal 2 strategicznego sponsora 00:01, 06.05.2013