Prawdziwy boom przeżywają włocławskie kluby fitness i siłownie. Klienci z początkiem nowego roku rzucili się na karnety, a właściciele i trenerzy personalni zacierają ręce. Czy to efekt noworocznych postanowień?
Pierwszy raz stałam w kolejce do... wejścia na siłownię – pisze do nas jedna z internautek i pyta – rozumiem, że należy czekać na swoją kolej do urządzeń, ale kolejka do wejścia? Czy to efekt noworocznych postanowień?
Postanowiliśmy to sprawdzić.
Pierwszy tydzień stycznia to moment, kiedy rozpoczynamy zmiany w naszym życiu. Chcemy więcej, lepiej, bardziej. Postanowienia z pewnością są różne, jednak wielu z nas na pierwszym miejscu stawia zdrowie i chce ćwiczyć, zgubić zbędne kilogramy, poprawić sylwetkę.
Podobnie jest we włocławskich klubach fitness i siłowniach. Z początkiem nowego roku ruch w tych miejscach jest większy. Właściciele i trenerzy personalni zacierają ręce.
- Nie da się ukryć, że klientów przybywa - mówi nam manager jeden z sieci siłowni działającej na terenie Włocławka i dodaje - to początek miesiąca, więc ciężko dokładnie określić wzrost. Taki trend utrzymuje się średnio do wiosny. Przychodzą studenci, osoby w średnim wieku. Nie ma reguły.
Podobnie jest w innych siłowniach na terenie naszego miasta.
- Odnotowujemy wzmożony ruch i zainteresowanie naszą ofertą. W styczniu na siłownię przychodzą stali bywalcy, zjawiają się także nowe osoby. Bez względu na wiek, chcą zadbać o kondycję i zdrowie. U nas w ramach karnetów mogą ćwiczyć indywidualnie lub w grupach - informuje zarządzający innym włocławskim klubem fitness.
Specjaliści z branży twierdzą, że ten trend może utrzymać się jeszcze przez najbliższe kilka miesięcy. Z nadejściem wiosny w klubach fitness i siłowniach powinno być luźniej. Stali bywalcy muszą zatem uzbroić się w cierpliwość.
Studenci? We wieśławku? Hahaha
DO roboty nygusy w pracy się wykazywać a nie na siłowni.
Nigdy nie pozwolę jakiemuś fitnessowi sprawić przykrość moim tłustym kotletom, a tym bardziej bigosowi.
Toruń16:37, 08.01.2020
Studenci? We wieśławku? Hahaha
Konto usunięte17:13, 08.01.2020
Nigdy nie pozwolę jakiemuś fitnessowi sprawić przykrość moim tłustym kotletom, a tym bardziej bigosowi.
karnet17:39, 08.01.2020
DO roboty nygusy w pracy się wykazywać a nie na siłowni.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
„Ptaszyska dostały rozwolnienia”. Oni mają dość
są przyzwyczajone do całorocznego dokarmiania. Dzikie ptaki też lubią zajrzeć do karmnika, ale od późnej jesieni dopiero. Problem z gołębiami mają chyba wszystkie większe miasta. Czy gołębie skalne, bo tak chyba ten wścibski gatunek się nazywa, są potrzebne na terenach miejskich? Czy można je przesiedlić skutecznie? Obok żyją też kawki, sroki i jakoś nie są specjalnie uciążliwe, co innego mewy. Przydałby się ornitolog do tej sprawy, może jest jakiś sposób, żeby je do miasta zniechęcić...
Ptaki miejskie
08:43, 2025-07-08
„Ptaszyska dostały rozwolnienia”. Oni mają dość
Na Łanowej widuje starszego dziadka na rowerze , objuczonego torbami reklamówkami który codziennie dokarmia gołębie. Zapraszam dziadka do mnie na balkon na codzienne sprzątanie gołębich *%#)!&
STOP THE PIGEON
08:30, 2025-07-08
„Ptaszyska dostały rozwolnienia”. Oni mają dość
Nie ma to jak zrobić kopiuj wklej i jest temat 🤣🤣
🤣
08:21, 2025-07-08
„Ptaszyska dostały rozwolnienia”. Oni mają dość
A ja mom gołymbie i specjolnie je puszczom by somsiadom *%#)!& na te ich nowe samochudy. Jak siedzom sobie w sobote i odpoczywają po pracy to też im puszczom, żeby ja łep im sroły. Nie bedą się panoszyć te nowobogackie biznesmeny
Andzej z Michelina
07:55, 2025-07-08
0 1
No najlepiej robić to co ty po robocie na kanapę i do wieczora mecz oglądać. I to cały twój styl życia no bajera naprawdę.
1 1
Chciałbym widzieć cię w pracy pewnie największy obibok z ciebie. Pracusiu.