Tajemniczy pożar w przyszkolnej sali gimnastycznej. Na miejsce wysłano dziesiątki strażaków!

W sali gimnastycznej Publicznego Gimnazjum w Fabiankach wybuchł pożar. Na miejscu działali strażacy z Włocławka i lokalnej OSP. Walka z ogniem trwała cztery godziny.

Informację o pożarze włocławscy strażacy otrzymali we wtorek około godz. 19:40. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło do pożaru w sali gimnastycznej Publicznego Gimnazjum w Fabiankach. Na miejsce udało się siedem zastępów PSP z Włocławka, a także strażacy ochotnicy z gminy Fabianki.

Na miejscu stwierdzono, że doszło do pożaru instalacji elektrycznej i folii izolacyjnej w strefie podsufitowej sali gimnastycznej. Najprawdopodobniej jego przyczyną było zwarcie instalacji.

-To było o tyle duże zagrożenie pożarowe, że budynek jest murowany, a dach był pokryty drewnem i gontem bitumicznym. Na szczęście szczęście płyty kartonowo-gipsowe na suficie były izolowane watą. To nie pozwoliło, żeby ten pożar się dalej rozprzestrzeniał. Na dobrą sprawę spaliła się tylko ta folia izolacyjna – mówi st. kpt. Mariusz Bladoszewski, oficer prasowy włocławskiej straży pożarnej.

Gaszenie pożaru było utrudnione, ponieważ strażacy nie widzieli źródła ognia. Z zewnątrz dach był monitorowany z podnośnika za pomocą kamer termowizyjnych, które miały ułatwić jego określenie. Ogień był mocno ukryty i słabo się rozprzestrzeniał, dlatego trudno było go zlokalizować. Konieczne było częściowe zdjęcie płyt kartonowo-gipsowych zamontowanych na suficie.

Aby nie powodować większych strat niż te wywołane pożarem i nie zalewać całej sali gimnastycznej wodą, strażacy gasili wszystkie zdemontowane elementy na zewnątrz budynku. Z powodu zniszczeń sala gimnastyczna Publicznego Gimnazjum z Fabiankach ma być zamknięta przez najbliższy miesiąc. W tym czasie uczniowie w ostateczności będą jeździć na zajęcia wychowania fizycznego do Cyprianki.

Akcja gaszenia pożaru zakończyła się dopiero o 23:40. W momencie wybuchu pożaru w szkole znajdowały się osoby, które miały wcześniej zajęcia w sali gimnastycznej. Żadna z nich nie odniosła obrażeń.