W środowe popołudnie pod Włocławskiem doszło do pożaru drewnianego budynku mieszkalnego. Po częściowym ugaszeniu ognia strażacy w jednym z pomieszczeń znaleźli zwęglone zwłoki kobiety leżące na spalonym łóżku.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 23 stycznia po godzinie 14 w miejscowości Marianki w gminie Brześć Kujawski. Miejskie Stanowisko Kierowania otrzymało informację o pożarze w drewnianym domu jednorodzinnym. Strażacy, którzy pojawili się na miejscu zastali budynek całkowicie objęty ogniem.
- Z informacji uzyskanych od świadków wynikało, że w środku może znajdować się lokatorka. W celu dostania się na posesję oraz do obiektu konieczne było wyważenie bramy wjazdowej oraz drzwi wejściowych. Następnie działania straży pożarnej polegały na podaniu dwóch prądów gaśniczych w natarciu na palący się budynek oraz jednego prądu wody w obronie na przyległy blaszany garaż. Z uwagi na bardzo wysoką temperaturę panującą wewnątrz obiektu w pierwszej fazie pożaru nie było możliwości dostania się do środka - relacjonuje włocławska straż pożarna.
Po częściowym opanowaniu pożaru strażacy przystąpili do przeszukiwania pomieszczeń budynku. Wewnątrz jednego z pokoi odnaleziono zwęglone zwłoki 85-letniej kobiety leżącej na łóżku. Strażacy w trakcie akcji wynieśli z budynku dwie butle z gazem. W późniejszym etapie działań przystąpiono do dogaszania ognia i częściowej rozbiórki konstrukcji budynku. Obiekt sprawdzono też kamerą termowizyjną na obecność ukrytych ognisk pożaru oraz na zawartość tlenku węgla. Na miejscu pojawiła się też policja i prokurator.
- Policjanci zabezpieczali miejsce zdarzenia i wykonywali czynności pod nadzorem prokuratora. Obecnie ustalane są okoliczności i przyczyna pożaru, co do której wypowie się biegły z zakresu pożarnictwa. Wstępnie ustalono, że mogło dojść do zwarcia instalacji elektrycznej - relacjonuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
W akcji udział brały trzy zastępy straży pożarnej z Włocławka i strażacy-ochotnicy z Machnacza, Kąkowej Woli i Brześcia Kujawskiego. Działania prowadziła też policja, pogotowie ratunkowe i pogotowie energetyczne. Gaszenie pożaru trwało blisko 6 godzin.
Gość16:55, 24.01.2019
4 0
Przerażająca śmierć. Przykre. 16:55, 24.01.2019
Użytkownik23:37, 25.01.2019
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.