87-latek od kilku dni nie otwierał i nie odbierał jedzenia. Po wejściu do jego domu okazało się, że ...

Starszy mężczyzna od kilku dni z nikim się nie kontaktował. Okazało się, że pilnie potrzebował pomocy, z którą przyszedł mu pracownik firmy cateringowej.

Taką godną naśladowania postawą wykazał się pracownik firmy cateringowej z Rypina. Zadzwonił on na numer alarmowy i przekazał informacje o mieszkającym samotnie starszym mężczyźnie, który już od dwóch dni nie odbiera posiłków.

- Policjanci natychmiast dotarli na miejsce, gdzie ustalili, że 87-latek prawdopodobnie znajduje się w mieszkaniu, ale nie otwiera drzwi. W związku z zagrożeniem życia funkcjonariusze zwrócili się z prośbą do strażaków, by ci przy pomocy odpowiedniego sprzętu otworzyli w piwnicy okno - relacjonuje mł. asp. Henryk Romanowski z Komendy Powiatowej Policji w Rypinie.

Po wejściu do środka policjanci zastali leżącego obok łóżka mężczyznę, z którym nie można było nawiązać kontaktu. 87-latek leżał tak od dłuższego czasu i nie miał tyle siły, żeby wstać.

Mężczyźnie udzielono pierwszej pomocy i natychmiast wezwano karetkę, która przewiozła go do szpitala. Policjanci apelują o czujność. Przypominają, żeby nie wahać się zadzwonić pod bezpłatny numer 112. Już jeden telefon może uratować komuś życie.

[ALERT]1578916422948[/ALERT]