Od początku tego sezonu koszykarze Anwilu Włocławek kontynuują znakomitą postawę na krajowym podwórku. Anwil przed startem rozgrywek był wymieniany w gronie głównych kandydatów do wywalczenia mistrzowskiego tytułu i początek zmagań wydaje się to potwierdzać. Koszykarze z Włocławka po 9 rozegranych meczach ligowych mają na koncie komplet punktów i brak porażki. Jak Anwil zaprezentuje się w starciu z GTK Gliwice?
Teoretycznie jesteśmy dopiero na początku rozgrywek, więc z wyciąganiem pochopnych wniosków należy poczekać, jednak trzeba przyznać, że dyspozycja Anwilu Włocławek robi niesamowite wrażenie. Anwil ma na koncie 9 rozegranych meczów ligowych, w których wywalczył 9 zwycięstw z rzędu. Żaden inny zespół nie może pochwalić się równie dobrym rezultatem. Na drugiej pozycji w klasyfikacji ligowej tabeli plasuje się aktualny mistrz kraju, czyli Trefl Sopot, z którym Anwil wygrał.
Od początku sezonu Anwil Włocławek na ligowych boiskach potrafił pokonać między innymi Legię Warszawa, Trefl Sopot, Dziki Warszawa czy Twarde Pierniki z Torunia w derbach.
Kibice Anwilu z pewnością zdają sobie jednak sprawę, że nawet doskonała dyspozycja w sezonie zasadniczym może nie mieć żadnego znaczenia, jeśli podobnie jak kilka lat temu Anwil nie dojedzie z formą na fazę play-off. Na razie wszystko wygląda jednak doskonale i kibice, a także sztab szkoleniowy nie mają większych powodów do zmartwień.
Anwil do tej pory triumfował w 4 meczach domowych i 5 delegacjach. W kolejnej serii gier koszykarze z Włocławka zmierzą się we własnej hali z GTK Gliwice. Zakłady bukmacherskie uważają, że gospodarze są tutaj zdecydowanym faworytem. Każdy inny wynik niż wygrana Anwilu Włocławek będzie uznany za niespodziankę kolejki.
Wszystkie mecze Anwilu możesz obstawić na stronie zakładów sportowych: https://www.efortuna.pl/
Równolegle do dobrych występów na krajowym podwórku, koszykarze Anwilu Włocławek z niezłej strony zaprezentowali się również w europejskich pucharach. Po 6 rozegranych spotkaniach Anwil Włocławek wywalczył awans do kolejnej rundy FIBA Europe Cup. W dorobku zespołu z Włocławka znalazły się 4 wygrane, a także 2 porażki, co dało łącznie 10 wywalczonych punktów.
Teraz Anwil ma przed sobą kontynuację rywalizacji w drugiej rundzie, gdzie powstała kolejna tabela. Zawodnicy z Włocławka przegrali swoje pierwsze spotkanie na tym etapie z Ludwigsburgiem pięcioma punktami w delegacji. Szansa do poprawy pojawia się już w tym tygodniu, ponieważ Anwil zagra przed swoimi kibicami przeciwko Spirou Charleroi. Będzie to jednocześnie ostatnie starcie w europejskich pucharach w 2024 roku. Koszykarze z Włocławka będą kontynuować swoje zmagania dopiero w przyszłym roku w ramach drugiej rundy FIBA Europe Cup.
Drużyna z Gliwic od początku tego sezonu gra mocno w kratkę. Już na początku zmagań GTK Gliwice zaliczyło wygraną w domowej rywalizacji ze Śląskiem Wrocław, co było sporym zaskoczeniem. Dobrej formy nie udało się jednak podtrzymać w wyjazdowym pojedynku z wicemistrzem kraju, czyli Kingiem Szczecin. Powrót na właściwe tory nastąpił w starciu z MKS Dąbrowa Górnicza, a następnie również w rywalizacji domowej ze Startem Lublin.
Po solidnym początku rozgrywek, w którym GTK Gliwice zaliczyło 3 wygrane w 4 rozegranych spotkaniach, przydarzyła się seria porażek. Rozpoczęła się ona od wyjazdowej rywalizacji z Zastalem Zielona Góra. Następnie koszykarze z Gliwic przegrali we własnej hali z Dzikami Warszawa, polegli z Czarnymi Słupsk i znowu przegrali ze Spójnią Stargard. Takie wyniki mocno pogorszyły sytuację tego zespołu w ligowej tabeli. Przełamanie nastąpiło dopiero w ostatni weekend, gdzie GTK Gliwice ku zaskoczeniu kibiców i ekspertów wygrało w Ostrowie Wielkopolskim. Zakłady bukmacherskie na to wydarzenie wyraźnie faworyzowały ekipę gospodarzy. Gliwiczanie potwierdzili jednak, że nie można ich skreślać i są nieobliczalnym zespołem, który potrafi się zmotywować w najmniej spodziewanym momencie.
W podobnej sytuacji koszykarze z Gliwic znajdą się już w najbliższej kolejce. Ponownie przystąpią do meczu w roli zdecydowanego underdoga, który tak naprawdę nic nie musi, a wiele może. Problem w tym, że zadanie będzie jednak o wiele trudniejsze niż wygrana wyjazdowym starciu ze Stalą Ostrów Wielkopolski, która przecież znajduje się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Gliwiczanie wybiorą się w delegację do Włocławka na starcie z jedynym do tej pory niepokonanym zespołem w całej lidze.
Koszykarze GTK po 9 rozegranych spotkaniach plasują się na 10. miejscu w tabeli. Teoretycznie jest to miejsce gwarantujące udział w fazie play-in, jednak do zakończenia sezonu jeszcze bardzo daleko. Z 9 rozegranych meczów gliwiczanie zaliczyli 4 wygrane i 5 porażek. Lepiej do tej pory radzili sobie w meczach przed własną publicznością, gdzie udało im się wygrać 3 z 5 spotkań. Na wyjeździe nie wygląda to już tak kolorowo, ponieważ zaliczyli 3 porażki i 1 zwycięstwo.
W ostatnich latach pojedynki pomiędzy tymi drużynami były niezwykle jednostronne. Wystarczy wspomnieć, że od 2017 roku koszykarze z Gliwic nie zaliczyli nawet jednego zwycięstwa w bezpośrednich starciach z Anwilem. Najbliżej sprawienia niespodzianki koszykarze z Gliwic byli w 2022 roku, gdzie podczas rywalizacji przed swoimi kibicami przegrali zaledwie 2 punktami. We Włocławku gliwiczanie regularnie zbierali solidne lanie, a najlepszym wynikiem jest porażka 7 punktami z 2018 roku. W ostatnim sezonie Anwil wygrał u siebie z GTK z przewagą 23 oczek, sezon wcześniej 25, a jeszcze wcześniej 24. To tylko pokazuje, że pomimo braku mistrzowskiego tytułu we Włocławku w ostatnich sezonach i słabszej formy, Anwil regularnie radził sobie z tym rywalem. Spodziewamy się, że tym razem może być podobnie.
Biorąc pod uwagę aktualną formę obu zespołów, a także przewidywania, które przygotowały zakłady bukmacherskie, niewiele wskazuje na to, aby miało się to zmienić po najbliższym spotkaniu.
W ofercie zakładów bukmacherskich na to wydarzenie najciekawszą opcją są linie związane z handicapem na wygraną gospodarzy. W poprzednich 3 przypadkach Anwil Włocławek we własnej hali wygrał z tym rywalem z przewagą co najmniej 23 punktów.
Sprawdź podsumowanie z ostatniej rywalizacji z udziałem Anwilu Włocławek na ligowych parkietach.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o o. posiada zezwolenie o numerze DAG9. 6831.4.2023 wydane na mocy decyzji Ministra Finansów z dnia 11 stycznia 2024, która upoważnia zarówno do urządzania i prowadzenia działalności zakresie zakładów wzajemnych przez Internet, jak i w punktach naziemnych.
Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager, redaktor naczelny Zagranie, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej!
