Anwil Włocławek zagrał wreszcie dobrze w obronie, gdzie udało mu się ograniczyć poczynania Mahalbasicia. W ataku prym wiedli zaś Szubarga i Ginyard, którzy zdobyli łącznie blisko 50 punktów.
Mecz nr 3 włocławianie rozpoczęli znakomicie, pokazując taką grę, jakiej oczekujemy od nich w tej serii. Agresywna obrona sprawiła, że gdynianie zaliczyli trzy straty w trzech pierwszych akcjach, a akcje za trzy punkty wykonali kolejno Ginyard, Boykin i Szubarga. Gdy po kontrze punkty zdobył Sokołowski, było już 11:0 i po niespełna 3 minutach o czas poprosił trener Adamek.
Zobacz zdjęcia: Anwil Włocławek - Asseco Prokom Gdynia
Przerwa dla gości nie wiele pomogła, bo zaliczyli kolejną stratę, a po chwili do ich kosza trafiali Boykin i Ginyard. Dopiero Szczotka po 5 minutach zdobył pierwszy punkt dla mistrza Polski z wolnego, zaś po 7 minutach z gry po raz pierwszy trafił Mahalbasić. Dobra obrona i nacisk na gracza z piłką dawały efekty. W ataku Anwil szybkimi podaniami rozbijał obronę rywala. Za 3 trafiali dzięki temu Ginyard, Szubarga i Weeden. Po 10 minutach Anwil prowadził aż 26:8.
Początek drugiej odsłony, to gra błędów obu ekip. W tym chaosie nieco lepiej odnaleźli się goście, którzy odrobili kilka punktów straty. Niespodziewanie lepiej grali bez jedynego rozgrywającego, czyli Śniega na boisku. Gospodarzy rozluźniło wysokie prowadzenie i po akcji "2+1" Mahalbasicia było już tylko 28:17.
W kolejnych minutach sprawy w swoje ręce wziął jednak Szubarga, który kolejnymi trójkami nękał obronę rywali. Podopieczni Miliji Bogicevicia potrafili sobie też lepiej niż kiedykolwiek w tej serii radzić z Mahalbasiciem, którego skutecznie podwajali. Głównie dzięki dwójce Szubarga/Ginyard (razem 26 punktów) Anwil prowadził do przerwy z Asseco Prokomem 40:22.
Strata niemal 20 punktów ani trochę nie załamała gości. Mimo dobrej gry obronnej przeciwko Mahalbasiciowi, którego "Rottweilery" dwukrotnie zmusiły do błędu kroków, goście odrobili na początku trzeciej kwarty sześć punktów. To dzięki Roszykowi i Zamojskiemu oraz przez techniczny faul dla Jovanovicia, którego ukarano za symulowanie faulu rywali. Gdy po przerwie dla Anwilu za 2 trafił Witka, było jedynie 40:30.
W kolejnych minutach trwała walka cios za cios. Na pięć szybkich punktów Anwilu tym samym odpowiedział Asseco Prokom (45:35). I od tego momentu coś złego stało się z włocławianami. Anwil zupełnie stanął w ataku, a i obrona pozostawiała wiele do życzenia. Spod kosza punktował Mahalbasić, z dystansu Zamojski i goście doszli nawet na 44:47. Wynik po trzech kwartach ustalił Ginyard (53:48). Niestety tę część Asseco Prokom wygrał aż 26:13.
Anwil otrząsnął się jednak szybko i już na początku ostatniej kwarty rozstrzygnął losy meczu. Wróciła mocna obrona, podwajanie Mahalbasicia i skuteczność Szubargi oraz Ginyarda. Po kilku minutach Anwil osiągnął wysokie prowadzenie (62:48) i mógł kontrolować mecz.
Wprawdzie do końca próbowali walczyć Mahalbasić z Roszykiem, ale zmęczeni goście nie potrafili zatrzymać rozpędzonego Anwilu. Przewaga miejscowych wzrastała, zaś u gdynian widać było, że pogodzili się z losem. Ostatecznie Anwil pokonał Asseco Prokom 71:56 i prowadzi w serii ćwierćfinałowej 2:1. Kolejny mecz, który może być już ostatnim, w sobotę o godzinie 17.
Anwil Włocławek - Asseco Prokom Gdynia 71:56 (26:8, 14:14, 13:26, 18:8)
Anwil: Szubarga 25, Ginyard 22, Boykin 9, Weeden 7, Eitutavicius 4, Sokołowski 2, Hajric 2, Frasunkiewicz 0, Jovanovic 0, Bartosz 0.
Asseco Prokom: Mahalbasic 17, Zamojski 13, Roszyk 9, Śnieg 6, Szczotka 6, Ponitka 3, Witka 2, Nitsche 0.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Trzaskowski we Włocławku?
Podziwiam wyborców Trzaskowskiego. Najbardziej za brak logiki i umiejętności wyciągania wniosków. Zachowujecie się jak ofiary z syndromem Sztokholmskim. Pisiory mają podobnie. A ludzie najważniejszego wyboru dokonują nogami i opuszczają kraj.
Zenon
14:48, 2025-05-25
Czy do Włocławka trafi 150 tys. złotych?
Co to za kampania? Anty amerykańska? Pro palestyńska?
Alkajda Dudy
14:43, 2025-05-25
Czy do Włocławka trafi 150 tys. złotych?
Piotr Duda nie wszyscy z Solidarności są za navrockim
???
14:19, 2025-05-25
Czy do Włocławka trafi 150 tys. złotych?
Solidarność ta nie partyjna to nie elektorat pisu krzykacz niech wie
wyborcy
14:16, 2025-05-25
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz