We Włocławku odbyło się spotkanie poświęcone bezpieczeństwu przeciwpowodziowemu, z udziałem parlamentarzystów, samorządowców i ekspertów.
Wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel zorganizował we Włocławku spotkanie poświęcone zabezpieczeniu przeciwpowodziowemu terenów nad Wisłą. Główny temat? Budowa długo wyczekiwanego stopnia wodnego w Siarzewie.
W spotkaniu wzięli udział m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, posłowie Magdalena Łośko, Piotr Kowal, Włodzisław Giziński i Krystian Łuczak, a także przedstawiciele samorządów, Wód Polskich, dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej oraz służby odpowiedzialne za zarządzanie kryzysowe.
Wojewoda nie krył, że sam jest zdecydowanym zwolennikiem inwestycji. – Nie będę ukrywał, że wszędzie opowiadam się za realizacją tamy w Siarzewie – podkreślił Michał Sztybel. Jak zapowiedział, sprawozdanie z włocławskiego spotkania trafi do premiera.
– Odpowiadam za bezpieczeństwo przeciwpowodziowe na terenie województwa i za to, abyśmy nie mieli takiej sytuacji, jaka miała miejsce niedawno w województwach dolnośląskim i opolskim – dodał.
Głos zabrał również prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki. – Już chyba część polityków przestała wierzyć, że ta inwestycja zostanie zrealizowana. Tymczasem mamy porozumienie ponad podziałami politycznymi i świadomość, jak dużym zagrożeniem jest brak działań przez kolejne lata – mówił.
Prezydent zwrócił też uwagę na dodatkowy wymiar projektu. – Realizacja tej inwestycji ma również wymiar ekonomiczny, bo zyskujemy kolejną elektrownię wodną, która jest odnawialnym źródłem energii.
Poseł z Inowrocławia Magdalena Łośko z Koalicji Obywatelskiej przypomniała, że problem z wodą to nie tylko ryzyko powodzi. – Kwestie powodziowe i kwestie suszy łączą się ze sobą, dlatego bardzo dobrze, że mówimy o tym równolegle – zaznaczyła.
– Zanik wody to nie tylko problem przyrodniczy, ale i gospodarczy. W pierwszej kolejności należy zabezpieczyć ludność. Człowiek ma wartość nadrzędną – podkreśliła parlamentarzystka.
Poseł Lewicy Piotr Kowal skomentował spotkanie: - To niezwykle istotna inwestycja dla całego naszego regionu - Włocławka, Torunia i całego województwa kujawsko-pomorskiego. Musimy działać odpowiedzialnie i myśleć o przyszłości, zapewniając skuteczną ochronę przeciwpowodziową oraz rozwijając energetykę odnawialną.
O budowie stopnia wodnego w Siarzewie mówi się już od ćwierć wieku. Jak przekonują zwolennicy inwestycji, nowa tama ma poprawić bezpieczeństwo zapory we Włocławku, ograniczyć ryzyko powodzi, wspierać retencję i rozwój żeglugi śródlądowej.
Podczas spotkania we Włocławku niemal wszyscy uczestnicy – niezależnie od przynależności politycznej – zgodnie podkreślali, że inwestycja w Siarzewie jest konieczna i powinna wreszcie dojść do skutku.
Obecnie inwestycja budowy stopnia wodnego w Siarzewie utknęła na etapie sporu sądowego. Wody Polskie złożyły odwołanie od decyzji Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który uchylił zgodę środowiskową z powodu braków w raporcie oddziaływania na środowisko. Jeśli sąd podtrzyma decyzję GDOŚ, cała procedura może zacząć się od nowa, co oznacza kolejne lata opóźnień.
[ZT]76425[/ZT]
Tama - Tamy11:07, 01.04.2025
PRZYPOMINAM !
Generalny Dyrektor 23 grudnia 2024 r. uchylił decyzję środowiskową z 2017 . i jednocześnie odmówił jej wydania.
Zgodnie z prawem od decyzji wydanej przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w pierwszej instancji nie służy odwołanie.
Można jedynie złożyć do GDOŚ wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy , gdzie nawet przy pozytywnym rozpatrzeniu odwołania całą procedurą, która trwała kilka lat trzeba teraz będzie rozpocząć od nowa.
Mieszkaniec.11:08, 01.04.2025
Temat stopnia wodnego to powraca od lat 1990 roku. Nawet był program gdzie chciano abym się wypowiedział na ten temat w programie ale uważałem że nie ma sensu tego robić. Kilka lat temu trwała zbiórka podpisów pod budową stopnia i duża cześć mieszkańów była za i te podpisy gdzieś leżą albo trafiły już do niszczarki, ciekawe czy te referendum będzie brane pod uwagę?
Uśmiechnięta Polska 11:33, 01.04.2025
W Uśmiechniętej Polsce nie tylko budowa stopnia wodnego utknęła. Umowa z amerykańskimi firmami Westinghouse i Bechtel na zaprojektowanie elektrowni atomowej wygasła wczoraj - 31 marca. Rząd zapewniał, że umowa zostanie przedłużona, ale tak się nie stało!
Jak zwykle z wyjaśnieniami o tym co się dzieje w Uśmiechniętej Polsce śpieszą media niemieckie. Die Tageszeitung pisze że pomysł budowy w Polsce elektrowni atomowej nie podoba się Brukseli. Donald Tusk zrobi to co robiły wszystkie rządy od 30 lat - odłoży realizację projektu - czytamy.
Budowa farm wiatrowych na morzu sprawi, że elektrownia jądrowa stanie się zbędna - wyjaśnia autor artykułu. ❤️
Socjolog11:34, 01.04.2025
Dobra rzecz takie spotkania, nawet jak nic nie zmienią w przedmiocie tematu spotkań - to jednak warto się spotykać, warto rozmawiać, warto dyskutować - takie kontakty nie tylko pogłębiają i integrują społeczeństwo ale powodują że życie staje się dla nas pełniejsze , czujemy się bardziej komfortowo bo zaczynamy doceniać swoją wartość.
///11:38, 01.04.2025
To się nazywa " przelewaniem z pustego w próżne "
ekologg16:54, 01.04.2025
Bezpieczenstwo i postep. Kolejne igrzyska. Prawica klaszcze chociaz temat rodem z PRL. Przypadek?
Maja Ostaszewska11:35, 01.04.2025
Temat wraca jak bumerang przed każdymi wyborami, jak się nie ma o czym mówić to temat tamy jest dobry.
RE Maja Ostaszewska11:46, 01.04.2025
Wydaje mi sie że każde miasto ma taką swoją "tamę wyborczą " , która wraca jak bumerang przy każdych wyborach i przypomina nam jakie to zatroskane urzędniki robia co mogą dla nas żeby zaspokoić nasze potrzeby materialno-bytowe , przecież oni dla nas pchają sie do władzy a nie dla siebie .
no12:24, 01.04.2025
GADAC TO SOBIE MOŻNA DO BÓLU ............ TYLKO ŻE Z TEGO GADANIA I TAK NIC NIE BĘDZIE
***12:43, 01.04.2025
Tu nie chodzi o zdana budowę - tu chodzi o to żeby było co robi na urzędzie a gawiedź miała o czym rozprawiać
🤣🤣🤣14:13, 01.04.2025
I sobie pogadali, udają że coś robią....
ekologg16:51, 01.04.2025
Z dwojga zlego to lepiej ze sobie pogadali - przynajmniej wiadomo komu nie ufac. Bardzo latwo przepalic x miliardow. Poki co to Urzad nie umie zrobic prostej sciezki rowerowej i bezpiecznego ronda, a bierze sie za temat zapory.
Kujawiok14:55, 01.04.2025
Zbudują zaporę,trzeci most,elektrownie atomową,geotermalną,gruntownie wyremontują i jeszcze rozbudują Anwil.Po byłym Ursusie będzie fabryka czołgów a na deser odbudują Nam zamek w Bobrownikach. Jak tylko żełeński odda Nasze 200 miliardów. Czyli nigdy. Polityczna antypolska banda świń. Liczą się tylko interesy ich i zaprzyjaźnionych biznesmenów. Polskę i dobro polskiego narodu mają w d.....
rozsadny19:53, 01.04.2025
Skoro wam tak zalezy na wodzie to czemu bojkotowaliscie Zielony Lad? PS Siarzewo, skonczy sie jak Ostroleka.
Nieszawa21:06, 01.04.2025
*%#)!& od 20 lat tylko wybory i nic więcej czy PiS czy PO jedno i to samo mydlenie oczu żałosne i nudne zmieńcie płytę
111109:35, 02.04.2025
Znów wrócili do bajek,zapomniane-jesteśmy przed wyborami,obiecanki w modzie
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
3 0
Duza czesc mieszkancow byla tez przeciw, ale o tym juz nie wspomniales. Ani prezydent ani radni ani mieszkancy nie maja kompetencji (w znakomitej wiekszosci) o decydowaniu o tym. Do tego mieszkancow straszy sie od lat, wiec na pytanie "czy jestes za bezpieczesntwem powodziowym Wloclawka" odpowiedz moze rownie dobrze brzmiec TAK czy ZDECYDOWANIE TAK. To podstawy socjotechniki. Zyskaja nieliczni + pieciu mieszkancow, ktorym miasto dalo pozwolenia na budowowe w dolinie rzeki. Straca wszyscy w tym przyroda.
0 0
Nie była wcale przeciw nawet zbierała pisma aby powstał wał przeciw powodziowy, który będzie chornił całą strone mieszkańców na wypadek wezbrania ale ekolodzy się nie zgadzali albo nie było na to pieniędzy po 2000 roku są to lasy Łęgowe i obszar naturalny i nic zrobić nie można tylko jak się coś stanie to potem państwo musi płacić odszkodowania bo ubezpieczyciel nie uezpiecza tłumaczy się jako teren zalewowy. Mieszkańcy byli za budową nowym stopniem ale nie to że się mieszkańcy nie zgodzili ale władza się tłumaczyła że niema w budrzecie pieniędzy. Nawet znałem osobę, która pracowała przy uruchomieniu elektrowni wodnej to się pytał czy ona jeszcze stoi to powiedział że cud bo powinien być stopień, który by zrobił jezioro wyrównawcze ale tak jest za duży nacisk i już powinien powstać 1990 2 a Mieszkańcy byli za.