List do redakcji: "Basen przy Wysokiej nieprzyjazny rodzinie"

spokojnie nowy prezydent zadba o potrzeby mieszkańców sam mieszka we włocławku i wie jakie problemy trapią włocławian ścieżka rowerowa na kaliskiej od przejazdu do ul Planty, to koszmar które od lat miasto ignorowało no ale jest nowy sternik ... a droga pomiędzy sasenką a jeziorem wikaryjskiem ? -też pewno nie będzie ten temat leżał jak u każdego innego włodarza miasta

Mi prosze pani ukradziono tam kąpielowki i też nikt sie temat nie zainteresował nawet policja się wypieła ja zem teraz se na łube chodze i zabieram żone do pilnowania

Czas pogonić dyrektora OSiR na kogoś kto jest dla ludzi, a nie zakazy tylko i bufonada.

Czyli z tego listu wynika, ze mozna pojsc do kawiarni na basenie i podgladac cudze dzieci? W tak specyficznym miejscu, jest to bardzo dziwne.

Zgadza się też chodzę na ten basen z dzieckiem na naukę pływania, uważam że jest to skandal brać od rodzica kasę na wejście do szatni na parę minut, nigdzie tak nie ma tylko na tym basenie. Uważam, że kierownictwo powinno coś z tym zrobić ponieważ zniechęcacie do korzystania z Waszego basenu, a przecież sport to zdrowie już od malucha.

Oczywiście,że trzeba coś kupić żeby usiąść w kawiarni.Najemca płaci czynsz,s Ty co byś chciał przyjść z własną kanapką i setke byś wyjął z marynarki i wychlał tak?Potem byś zapaskudził kibel na basenie i kobicina by musiała sprzątać po Tobie.

Dlatego jeździmy do Torunia na basen. Polecam albo Płocka

Kąp się w Wiśle.

Ruska agentura! Basen zarządzany z Kremla!

To fakt. Na gorze basenu jest przeszklona sciana ale zeby z niej skorzystac to trzeba cos zamowic. Raz to zrobilam ale tylko raz bo Pani ktora robila mi kawe zniknela na zapleczu i nie wiem z czego ona ja zrobila ale byla nie do picia. A nie byla tania. Ja uwazam ze jest czesc basenu ktora zostala zrobiona po to zeby mozna bylo patrzec min na dzieci. A nie zeby oddawac to po kawiarnie

Jeszcze można dodać, że ceny biletów podrożały o jakieś 80% a jakość pogorszyłam się też pewie z 80%. Mydelniczek z mydłem już nie ma, temperatura wody obniżona do 25 st. choć obstawiam, że i tak ma mniej xbo jak się okazało nie jest to pomiar zdalny tylko wpisywania jest z pilota przez pracownika. Dno basenu Delfin brudne - nie jest czyszczony jak kiedyś co noc. Ciśnienie pod prysznicami żadne Dobrze, że choć zrobiło się ciepło, bo z ogrzewaniem w zimę też bywało różnie.

Tragedia to mało powiedziane,zwykli mieszkańcy nie mogą skorzystać z basenu,bo korzystają z niego ciągle szkółki pływackie,mimo że regulamin jest jasny ile torów powinny zajmować to przeważnie nie ma gdzie pływać bo wszędzie lekcje
Czy basen jest tylko dla szkółek i zajęć dodatkowych?
Czy to basen miejski i powinni korzystać z niego wszyscy mieszkańcy?
Nadmiernie że bilet sprzedany ale pływać nie ma gdzie,a panie mają to gdzieś,tylko pieniądz skasowany się liczy
Wstyd!!!

To zdychające miasto zniszczone przez peło i postkomunistów jest nieprzyjazne dla wszystkich.

Na Delfina rodzice nie wchodzą z dziećmi do szatni, idąc na duży basen też muszę kupić bilet. Suszarki w sumie nie susza a na korytarzu działa jedno gniazdko...

Dokładnie! Coś tu jest nie tak. Ile lat ma to dziecko, że trzeba mu pomóc się przebrać i odprowadzić do samego basenu?
Ja będąc w zerówce potrafiłem sam się ubrać. No może nie jakoś super dobrze, ale mama przed szkołą poprawiła. A tu pewnie co najmniej 10-cio latek. XD

Jakby każdy wchodził i wychodził jak mu się podoba to byłby prawdziwy dramat. Jeśli opisany problem jest problemem proponuję nie korzystać. Inni się ucieszą. Na Delfinie (z tego co widzę rodzice na trybunach, nie kręcą się, nie przebierają)- taka kultura tego miejsca. I brawo!

Czy redakcja ddLeniwiec zrobiła cokolwiek w tej sprawie poza napisaniem jakiego maila dostała? Czy zapytano kierownictwo Basenu? Zapytano urząd Miasta jak to wygląda? Czy całe dziennikarstwo tego portalu skończyło się na tym że dostaliście maila? Poziom dramat za to reklam więcej niż w gazetce Lidla.

Kiedy byłem w podstawówce dawno temu za komuny, klasa zerowa lub pierwsza rok Pański 1979 maksymalnie 1980 zafundowali nam raptem kilka wyjazdów na wtedy już istniejący delfin, tego smrodu chloru, zimnicy wody nie zapomnę chyba nigdy. To traumatyczne przeżycie sprawiło, że do dziś mam odruch wymiotny jak widzę wszelkie baseny w rozumieniu pływalnie. Nigdy tych przybytków nie polubiłem mimo, że zawsze latem jeziora i plaże chętnie nawiedzałem i tu problemu ani takich negatywnych odczuć nie miałem.

Macie 800+ i karty rodziny wiec nie narzekajcie

Z Delfinem się zgadza, rodzice wchodzą darmo przygotować dzieci i później je osuszyć i ubrać. Ale nie mają możliwość zobaczyć jak dzieci ćwiczą i czy robią postępy.

Moje pytanie z kolei brzmi: Dlaczego bramki i odmierzanie czasu jest w holu głównym a nie przed wejściem do basenu. W końcu płaci się za korzystanie z basenu a nie za czas przebierania i suszenia się.

W tym mieście to nawet nie ma porządnych hoteli

Znam przypadek że przychodzą dzieci z rodzicami by sobie owe dzieci popływały bo mają nadwagę i pomacha im tam schudnąć. Tylko że po pluskaniu się w basenie zaraz lecą do stolika z rodzicami i zaraz zabierają się za wcinanie żarcia które owi rodzice przynieśli ze sobą, gdzie mieli nawet garnek z kotletami... ot takie są przypadki na basenie.

Bo rodzice łaziliby w brudnych buciorach po szatniach inni ludzie nie mieliby gdzie się przebrać. Czas trochę odpępowić dzieci. Nie przesadzajmy wszędzie z tą pomocą, bo kaleki rosną.

...bo to jest basen miejski, Więc dla dorosłych również, a nie szkolny?

Po przeczytaniu komentarzy stwierdzam, że w tym mieście mądrych ludzi brakuje niestety - szkoda.

Na basenie w recepcji ta jedna paniusia w okularach u ze zrobionymi warami to chyba dorabia w call center. Chodzę regularnie na basen i kiedy ona jest to zawsze rozmawia bezczelnie przez tel. O sprawach prywatnych. I ciągle się myląc z wydawaniem bransoletek. Raz mi dała nawet do damskiej sztani kluczyk. Mówię poważnie . I jeszcze się oburza jak się jej zwróci uwagę. Nie wiem czy to znajoma kogoś z szefostwa. Ona nawet mke nadaje się do wydawania kluczyków do szatni.

poza tym basen jest drogi i woda jest zimna.... Wolę jechać do Kutna czy Płocka bo tam jest czysto, ciepła woda i ceny przyzwoite. Szkoda, bo nie zostawiam pieniędzy we własnym mieście, tylko dorabiam inne miejscowości... i takich osób jest dużo. Osir traci sporo dochodów.... wiadomo kto jest za to odpowiedzialny, Panie Kukucki czas zatrudnić odpowiednią osobę na stanowisko dyrektora...

Ten basen konstrukcyjnie to porażka. Zbudowany bez trybun, odpowiednio rozplanowanych tras ewakuacyjnych, wobec czego kompletnie niedostosowany do przeprowadzania jakichkolwiek zawodów pływackich dla dzieci. Mamy kilka uczniowskich klubów pływackich, a nie mamy pływalni na której można by było zorganizować zawody okręgowe. Dzieciaki jeżdżą do Grudziądza, Rypina, Wąbrzeźna i Nakła nad Notecią, żeby zdobywać medale i promować Włocławek. Wstyd, żeby trzecie miasto w województwie nie miało basenu na którym dałoby się zorganizować zawody. Ale co tu się dziwić...przecież dla włodarzy w tym mieście ważna jest tylko koszykówka. Nic innego się nie liczy. Szkoda mi tylko dzieci, które mają ambicję uprawiać również inne sporty. Przykre to.

Witam Serdecznie, często bywam u Nas na pływalni ul. Wysoka. Uważam, że szkółki , prywatne lekcje powinny odbywać się do godz. 18.00 . Ludzie wieczorem chcą popływać ... a tu wszystkie tory zajęte, mało tego po 20.00 przychodzą pływacy chyba zawodowcy, którzy miażdżą Cię na tych torach. Masakra.

Basen byl za maly juz w dniu oddania.
PS Gorsze jest to co robi administrator pod basenem, to nie jest kwestia gustu tylko elementarnego wyczucia smaku, i tu uwaga:
kwietnik z orlem rodem z działek RODO z lat 90 z dziwnie znajoma metalowa lawka, smietniko-kwietniki, automaty, budki dla ptakow ktore nie spelniaja zadnych norm, a bardziej szkodza ptakom, lody sprzedawade na drodze rowerowej, pomost zabezpieczony bialo-czerwona folia, laki kwietne bez laki, brak zakazu wedkowania w stawie, budka przy placu zabaw w ktorej ciagle ktos pije alkohol etc, lawki przy glownym trakcie ustawione zbyt blisko chodnika, nieuzyteczna silownia przy stawie (za malo drazkow, ubylo zwiru, uszkodzone "kółka") . Cieszy to ze smietniki na psie odchody nie sa np. pomaranczowe. Laweczki fajansowe, ok, choc przy tym kiczu ich czar bleknie.
Ostatnio dolaczyly ostatnio uczniowskie tabliczki, akurat nie takie zle ale tez nie pomogly w ogolnym chaosie.
Dlugo by wymieniac.... a pomijam to ze pod ten park wycieto duzo pieknych drzew (wierzby) i idac w cieply dzien z Pompki czuje sie jak na sawannie. W Parku brakuje alternatywnej sciezki, aby rozladowac niedzielny ruch albo odpoczac na lawce od ruchu na glownej. Droga rowerowa i sciezka piesza razem to tez sredni pomysl. Ktos zaprojektowal, jakos wykonal, wzial pieniadze, a mieszkancy beda sie meczyc do najblizszego remontu za >50 lat.

Jestem stałym bywalcem basenu i wszystko mi odpowiada poza instruktorami i szkółkami które nie mają wykupionych torów a grupami zajmuje je mimo to, nie daje to możliwości skorzystania dla osób prywatnych pusto robi się dopiero ok 20:30 i wtedy można dopiero przyjść popływać . Powinno to być jakoś uregulowane jeszcze z dwa lata temu nie było tego problemu teraz więcej instruktorów jest i szkółek i naprawdę jest to problemem. Warto aby jakoś uregulować na basenach miejskich działanie .

Przestańcie już z tymi dziećmi, niech się usamodzielnia.
Tam na basenie pracuje tak niemiłe babsko, opryskliwa, straszna dla klientów. Do zwolnienia ten gbur

Najlepiej zostać na parkingu w aucie i się chwilę zdrzemnąć albo skoczyć na zakupy, a dzieciaczki niech się uczą samodzielności, bo wychowujecie je na niedorajdy życiowe. Z kolei bar nie jest publiczny, tylko prywatny i ja też bym nie chciał sprzątać po ludziach, co przychodzą sobie jedynie po to, żeby popatrzeć przez okno. Co do szkółek, to warto zauważyć, że 10-oro dzieciaków i więcej płaci za wstęp, a zajmuje JEDEN tor, a nie widziałem nigdy, żeby na innych torach pływało więcej niż 3-4 osoby. Jest jeszcze dużo wolnego miejsca - proszę korzystać.

Bywam na basenie na Wysokiej
Nie raz spotkałem się z niemiłym zapachem moczu ,ale niestety ludzie sami robią ten syf niestety trudno iść do łazienki najlepiej nalać na podłogę w przebieralni później dziwota że śmierdzi no niestety co te biedne panie sprzątające mogą zrobić no nic bo nie mogą pomiędzy klientami biegać z chemią i wężami żeby spłókac nie ma takiej opcji
Druga sprawa wchodzenie w butach na szatnie chyba niektórzy nie widzą naklejek o czym informują
Po trzecie niektórzy przychodzą w kładkach z dworzu i nie przebierając na szatnie w tych klapkach i później dziwota że brudno w szatni sami ludzie robią ten syf proszę zastanowić się nad postępowaniem
Naprawdę Panie sprzątające nie są tego winne jestem stałym bywalcem i obserwuje jak panie uwijają się już od godz 21
Kiedyś zapytałem już sprzątanie i otrzymałem odpowiedź tak proszę Pana jeszcze musimy posprzątać cały obiekt do godz 24 ja się zdziwiłem ta odpowiedzią
Więc proszę się zastanowić nad swoim zachowaniem nie róbmy sami syfu na basenie bo niektórzy przechodzą sami siebie
A Panie sprzątające nie mają na to wpływu
Że tak sami klienci robią syf (nie o wszystkich tu mówię) Pozdrawiam stały bywalec

Pani w czarnych włosach na kasie to jakieś nieporozumienie
Od roku uczęszczamy na zajęcia z dzieckiem i to jaka ona jest niemiła przechodzi ludzkie pojęcie. Potrafi wyjąć błyszczyk do ust i malować powoli i dokladnie w lusterku kiedy jest kolejka do kasy haha
Ona tam pracuje za karę? Jakieś pracę społeczne to są czy o co chodzi ?