Szef "wytrzeźwiałki" znów poszukiwany. Poprzedni... szybko wytrzeźwiał z urzędniczych ambicji?

Zaledwie pół roku po powołaniu nowego dyrektora włocławskiej izby wytrzeźwień, ratusz znów ogłasza nabór. Co się stało z Radosławem Zacharkiem, który miał być „najlepszym kandydatem”? Jak się okazuje – lepszą robotę znalazł gdzie indziej.

Jeszcze nie ucichły echa burzliwego odwołania Piotra Stolcmana, pierwszego dyrektora Centrum Wsparcia dla Osób w Kryzysie przy ul. Krzywa Góra, a już trzeba szukać kolejnego szefa. Pojawiło się ogłoszenie o nowym naborze. Kandydaci mają czas na złożenie dokumentów tylko do 7 lipca.

Zacharek wytrzymał kilka miesięcy 

Przypomnijmy – po odwołaniu Piotra Stolcmana, który został zwolniony mimo protestów załogi, ratusz ogłosił konkurs i ogłosił sukces: - Radosław Zacharek wykazał się najlepszą znajomością zagadnień niezbędnych do właściwej realizacji zadań na stanowisku Dyrektora Centrum – czytaliśmy w komunikacie miasta.

Teraz ten sam Radosław Zacharek już nie zarządza placówką. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, były już dyrektor izby wytrzeźwień zrezygnował z posady, ponieważ otrzymał atrakcyjniejszą propozycję pracy w firmie FoodWell (dawniej Delecta). 

Nieoficjalnie wiemy, że włocławski ratusz Zacharka żałuje, bo z jego pracy był zadowolony. 

„Najlepszy kandydat” odchodzi. Kolejny konkurs

Na nowego dyrektora ratusz stawia – jak zawsze – wysokie wymagania: wykształcenie wyższe, pięć lat stażu, niekaralność, znajomość prawa, finansów, pracy w stresie i zarządzania ludźmi. To wszystko za pensję samorządową i w atmosferze placówki, która – jak pokazała sprawa Stolcmana – potrafi wywołać medialne trzęsienie ziemi.

Placówka przy Krzywej Górze była w ostatnich miesiącach na ustach całego miasta. Najpierw za sprawą skandalu z ratownikiem medycznym, który miał pojawić się w pracy pod wpływem alkoholu. Później załoga stanęła murem za zwolnionym dyrektorem i apelowała o przywrócenie go do pracy. Bezskutecznie.

Wszystko wskazuje na to, że urząd nie ma szczęścia do zarządzających tą jednostką. Stolcman odszedł po dwóch latach, Zacharek po niespełna sześciu miesiącach.

Na razie lista kandydatów jest pusta. Miasto czeka na odważnych do 7 lipca. CV można złożyć osobiście w urzędzie, wysłać pocztą albo drogą elektroniczną. Doświadczenie mile widziane, nerwy ze stali – obowiązkowe.