W środę wieczorem dyżurny straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego. Na miejscu pojawiło się 5 jednostek gaśniczych. Strażacy przeszukali pomieszczenia, ale na szczęście w środku nikogo nie było.

Zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego w Fabiankach wpłynęło o 20:44. Na miejsce zdarzenia zostały wysłane 3 zastępy ratownictwa gaśniczego z ul. Płockiej we Włocławku i dwa auta z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bogucinie i Chełmicy. Na miejscu okazało się, że budynek był już praktycznie cały objęty pożarem. Praca strażaków była utrudniona ponieważ dom zlokalizowany jest na jednej z węższych ulic. Ogień zajął drewniany strop i drewniane, nieużytkowe poddasze.

- Nasze działania były na samym początku podyktowane tym, żeby znaleźć ewentualne osoby poszkodowane, bo była informacja, że w środku mogą one przebywać. Po przeszukaniu, podczas którego prowadzono akcję gaśniczą okazało się na szczęście, że w środku nie było nikogo - poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, bryg. Dariusz Krysiński.

Okazało się, że był to pustostan. Z informacji, które udało nam się uzyskać wynika, że rodzina, która zamieszkiwała ten budynek jakiś czas temu całkowicie się z niego wyprowadziła. Poza strażą pożarną na miejscu obecna była także policja, zespół ratownictwa medycznego i pogotowie energetyczne.

Działania gaśnicze trwały do północy. Całkowicie zostało zniszczone wyposażenie będące wewnątrz budynku. Częściowo przepalony został strop. Przypuszczalna przyczyną pożaru było podpalenie. W czwartek na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci z wydziału kryminalistycznego.