Minister Przemysław Czarnek zapowiada, że "być może cała podstawówka" wróci do nauki stacjonarnej jeszcze w kwietniu. Zdaniem szefa resortu edukacji możliwe jest również częściowe otwarcie uczelni.
Przemysław Czarnek był gościem Polskiego Radia 24. Rozmowa dotyczyła sytuacji w oświacie w dobie pandemii koronawirusa.
- Jestem przekonany, że ten rok szkolny dokończymy w szkołach, wrócimy do nauki stacjonarnej w przedszkolach i szkołach - odpowiedział na pytanie dotyczące powrotu dzieci do szkół minister edukacji.
Skąd ten optymizm i pewność, kiedy liczba dziennych przypadków zachorowań w Polsce jest tak duża?
Szef resortu tłumaczy, że wpływ na powrót do szkół ma akcja szczepień prowadzona wśród kadry pedagogicznej. Minister Czarnek pokusił się nawet o wskazanie przybliżonej daty powrotu dzieci do szkół.
- To zaszczepienie nauczycieli powoduje, że prawdopodobnie jeszcze w kwietniu uruchomimy nauczanie stacjonarne, być może całej podstawówki - mówił na antenie PR24.
Te słowa nie współgrają jednak z zapowiedzią ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego.
Wczoraj (7 kwietnia) szef resortu ogłaszając przedłużenie obostrzeń do 18 kwietnia stwierdził, że powrót uczniów do szkolnych ław miałby być rozłożony w czasie. Jak zapowiadał minister zdrowia, pierwszym krokiem będą powroty do przedszkoli i klas I-III szkół podstawowych. Być może już od 19 kwietnia.
- Przedszkola oczywiście wróciłyby do funkcjonowania w trybie zwykłym, zaś klasy I-III szkół podstawowych co najmniej w trybie hybrydowym - podkreślał Niedzielski.
Co więcej, minister Przemysław Czarnek oświadczył także, że jest przekonany o tym, że nastąpi częściowe otwarcie uczelni. Miałoby się to wydarzyć, kiedy "trzecia fala ustąpi".
- Będę zachęcał rektorów, by przywracać naukę stacjonarną na szerszą skalę i by sesja letnia odbywała się w trybie stacjonarnym - podkreślił.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz