Zamknij
Ważne

"Canto" śpiewająco promuje Włocławek

10:03, 03.10.2011
Skomentuj

Śpiewali we Francji, Bułgarii, Hiszpanii i na Węgrzech. Dzięki chórowi Zespołu Szkół Muzycznym im. Czesława Niemena o Włocławku jest coraz głośniej w całej Europie. Warto dodać, iż włocławski chór świętuje w tym roku jubileusz XX-lecia.

Jak idą przygotowania do jubileuszu?

Bartosz Wieczorek, jeden z najstarszych chórzystów w obecnym składzie "Canto": Świętować będziemy już za dwa tygodnie. Dopiero teraz organizacyjna  „lokomotywa” ruszy na pełnych obrotach. Jako, że jesteśmy zespołem podzielimy się na mniejsze grupy, które dostaną odpowiednie zadania do realizacji. Czeka nas sporo pracy, ale na pewno damy radę

Co znajdzie się w programie jubileuszu?

Koncert główny odbędzie się dnia 15 października w Teatrze Impresaryjnym. Początek o godz. 17.00. Nie zabraknie też wspólnego spotkania z udziałem byłych i obecnych chórzystów, oraz osób związanych z „Canto” i naszych przyjaciół. 

Tradycyjnie już wyróżnimy osoby, które są dla nas ważne i dzięki którym możemy w pełni funkcjonować. Serdecznie zapraszam wszystkich sympatyków naszego chóru na koncert główny.

Jednym z najważniejszych  elementów Waszej działalności są występy. Nie tylko te we Włocławku i kraju, ale też za granicą. W tym roku pojechaliście do Bułgarii. Było warto?

Oczywiście! Wzięliśmy udział w piątej, jubileuszowej edycji Balkan Folk Festival. W ramach festiwalu od trzech lat odbywa się Międzynarodowy Konkurs Chóralny i to właśnie w nim wzięliśmy udział.

Festiwal jest dość specyficzny, bo trwa od 15 czerwca do 10 września i uczestniczą w nim chóry z całej Europy. Konkurs chóralny odbywał się w trzech fazach:  pierwsza w dniach 20-30 czerwca, druga między 5 a 15 lipca i ostatnia w dniach 23-31 sierpnia.


Ilu chórzystów z Włocławka wzięło udział w tej imprezie?

Ostatni rok szkolny przyniósł nam znacznie większą ilość chórzystów. Do Bułgarii pojechało 42 chórzystów i niestety nie wszyscy mogli, bo jednak ilość miejsc w autokarze jest ograniczona. Osobiście nie pamiętam, żebyśmy stali kiedyś taką dużą ilością na scenie (śmiech)

W jakich miejscowościach śpiewaliście?

Występ koncertowy odbywał się w miejscowości Tsarevo . Mieliśmy także koncerty towarzyszące na otwartym powietrzu w miejscowości Primorsko.

Nasze wokalne możliwości mogli także usłyszeć plażowicze w miejscowości Kiten, gdzie byliśmy zakwaterowani.

Planowane były dwa koncerty towarzyszące, jednak z niewiadomych przyczyn jeden z nich został odwołany, a występ konkursowy, który był planowany na sobotę – odbył się dzień wcześniej.

Jednak to zamieszanie zupełnie nie wpłynęło na naszą postawę.

Balkan Folk Festival ma formułę prezentacji czy konkursu?

Jak już wspominałem wcześniej to dość specyficzny konkurs. Ogólnie wyniki konkursu zostaną ogłoszone za kilka miesięcy, kiedy to komisja konkursowa zapozna się z nagraniami video.

Wszystkie chóry były nagrywane podczas występu konkursowego i na podstawie ich analizy jury wybierze jeden zespół. Zwycięzca  otrzyma nagrodę główną w wysokości 1000 euro.

Mieliście czas na zwiedzanie?

Ku naszej uciesze, podczas bułgarskiej wyprawy znalazł się czas na wszystko – na zwiedzanie, na kąpiele oraz wieczorne imprezy taneczne, na których bawiły się wszystkie chóry z naszego hotelu. To w sumie dzięki takiej imprezie zaprzyjaźniliśmy się z Jasnogórskim  Zespołem Wokalnym „Camerata” pod kierownictwem Jarosława Jasiury, których serdecznie pozdrawiamy.

Zwiedzaliśmy głównie Kiten i każdą miejscowość, w której byliśmy. Duże wrażenie zrobił na nas Sozopol oraz miasteczko Burgas, w którym występowaliśmy na mszy świętej w polskim kościele rzymsko-katolickim. Zostaliśmy bardzo  ciepło przyjęci przez naszych rodaków.

 

Zwiedzaliśmy także miasta leżące na trasie naszej podróży z Polski. Mieliśmy nocleg w Budapeszcie. Dlatego udało nam się choć przez jeden dzień zobaczyć te piękne miasto. Byliśmy m.in. na Placu Bohaterów, przeszliśmy przez Muzeum Sztuk Pięknych, weszliśmy do Bazyliki św. Stefana, gdzie oczywiście zaśpiewaliśmy  i szliśmy wzdłuż Dunaju podziwiając widoki.

Wieczorem wybraliśmy się na spacer aby zobaczyć jak prezentuje się Budapeszt nocą. To coś niesamowitego! Przejeżdżaliśmy także przez Serbię, niestety nie udało nam się odwiedzić Belgradu.  Może następnym razem. W drodze powrotnej spędziliśmy kilka godzin nad węgierskim Balatonem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

feminstka co goli nofeminstka co goli no

0 0

Panie Marianie!To Pan nie wie, że w dobie parytetu całowanie po rączkach jest już zakazane?!
Chyba , że Panie się odwdzięczyły?:P

13:04, 03.10.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

feministkacogolinogifeministkacogolinogi

0 0

Ach,przecież to było w Bułgarii!:P

13:10, 03.10.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%