Naćpany i pijany wsiadł za kierownicę. To cud, że żadnemu z przechodniów nic się nie stało!

Ponad dwa promile alkoholu i środki odurzające. W takim stanie za kierownicę wsiadł 36-letni mężczyzna. To musiało się tak skończyć.

Do skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania mężczyzna dopuścił się jeszcze w czwartek (17 grudnia) w miejscowości Stawki w powiecie aleksandrowskim.

Około godz. 14 na łuku drogi kierowca osobowego hyundaia stracił panowanie nad autem i z impetem uderzył w przydrożną latarnię.

-  Przybyli na miejsce policjanci z Aleksandrowa sprawdzili stan trzeźwości 36-latka. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Na tym jednak nie koniec

- mówi asp.  Marta Białkowska - Błachowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim.

Okazało się, że mężczyzna zażywał jeszcze środki odurzające. Tak wykazał test na obecność narkotyków.

Kierowca natychmiast stracił prawo jazdy, a w najbliższym czasie za swoje zachowanie odpowie jeszcze przed sądem.

Przy okazji tego zdarzenia mundurowi po raz kolejny apelują do kierowców, aby nie wsiadali za kierownicę po spożyciu nawet najmniejszej ilości alkoholu.

- Jazda na podwójnym gazie zaburza zdolność do właściwego postrzegania rzeczywistości, co z kolei wpływa na podejmowane decyzje za kierownicą.  Niestety, wiele osób wciąż igra z życiem i zdrowiem innych uczestników ruchu drogowego oraz swoim - dodaje rzeczniczka komendy.

36-latkowi grozi kara pozbawienia wolności.