W pierwszym kwartale tego roku, hurtowe ceny jaj spożywczych wzrosły o 62,5 proc., ale w detalu podrożały tylko o 8,5 proc. - poinformowała PAP Krajowa Izby Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP). Zdaniem ekspertów Izby, podwyżki cen jaj w sklepach są nieuniknione.
Jak zauważa dyrektor Izby Katarzyna Gawrońska, jaja są jednym ze strategicznych towarów dla operatorów wielkich detalicznych sieci handlowych. Oznacza to, że m.in. od cen jaj zależy pozycja konkurencyjna marketów.
- To może sugerować, że sieci handlowe w niektórych okresach sprzedają jaja swoim klientom taniej niż je kupują od producentów absorbując podwyżki - tłumaczy Gawrońska.
Analitycy KIPDiP spodziewają się, że sieci handlowe w końcu będą musiały zareagować na sytuację na rynku jaj i podnieść swoje ceny. Eksperci Izby nie oczekują jednak, by stało się to przed świętami wielkanocnymi.
- Menadżerowie sieci handlowych spodziewają się, że wzorem lat ubiegłych ceny jaj po świętach spadną, dlatego wstrzymują się z decyzjami o podwyżkach. Może się jednak okazać, że tak się nie stanie, bo przyczyny wzrostu cen jaj są w tym roku bardzo poważne i raczej nie mają charakteru sezonowego – wyjaśniła dyrektor KIPDiP.
Zdaniem drobiarskich organizacji branżowych, głównym powodem wzrostu cen jaj jest wojna w Ukrainie, która spowodowała, że dostawy jaj z tego kraju "wypadły" z międzynarodowych rynków.
Wojna ma także duży wpływ na wzrost cen pasz, oba skonfliktowane kraje odpowiadają za 29 proc. światowego eksportu pszenicy. Konflikt spowodował wzrost cen zbóż, ale także pozostałych surowców paszowych. Pasze zaś stanowią ok. 60 – 70 proc. kosztów w branży drobiarskiej. Ponadto - jak zauważa Izba, rosnące ceny jaj, są także wynikiem odbudowywania się po pandemii COVID-19 popytu ze strony gastronomii i hotelarstwa.
Długoterminowe prognozy dla rynku jaj nie są jednak całkowicie negatywne dla konsumentów. O ile bowiem analitycy Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz spodziewają się w krótkim i średnim terminie wzrostów cen jaj, o tyle w długim horyzoncie Izba oczekuje normalizacji sytuacji rynkowej i zrównoważenie popytu i podaży.
Jeszcze bardziej podrożały jaja wykorzystywane przez przemysł przetwórczy. Według danych ministerstwa rolnictwa (Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej) 27 marca br. tona jaj kupowana przez przemysł przetwórczy kosztowała ok. 7,2 tys, zł, tymczasem trzy miesiące wcześniej (26 grudnia u.br.) zakłady przetwórcze płaciły za tonę jaj nieco ponad 4,2 tys. zł. Oznacza to, że jaja przeznczone dla przemysłu spożywczego, podrożały o ponad 70 proc.
W Polsce, w strukturze produkcji 85 proc. stanowią jaja konsumpcyjne, pozostałe 15 proc. - to jaja wylęgowe. W latach 2018–2020 roczna produkcja jaj kurzych (łącznie konsumpcyjnych i wylęgowych) kształtowała się na poziomie 11,7–12,0 mld sztuk.
Krajowa produkcja jaj kurzych konsumpcyjnych w 2020 r. wyniosła ok. 10 mld sztuk. Polska jest trzecim, po Hiszpanii i Niemczech, producentem jaj w UE z 17 proc. udziałem w unijnej produkcji.
POLYTYK20:37, 17.04.2022
Podobno PechOwcy nie jedzą jajek bo są dla nich za duże, oni jedzą ruski kawior.
Wypadek na Południu. Młodzi rozbili auta
Proszę osoby poszkodowane o kontakt 664694990
Dominikk
23:44, 2025-07-05
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
Polecam Artur lalak kanał YT praca to zajęcie byś pan nie myślał za dużo więcej czytać i oglądać .
☠️☠️
23:18, 2025-07-05
Klaudia nie żyje. Śledczy wciąż nie są pewni
No cóż imperium rzymskie rośnie w siłę
☠️☠️
23:11, 2025-07-05
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
Panie pracujesz w gastronomii a imperium rzymskie od zawsze się naxxxpierdala taka jest natura ludzka musisz pan zrozumieć że żyjesz pan na cmentarzu w iluzji kłamstw wyjdź pan z matrix i zobacz na czym żyjesz.
☠️☠️
23:04, 2025-07-05