Zamknij

Lato „na gigancie” spędzają już nawet dzieci poniżej 10. roku życia

07:00, 30.06.2022 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 10:05, 30.06.2022
Fot. depositphotos.com Fot. depositphotos.com

Nadeszło lato i wakacje. Dziecko ma kilkanaście lat i wyrwie się na kilka tygodni spod skrzydeł rodziców. Część spędzając wakacje w domu wypełni wolny czas w okolicy miejsca zamieszkania. Czeka ich nie tylko zabawa. Co zagraża naszemu nastolatkowi w czasie beztroskich wakacji?

Towarzyszące wypoczynkowi odprężenie, wspólne wypady za miasto, do klubów i pubów na koncerty pod gołym niebem nowe znajomości sprawiają, że zapominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Polski nastolatek często ma za sobą eksperymenty nie tylko z alkoholem, ale i z narkotykami. A jeśli nie, w wakacje rośnie zagrożenie, że ich spróbuje.

Przy długotrwałym nadużywaniu są dla organizmu trucizną, która wyniszcza organizm. Mają negatywny wpływ na funkcjonowanie narządów wewnętrznych i zmieniają psychikę człowieka.

Czy alkohol wśród nastolatków jest tak powszechny?

Nie tylko alkohol, którego według badań przeprowadzonych w szkołach próbuje już 60 % nastolatków. W ciągu ostatnich lat według badań wiek inicjacji alkoholowej obniżył się do 12. roku życia. Nastolatki najczęściej wybierają piwo (65 proc.), którego nie traktują jak alkohol, wódkę (9 proc.) lub wino (6 proc.). Piją głównie dla relaksu i lepszego samopoczucia, ale przyznają, że procenty pomagają im zapomnieć o problemach. Aż 45% pali papierosy, sięga po narkotyki, a co dziesiąty badany eksperymentował z dopalaczami.

Na to ostatnie uczulić trzeba i młodzież i rodziców, ponieważ od dopalaczy uzależnić można się już po pierwszym czy drugim kontakcie ze zmieniającą świadomość substancją. Jeżeli nastolatek pod wpływem jakiejkolwiek z tych substancji uda się na organizowaną imprezę lub zacznie korzystać z kąpieli, może doprowadzić to do tragedii.

No właśnie. Morze, jeziora, rzeki. Gdy zaczyna się sezon letni mamy do czynienia z wieloma przypadkami utonięć. Przeważnie po nadużyciu alkoholu, ale nie tylko. W tym roku, np. pierwsze śmiertelne wypadki zdarzyły się już w kwietniu. Jak ustrzec i uświadomić młodzieży jakie mogą być skutki lekceważenia ryzyka lekkomyślnego zachowania?

Każdego roku zwiększa się udział dzieci i młodzieży w nieszczęśliwych zdarzeniach wynikających z nieuwagi, bezmyślności, czy brawury.

Bezwzględnie trzeba uświadamiać o nich młodzież powtarzając regularnie, że:

1. Absolutnie nigdy nie wolno wchodzić do wody po najmniejszej ilości alkoholu lub innej substancji.

2. Nigdy nie wolno skakać do nieznanej wody,

3. Nie wolno wchodzić celowo do wody w miejscach niebezpiecznych, tam gdzie znajdują się wiry, wodorosty, zimne prądy, itp.

4. Nie popychać nigdy do wody osób, które się tego nie spodziewają.

5. Nie biegać nigdy po pomostach,

6. Pływać tylko w miejscach strzeżonych i przeznaczonych specjalnie do tego celu i w takiej wodzi, która odpowiada naszym realnym możliwością pływackim. W miejscach dobrze sobie znanych.

7. Nigdy nie wolno pływać w miejscach zakazanych,

A jakie wakacyjne niebezpieczne pokusy czyhają jeszcze na nastolatków? Co może się wydarzyć?

To tzw. sezonowe ucieczki z domu. Statystyki mówią, że rocznie z domu w czasie wakacji ucieka prawie 5 tys. nieletnich. Niestety najczęściej są wtedy popełniane pierwsze przestępstwa. Lato „na gigancie” spędzają już nawet dzieci poniżej 10. roku życia. Nastolatki nie myślą o konsekwencjach takiego zachowania, o braku pieniędzy czy nawet bezdomności. Jedyną drogą do zdobycia pieniędzy czy jedzenia nierzadko stają się kradzieże. Na takim gigancie młodzi ludzie kradną, prostytuują się, próbują alkoholu, narkotyków, przystępują do sekt.

Przyczyny ucieczek są różne: od konfliktu z rodzicami, przez nieszczęśliwą miłość, i szczególnie niebezpieczną chęć przeżycia przygody, np. z osobą poznaną w Internecie, aż do chęci zamanifestowania rodzicom problemów rodzinnych i osobistych. Ucieczka z domu, bez względu na jej powód, to zazwyczaj początek poważnych kłopotów.

A na co jeszcze narażeni mogą być młodzi ludzie w czasie wakacji?

Na ryzykowne zachowania seksualne. Najwięcej inicjacji seksualnych u polskiej młodzieży – oprócz ferii zimowych - przypada na wakacje. Młodzież ma dużo czasu, często dysponuje „wolną chatą” lub wyjeżdża z domu. Narażona jest na niechciane, nieprzemyślane i przypadkowe kontakty seksualne, powodujące konsekwencje w postaci lęku związanego z niechcianą ciążą, chorobami przenoszonymi drogą płciową, poczuciem winy, zawodu i wykorzystania. Z tym problemem łączy się też kwestia tzw. Pigułki gwałtu, która może zostać wrzucona do napoju podczas dyskoteki lub spotkania towarzyskiego. Osoba spożywająca taki napój pod jego wpływem może na pewien czas stracić kontrolę nad sobą i swoim zachowaniem, a wtedy dochodzi do wielu czynności zabronionych prawem, takich jak gwałt lub inne czynności o charakterze seksualnym.

Co możemy zrobić, aby uświadomić młodym ludziom te zagrożenia i ustrzec ich przed nim?

Ogromna w tym rola rodziców i szkoły. Koniecznie trzeba szczegółowo informować młodzież o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa podczas wypoczynku. To priorytet na najbliższe tygodnie. Wakacje to egzamin z odpowiedzialności dla młodzieży, ale też nauczycieli i rodziców. Zagrożeń wakacyjnych jest coraz więcej i nie da się całkowicie ich wyeliminować, ale można i trzeba je ograniczać.

Gdzie szukać pomocy?

Problemy z narkotykami - Miejski Zespół Opieki Zdrowotnej - Poradnia Leczenia Uzależnień, ul. Kaliska 102a;

Kujawsko-Pomorskie Towarzystwo Rodziców i Przyjaciół Dzieci Uzależnionych - przyjmuje we Włocławskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolonatriatu, ul. Żabia 12a.

Telefon zaufania - Pomarańczowa linia - nr telefonu - 801 14 00 68.

Problemy z alkoholem - Miejski Zespół Opieki Zdrowotnej - Poradnia Leczenia Uzależnień, ul. Kaliska 102a.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%