Istniejąca we Włocławku od kilku miesięcy ekologiczna pralnia Seco zdobyła już grono zadowolonych klientów, zachwyconych niezwykłą metodą prania. Od teraz w Seco można wyprać dywan. Będzie tak czysty jak w dniu zakupu.
O pralni Seco i efektach stosowanej przez nią metody coraz częściej można usłyszeć w rozmowach włocławian. Zaskoczeni efektem, polecają sobie ją na wzajem. Seco to jedyna w całym województwie kujawsko-pomorskim pralnia, oferująca usługi z wykorzystaniem systemu LAGOON, najnowszej technologii prania stworzonej przez firmę ELECTROLUX. To jedyny na świecie certyfikowany przez WOOLMARK system, który używa wody jako naturalnego rozpuszczalnika dla zanieczyszczeń.
- LAGOON jest rozwiązaniem przyjaznym środowisku dla profesjonalnego czyszczenia wełny, jedwabiu, wiskozy i tych tkanin oraz włókien, które uważa się, że są domeną czyszczenia chemicznego - przekonuje Piotr Lewandowski z pralni Seco. - Tkaniny czyszczone systemem LAGOON pachną świeżo, są bardziej miękkie w dotyku, kolory ich są wyrazistsze, a biel jaśniejsza. Klienci otrzymują odzież czystą, wolną od kurzu i roztoczy, oraz pozbawioną jakichkolwiek szkodliwych dla zdrowia związków chemicznych.
Tutaj więcej przeczytasz o praniu m. in. sukien ślubnych, futer, kombinezonów oraz pluszaków.
Nowością w ofercie Seco jest pranie dywanów. Nie należy jednak mylić tej usługi z wizytą pracownika w domu i użyciem odkurzacza piorącego. Stosowany przez Seco proces prania dogłębnego na wskroś w kąpieli składa się z: usunięcia zabrudzeń nierozpuszczalnych, rozpuszczenia brudu, usunięcia rozpuszczonego brudu oraz suszenia.
- Przewaga prania na wskroś nad innymi metodami polega na większych możliwościach przy rozpuszczaniu i wypłukiwaniu brudu - mówi Piotr Lewandowski. - Runo najczęściej jest brudne na całej długości – od powierzchni dywanu, aż do podstawy przy osnowie. Kolejna porcja zabrudzeń znajduje się w samej osnowie, gdzie spływają wszystkie zabrudzenia płynne trafiające na dywan oraz gdzie osadza się piasek i kurz, trafiający tam zarówno z góry, jak i od spodu.
Bez prania na wskroś nie ma możliwości skutecznego rozpuszczenia i wypłukania brudu znajdującego się w głębi runa oraz w osnowie. Bardzo częste problemy z dopraniem dywanów typu shaggy lub innych z długim włosiem są takie, iż końcówki runa po praniu są czyste, ale w głębi zostaje brud, który albo podciągany jest do góry w trakcie schnięcia, albo spływa na krawędzie, jeśli dywan wisi w trakcie prania, albo przebija z dołu, powodując, że dywan wygląda na niedoprany. Dlaczego tak się dzieje? Bo dywan faktycznie jest niedoprany.
Tutaj więcej przeczytasz o metodzie pranie dywanów na wskroś
Poszczególne etapy prania na wskroś zachwycają swoimi innowacyjnymi rozwiązaniami. Trzepanie wykonywane jest mechanicznie trzepaczkami mobilnymi, które – jeżdżąc po dywanie ułożonym runem do dołu na specjalnej kracie – wytwarzają około 40 tysięcy wibracji na minutę. Kolejnym etapem prania na wskroś jest natrysk i wtarcie szorowarką walcową presprayu, silnego, ale bezpiecznego dla włókien środka skutecznie rozpuszczającego brud. Po leżakowaniu z wtartym presprayem dywan trafia do basenu, w którym odbywa się pranie zasadnicze.
Po wypraniu dywan trafia do wirówki. Ważąca kilkaset kilogramów wirówka osiąga obroty rzędu 900 do 1200 obr./min. W zależności od prędkości wirowania, na wodę znajdująca się w dywanie działa siła ponad 50 razy większa niż ciążenie ziemskie. Właśnie dlatego dywan wychodzi z wirówki dosuszony, a o ściekaniu wody na brzegi lub frędzle nie ma mowy.
- Warto skorzystać z usługi dającej tak wspaniałe i dogłębne rezultaty zwłaszcza kiedy dajemy klientom komfort polegający na tym, że z domu zabierany jest brudny dywan i po kilku dniach wraca czysty, suchy, wytrzepany, z dopracowanymi frędzlami, a wszystko to odbyło się bez hałasu, zamieszania i bałaganu w ich domu oraz bez ryzyka że od wilgoci zniszczy się posadzka - podkreśla Piotr Lewandowski.