Wjechał na wysepkę i staranował znak! Policjanci nie mogli go sprawdzić alkomatem, bo ...

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który najprawdopodobniej prowadził pod wpływem alkoholu. Chwilę wcześniej wjechał na wysepkę i zniszczył stojący na niej znak drogowy.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (23 marca) na ulicy Słowackiego w Aleksandrowie Kujawskim. Z ustaleń będących na miejscu policjantów wynika, że 39-letni mężczyzna kierujący osobowym oplem nie zapanował nad pojazdem, wjechał na wysepkę i staranował stojący tam znak. Chwilę po tym próbował jeszcze co prawda uciec, ale zatrzymali go policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu.

- Od mężczyzny wyczuli silną woń alkoholu a we wnętrzu jego auta znajdowały się butelki po wódce i piwie, w których był jeszcze alkohol. Zatrzymany odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Została pobrana mu krew do badań - relacjonuje mł.asp.  Marta Białkowska - Błachowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim.

Policjanci czekają teraz na wyniki badań krwi. Jeżeli okaże się, że kierował w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. 39-latek stracił już jednak prawo jazdy.