Zamknij
Ważne

Co wiesz o katastrofie kolejowej na Zazamczu sprzed 30 lat?

12:55, 10.04.2015
Skomentuj

Zainteresował was temat katastrofy kolejowej na Zazamczu sprzed 30 lat, której zdjęcie pokazaliśmy na DDWloclawek? Odezwał się do nas internauta, dzięki któremu o tamtych wydarzeniach wiemy znacznie więcej. 

Zdjęcie leżących w poprzek torów wagonów kolejowych znalazło się wśród kilku, które otrzymaliśmy od mieszkającego przez 30 laty we Włocławku Władysława Storożaka (pisaliśmy o nim tutaj).

Już w dniu opublikowania tamtego artykułu w naszej skrzynce mailowej znalazł się list internauty, który do dziś pamięta katastrofę kolejową na Zazamczu.

-  Aby udrożnić przejazd przez kilka dni na miejscu pracował dźwig kolejowy KRUPP oraz ciągnik na podwoziu czołgu, który przy pomocy grubej liny rozdzielał zakleszczone wagony. Miałem wtedy 19 lat... - podzielił się z nami wspomnieniami autor maila.

Mieszka nad Złotym Potokiem, ale wciąż wspomina Włocławek

W mailu do DDWloclawek było jeszcze coś... 4 zdjęcia stron Dziennika Wieczornego z 27 lipca 1988 roku, w którym na dwóch stronach (1 i 2 )  był artykuł dotyczący katastrofy kolejowej na Zazamczu. 

Na pierwszej stronie gazety znalazł się tekst "Przywalona gruzami dróżniczka miała dużo szczęścia", jego dalszy ciąg umieszczony na stronie 3 z tytułem "Na włocławskim Zazamczu powiało grozą".

Gazeta opublikowała relację rannej dróżniczki, która sama zdołała wyjść spod gruzów i dojść do ulicy Toruńskiej. Katastrofę relacjonują też mieszkańcy bloku przy ul. Hutniczej, którzy około godz. 23 musieli uciekać z mieszkań, bo bali się, że wagony wybuchną.

W artykule jest także wypowiedź naczelnika stacji Włocławek Główny, który zwraca uwagę, że skład wiózł nie tylko mazut, którego tony rozlały się wokół torów, ale także benzynę. Na szczęście 12 wagonów z tym ładunkiem nie wyleciało z torów.

Dziękujemy Internaucie, który przesłał nam zdjęcia artykułów. 

(G.S)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

MkMk

15 4

To nie była katastrofa w dosłownym tego słowa znaczeniu, wykoleiły się wagony -cysterny pociągu towarowego. W uszkodzonych cysternach był mazut, który straż pożarna przepompowała do pustych cystern. Mazut ten został zużyty w siłowni "Azotów."

17:09, 09.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dziadekdziadek

7 0

Tak, tak przepompowywali tylko najpierw przelewali mazut wiaderkami. Sam to widziałem,może któryś z emerytowanych strażaków będzie pamiętał tamtą akcję, wyjaśni też jak to było z tymi pompami i skąd one były.

21:00, 09.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lcsferrelcsferre

7 1

Wykoleiły się wagony-cysterny, tnąc wcześniej kołami przez około sto metrów podkłady kolejowe, by na końcu zmieść rogatki przejazdu i budkę drużnika. W ten kipisz uderzył skład jadący od strony Torunia. Jeśli dobrze pamiętam, to jeden z elektrowozów podniosło prawie do pionu, kilka cystern leżało i wylewał się z nich mazut. Trakcja była zerwana jeszcze kilkadziesiąt metrów za dworcem Zazamcze. Cudem nikt nie zginął.

21:08, 09.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pppppppppppp

5 0

a dlaczego teraz nie ma już nazwy stacji Włocławek Główny :P?

09:58, 10.04.2015
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

DedDed

0 0

Może być również Gów**ny, tudzież gów***niany

21:43, 13.05.2022

ormo_czuwaormo_czuwa

1 9

~lcsferre
niech ci dziadek dokładnie opowie jak było a nie po raz kolejny głupoty wypisujesz

10:23, 10.04.2015
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%