35-latek z audi może na kilka lat iść do więzienia. A zaczęło się od niezapiętych pasów bezpieczenstwa!

Nawet kilka lat pozbawienia wolności grożą mężczyźnie skontrolowanemu ostatnio w powiecie lipnowskim. 35-latka zatrzymano z powodu niezapiętych pasów.

Do zdarzenia doszło w miniony piątek (19 lutego).

- Policjanci lipnowskiej drogówki pełniący w piątek (19.02.2021) służbę w Lipnie, zatrzymali do kontroli audi, którego kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. W czasie kontroli wyszło na jaw, że siedzący za kierownicą 35-latek w 2020 roku stracił uprawnienia do kierowania po tym, jak został zatrzymany podczas prowadzenia pojazdu pod działaniem alkoholu

- mówi podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.

Mężczyzna był bardzo zdenerwowany, więc funkcjonariusze postanowili zbadać jego stan trzeźwości. Urządzenie pomiarowe wykazało, że ma on blisko 1,5 promila alkoholu. Chwilę później było jeszcze gorzej.

-  Na tym jednak kontrola nie zakończyła się, bo choć mężczyzna przyznał, że spożywał alkohol to funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że nie tylko to miało wpływ na stan pobudzenia, w jakim kontrolowany się znajdował - dodaje  oficer prasowy KPP.

Ich podejrzenia okazały się słuszne. Policjanci pod osłoną drążka zmiany biegów odnaleźli woreczek strunowy i torebkę foliową z zawartością białego proszku. Badania wykonane w komendzie potwierdziły, że jest to ponad dziewięć gramów amfetaminy.

Mieszkaniec gm. Lipno został poddany badaniom krwi, które wykażą jeszcze, czy podczas prowadzenia pojazdu znajdował się pod działaniem narkotyku. Grozi mu kilka lat więzienia.