Bohaterska harcerka została patronką jednej z ulic we Włocławku. Łącznikowi między ul. Targową a Towarową nadano nazwę Janiny Lech, skazanej w 1942 roku na śmierć za walkę z niemieckim okupantem.
Uchwałę w sprawie nadania ulicy w Śródmieściu nazwy Janiny Lech radni przyjęli pod koniec ubiegłego roku. Dziś (19.03.) odbyła się uroczystość oficjalnego nadania nazwy wraz z odsłonięciem tabliczki. Wzięli w niej udział zastępczynie prezydenta, Domicela Kopaczewska i Barbara Moraczewska, miejscy radni, dr Tomasz Dziki, który był pomysłodawcą nadania ulicy akurat tej nazwy, harcerze oraz poczet sztandarowy SP nr 5 im. Szarych Szeregów. Licznie przybyli także krewni Janiny Lech: Janina Kasprzak, (córka Benedykta, brata Janiny), Lidia Oszal (córka Romana, również brata Janiny), Andrzej Delik, Dariusz Delik oraz Dorota Ejdowska (dzieci Elżbiety, siostry Janiny) wraz z rodzinami.
Nowa patronka łącznika między ul. Targową i Towarową urodziła się w Łodzi w 1919 roku. Jako dziecko przyjechała z rodziną do Włocławka, gdzie nie tylko uczyła się i pracowała, ale także zaangażowała się w działalność społeczną.
- Udzielała się bardzo mocno w różnych organizacjach katolickich we Włocławku, była harcerką. Była znaną postacią we Włocławku. Świadczy o tym chociażby fakt, że w 1937 roku witała w imieniu młodzieży przybyłego tutaj marszałka Rydza-Śmigłego, który przyjechał na otwarcie mostu swojego imienia. Witała również nuncjusza apostolskiego – wyliczał podczas uroczystości dr Tomasz Dziki z Włocławskiego Towarzystwa Historycznego. – Kiedy wybuchła II wojna światowa, zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Była współtwórczynią największych i najważniejszych organizacji konspiracyjnych działających we Włocławku i regionie. Choć była nastawiona antyniemiecko, nigdy nie walczyła z okupantem bronią. Uważała, że trzeba walczyć słowem i za tę walkę zapłaciła życiem.
Janina Lech została aresztowana w lutym 1941 roku. Z domu przy ul. Ceglanej niemiecka tajna policja zabrała ją przy obstawie szpanera oficerów gestapo. Później była maltretowana w siedzibie gestapo we Włocławku, przewożona kolejno do dwóch obozów, a w 1942 roku do Magdeburga. Tam odbył się proces, w którym skazano ją na śmierć. Wyrok wykonano 24 listopada na dziedzińcu więzienia w Dreźnie.
- My, rodzina, jesteśmy dumni, zaszczyceni i bardzo zaszczyceni, że dzisiaj razem z władzami miasta Włocławka oddajemy hołd naszej rodzinnej bohaterce. Znaczącym jest fakt, że Rada Miasta zatwierdziła nazwę ulicy w 100. rocznicę odzyskania niepodległości, o którą Janina Lech tak godnie walczyła, pozostawiając nam poruszającą, tragiczną kartę historii. Tuż po egzekucji sami oprawcy, zaskoczeni jej nieugiętą, dumną postawą, nadali jej przydomek „świętej Polki” - przypomniała Lidia Oszal.
Podczas uroczystości rodzinie bohaterskiej harcerki i działaczki konspiracyjnej wręczono na pamiątkę oprawioną w ramę uchwałę Rady Miasta ustanawiającą nazwę ulicy Janiny Lech. W podziękowaniu za pomysł uhonorowania ich krewnej bliscy Janiny Lech wręczyli natomiast osobom zaangażowanym w nazwanie ulicy pamiątkowe statuetki.
[WIDEO]1252[/WIDEO]
z filmu 18:11, 19.03.2019
W Wielkiej Brytanii gdy II wojna wybuchła wojna nakazem władz dzieci były ewakuowane w bezpieczne miejsca głównie na tereny wiejskie. Polsat Historia , nie pamiętam tytułu filmu. P.S.
Polskie dzieci niestety były posyłane do walki, Powstanie Warszawskie .
Poszukałem...19:15, 19.03.2019
Uważam - ale to jest tylko moje prywatne zdanie, że nazwa ulicy jest jakby niepełna. Była przecież także siostra jej - Magdalena, która działała w konspiracji z niemniejszym zaangażowaniem niż Janina. Dlaczego ma być zapomniana? Zresztą całe rodzeństwo Lechów nie stało na uboczu w walce. Janina Lech - była z urodzenia łodzianką. Tam się urodziła w rodzinie Państwa Lechów, którzy po przeprowadzce mieszkali potem we Włocławku przy ul. Ceglanej. Była ich najstarszym i wyjątkowo zdolnym dzieckiem z sześciorga, jakie były w rodzinie Marii i Jana Lechów. Janina Lech znała dwa języki obce: włoski (tym językiem np. przywitała Rydza-Smigłego podczas otwarcia mostu) i dobrze mówiła po niemiecku. Pisała także przed wojną patriotyczne wiersze.
Oto fragment jednego z nich z 1933 roku:
---------
Przeminęły ciężkie lata
Minął kres niewoli
Pieśń dziękczynna tu niebo wzlata
Za zm ianę doli!
Boże nasz Ojcze, dzięki Ci składamy
Że Polskę nasza znow u wolną mamy
Żeś nas wyzwolił z pod jarzm a srogiego
Co gniotło duszę narodu polskiego.
--------------
Jej młodsza o cztery lata siostra Magdalena została także jednocześnie aresztowana i była torturowana. Została skazana na obóz koncentracyjny w Oświęcimiu, gdzie otrzymała numer obozowy: 34670. Zmarła w obozie jako 19 letnia dziewczyna - 27 kwietnia 1942 roku. Obie należały od 1940 roku (Magdalena miała zaledwie 17 lat gdy postanowiła walczyć z okupantem) do konspiracyjnego Kujawskiego Związku Polityczno - Literackiego ''Zew''. Janina należała również do Związku Walki Zbrojnej, o czym niewiele jeszcze wiadomo. Używała pseudonimów: ''Janina'', ''Cytra'', ''Lena'', ''Eni''. Magdalena - jej siostra - była inicjatorką udzielania pomocy jeńcom wojennym. Nie miała nawet 18 lat, gdy razem z siostrą (chciałbym tutaj ze swego punktu zaakcentować: razem z siostrą!) 3 lutego 1941 roku zostały aresztowane. Brat Benedykt również był aresztowany. I rzecz dla niego straszna: patrzył z okna celi na egzekucję siostry odbywającej się na dziedzińcu więzienia.
Dobrze, że Janina ma swoją ulicę, ale czy nie można było nadać tej ulicy np. nazwę:
Ulica; Sióstr Janiny i Magdaleny Lech.
albo - jeżeli już tylko, to - ulica: Podharcmistrzyni Janiny Lech.
Ale to tylko tak sobie myślę...
nazwa19:50, 19.03.2019
Używanie określenia "obóz koncentracyjny w Oświęcimiu" na KL Auschwitz jest nieprawidłowe, niesie błędną informację. Ten obóz został utworzony w Auschwitz na terenie w granicach ówczesnej III Rzeszy Niemieckiej.
Poszukałem...21:37, 19.03.2019
nazwa19:50, 19.03.2019
Nie śpieszyłbym się tak bardzo z poprawkami w tym konkretnym przypadku. Wg zapisków: Magdalena zginęła w Obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu.
W --- OŚWIĘCIMIU --- dlatego, że to cały czas, także w czasie okupacji jednak była ziemia polska, a nigdy nie była niemiecka. To chyba ważne.
A jeżeli już chciałeś być taki bardzo skrupulatny, to winieneś napisać, że to był ---------- OBÓZ KONCENTRACYJNY (((...a nie konzentration Lager - bo to określenie jest w języku niemieckim, a Polacy mają - trudny, ale piękny - swój język własny))) o nazwie: ''AUSCHWITZ'' w Oświęcimiu. -----
nazwa17:15, 20.03.2019
Niemiecki obóz koncentracyjny KL Auschwitz był w Auschwitz, ponieważ taką nazwę nosiła ta miejscowość w czasie jego funkcjonowania.
Pisanie "Obóz Kncentracyjny w Oświęcimiu" wpisuje się w antypolską narrację o "polskich obozach koncentracyjnych".
ad nazwa11:33, 21.03.2019
nazwa17:15, 20.03.2019
Zastanów się, gdzie ty się wpisujesz...
Obóz koncentracyjny ''Auschwitz'' w Oświęcimiu. Niemiecka nazwa automatycznie wskazuje, że to NIE BYŁ POLSKI OBÓZ. Każdy inteligentny człowiek wie, że:
=== gdyby był polski - to nazwa byłaby polska, a nie jest. Jest w języku niemieckim!
=== takie obozy niemieckie istniały w Europie czasie WOJNY i wtedy tworzyły je tylko Niemcy!
A to, co twierdzą dogłębne matoły, rzecz jest niegodna uwagi. Matoł zawsze zostanie matołem, choćby mu i sto razy tłumaczyć.
ciekawy19:48, 19.03.2019
A tak przy okazji: dlaczego jak pojawiają się nowe tabliczki z nazwami ulic to nie ma już na nich herbu Włocławka?
To proste....19:51, 19.03.2019
Bo trzeba oszczędzać na wyższe pensje urzędników, łącznie z prezydentem.
Urbi21:42, 19.03.2019
Dość słuszne spostrzeżenie, chociaż czytający i tak wiedzą, że są we Włocławku, a nie w jakimś Wygwizdowie. Ale nie daj buk, gdy za jakieś 15 lat Włocławek będzie tak wyglądał, że przyjeżdżający będą mieli wątpliwości. Czy to jeszcze miasto, czy już...
POLAK120:02, 19.03.2019
Dziś głównym zmartwieniem (problemem) małolatek jest ile 'lajków' dostanie pod zdjęciem a nie czy przezyje kolejny dzień.
Pedr21:21, 19.03.2019
Kim był"szpaner oficerów gestapo"???
bik08:23, 21.03.2019
pewno się ubrali w mundury i szpanowali :))))
Konto usunięte23:06, 19.03.2019
Niech każdego nazwisko nosi ulica, kto dla ojczyzny nie szczędził życia!
bolo07:44, 20.03.2019
"Gdzie mieszkasz? Na Lech." Hmm, trochę dziwnie to brzmi...
Puskaj się 10:27, 20.03.2019
Dziwnie brzmi, bo odpowiedź jest ''niegramotna''! Gdzieś ty nauki pobierał? Ludzie nie mieszkają NA ULICY, lecz PRZY ULICY (Joanny Lech). Za dużo gamoni mieszka w tym mieście. Przecież Włocławek ma swych mądrych, rdzennych mieszkańców...
derek11:01, 20.03.2019
Dziwny komentarz, przynajmniej lepiej np. na Pustej
Rotmistrz19:02, 20.03.2019
a w warszawie ulica INKI zamieniona na gwardii ludowej przez czaskoskiego :( ręce opadają
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
We Włocławku powstanie fontanna!
Za te pieniadze mozna by poprawic nieudolnie zrobione sciezki rowerowe.
asg
01:21, 2025-05-15
Okazja tylko raz w roku. Ratusz z innej perspektywy
Tesco
Tesco
00:51, 2025-05-15
Na kogo zagłosujesz w wyborach na prezydenta?
maciora onanista (bez kobity od 10lat) aż tyle?🤣🤣🤣
83ei
22:20, 2025-05-14
Anwil mocno otwiera play-offy. Toruń pokonany
A gdzie zdjęcia kibiców ? Ja się pytam
Wściekły Edmund
22:00, 2025-05-14
9 7
W przeciwieństwie do Polski, Wyspy Brytyjskie podczas II Wojny Światowej nie były okupowane przez III Rzeszę Niemiecką. To radykalnie zmienia kontekst.
7 7
szczegół19:27, 19.03.2019
Radykalnie...?! Kontekst...?
To tam bomby nie padały i pociski V1 i V2 - nie dolatywały? I Anglicy nie ginęli? Ciekawe... Oj, chyba masz braki w myśleniu...
0 0
Niestety masz poważny problem z czytaniem ze zrozumieniem.
Polecam zapoznanie się ze znaczeniem słowa "okupacja".
0 0
W pamięci wielu Brytyjczyków II wojna światowa pozostawiła nalot niemieckiego bombowca, który zrobił kilka dziur na polu golfowym.