Zamknij

Groźny pożar pod Włocławkiem. Na łóżku w jednym z pokoi strażacy znaleźli zwęglone zwłoki 85-letniej kobiety!

13:33, 24.01.2019 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 08:44, 25.01.2019
Skomentuj Wewnątrz jednego z pokoi odnaleziono zwęglone zwłoki 85-letniej kobiety leżącej na łóżku. Fot. Daniel Wiśniewski Wewnątrz jednego z pokoi odnaleziono zwęglone zwłoki 85-letniej kobiety leżącej na łóżku. Fot. Daniel Wiśniewski

W środowe popołudnie pod Włocławskiem doszło do pożaru drewnianego budynku mieszkalnego. Po częściowym ugaszeniu ognia strażacy w jednym z pomieszczeń znaleźli zwęglone zwłoki kobiety leżące na spalonym łóżku.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 23 stycznia po godzinie 14 w miejscowości Marianki w gminie Brześć Kujawski. Miejskie Stanowisko Kierowania otrzymało informację o pożarze w drewnianym domu jednorodzinnym. Strażacy, którzy pojawili się na miejscu zastali budynek całkowicie objęty ogniem.

- Z informacji uzyskanych od świadków wynikało, że w środku może znajdować się lokatorka. W celu dostania się na posesję oraz do obiektu konieczne było wyważenie bramy wjazdowej oraz drzwi wejściowych. Następnie działania straży pożarnej polegały na podaniu dwóch prądów gaśniczych w natarciu na palący się budynek oraz jednego prądu wody w obronie na przyległy blaszany garaż. Z uwagi na bardzo wysoką temperaturę panującą wewnątrz obiektu w pierwszej fazie pożaru nie było możliwości dostania się do środka - relacjonuje włocławska straż pożarna.

Po częściowym opanowaniu pożaru strażacy przystąpili do przeszukiwania pomieszczeń budynku. Wewnątrz jednego z pokoi odnaleziono zwęglone zwłoki 85-letniej kobiety leżącej na łóżku. Strażacy w trakcie akcji wynieśli z budynku dwie butle z gazem. W późniejszym etapie działań przystąpiono do dogaszania ognia i częściowej rozbiórki konstrukcji budynku. Obiekt sprawdzono też kamerą termowizyjną na obecność ukrytych ognisk pożaru oraz na zawartość tlenku węgla. Na miejscu pojawiła się też policja i prokurator.

- Policjanci zabezpieczali miejsce zdarzenia i wykonywali czynności pod nadzorem prokuratora. Obecnie ustalane są okoliczności i przyczyna pożaru, co do której wypowie się biegły z zakresu pożarnictwa. Wstępnie ustalono, że mogło dojść do zwarcia instalacji elektrycznej - relacjonuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

W akcji udział brały trzy zastępy straży pożarnej z Włocławka i strażacy-ochotnicy z Machnacza, Kąkowej Woli i Brześcia Kujawskiego. Działania prowadziła też policja, pogotowie ratunkowe i pogotowie energetyczne. Gaszenie pożaru trwało blisko 6 godzin. 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

GośćGość

4 0

Przerażająca śmierć. Przykre. 16:55, 24.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


0%