Zamknij
Ważne

Zwariowana katechetka i szalone dzieciaki na scenie teatru - byliśmy na premierze "Cwaniaczka"

14:20, 06.06.2016
Skomentuj "Cwaniaczek" w Teatrze Impresaryjnym, fot. Anna Polak "Cwaniaczek" w Teatrze Impresaryjnym, fot. Anna Polak

Za nami 79 premiera włocławskiego Teatru Skene. Premiera nietypowa, bo tym razem młodzi artyści zagrali... samych siebie. Sytuacje i dialogi na scenie - choć nieco przerysowane - u większości widzów wywoływały bliskie skojarzenia. "Cwaniaczek" to próba obrony współczesnej młodzieży i pokazania, w jaki sposób szkołę uczynić miejscem przyjaznym i kreatywnym. 

Przygotowania do premiery "Cwaniaczka" poprzedził styczniowy casting, w którym wzięło udział ponad 40 dzieci. W jego wyniku do zespołu dołączyły trzy osoby. Próby trwały kilka miesięcy i wymagały dużego zaangażowania młodych artystów. Na ostateczny efekt złożyła się jednak praca całego zespołu teatralnego: doskonale zgrane były kostiumy i scenografia (za które odpowiadają Dorota Główczyńska i Dariusz Piotrowski), muzyka (Marian Szczepański), światła (Włodzimierz Stawisiński) i dźwięk (Paweł Linowiecki). W efekcie włocławianie mieli szansę zobaczyć barwne i dynamiczne widowisko, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.

Głównym bohaterem i narratorem opowieści - zgodnie z literackim pierwowzorem - miał być zapewne Greg (w tej roli Adam Zaleski), zmagający się z typowymi dla swojego wieku problemami w szkole i w domu. Spektakl zdominowała jednak postać Manny'ego, młodszego brata Grega (w tej roli wspaniały Adam Lewandowski), którego urocza naiwność i zabawne powiedzonka wywoływały u widzów salwy śmiechu. Na uwagę zasługuje również postać złej pani Alice (bardzo dobra Emilia Kuczmaja) oraz doskonała gra zespołowa wszystkich młodych aktorów, którzy w bardzo sugestywny sposób przedstawili na scenie codzienne sytuacje ze szkolnej rzeczywistości.

Zamysłem reżysera było pokazanie - przy pomocy zwariowanej katechetki (Agata Mazurek) - że współczesna młodzież nie jest zła, trzeba tylko odpowiednio do niej dotrzeć i pomóc młodym ludziom odkryć drzemiący w nich potencjał.

Jak spektakl ocenia jego reżyser, Mieczysław Synakiewicz?

"Cwaniaczek” to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie: to nie teatr-bajka, ale rzeczywistość - trochę przejaskrawiona i wykrzywiona, ale jednak rzeczywistość, w której żyjemy. Ten spektakl pokazał mi bardzo dobrą grę zespołową. Przygotowując "Cwaniaczka" czułem, że robimy go razem – nie tylko wykonawcy, ale też wszyscy dorośli, którzy byli w ten proces zaangażowani. Zarówno dla mnie, jak i dla młodych artystów była to dobra zabawa i - sądząc po reakcjach na spektaklach - dla widzów także.

Teatr Skene to grupa teatralna, skupiająca dzieci i młodzież z Włocławka i okolic. Działa od 1979 roku przy włocławskim Teatrze Impresaryjnym, od początku pod opieką Mieczysława Synakiewicza. Jest to częściowo stały zespół, jednak reżyser dwa razy w roku organizuje castingi, na których poszukuje kolejnych młodych talentów, gotowych zagrać w konkretnym przedstawieniu.

Przypominamy, że patronat medialny nad spektaklem "Cwaniaczek" sprawował portal Dzień Dobry Włocławek.

(J.B)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

dbxdbx

3 4

"Zwaroiowana Katechetka" ???? Wg mnie każda katechetka ma "nie po kolei pod sufitem"! Jedna taka jest niestety moją sąsiadką - donosi, plotkuje, knuje - nikt jej nie lubi i wszyscy uważają za wredną i wstrętną.

15:53, 06.06.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%