Śmierć w silosie. "Zboże wciągnęło go jak ruchome piaski"

Do tragicznego wypadku doszło w Olesznie (powiat lipnowski). 57-letni mężczyzna podczas pracy w silosie został przysypany przez zboże. Ratować próbowali go strażacy, bez powodzenia. Lekarz stwierdził zgon.

Wczoraj przed godziną 18 w jednym z gospodarstw rolnych w Olesznie (gmina Wielgie, powiat lipnowski) przeładowywano zboże z silosu na przyczepę. 57-letni mężczyzna wewnątrz zbiornika próbował oczyścić jego ściany, aby umożliwić ujście zboża. Niestety został przysypany. Natychmiast wezwano służby mundurowe, pierwsi pojawili się strażacy.

- Zgłoszenie dostaliśmy o godzinie 17.59. Pierwsza była miejscowa straż z OSP Wielgie. Dotarli na miejsce już o 18.05. Niedługo później do Oleszna dojechała jednostka PSP z Lipna. Mężczyzna pracował wewnątrz silosu, prawdopodobnie pomagał przy czerpaniu zboża. Zboże wciągnęło go jak ruchome piaski. Strażacy wycięli otwór w zbiorniku, aby wydobyć poszkodowanego. Niestety, gdy już to zrobili, lekarz który także był na miejscu stwierdził zgon - mówi Jerzy Frydrych, rzecznik Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Lipnie.

Mężczyzna najprawdopodobniej się udusił. Akcja ratownicza trwała około godziny. Mimo wysiłków dwóch jednostek straży pożarnej nie udało się uratować 57-latka.

- Zostało wszczęte śledztwo, które wyjaśni okoliczności zdarzenia. Wiadomo, że mężczyzna pomagał rolnikowi przy przeładunku. Kiedy go wyciągnięto, lekarz podjął akcję reanimacyjną. Niestety bez skutku - informuje Anna Kozłwska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.

- Na miejscu zostały przeprowadzone oględziny. Prowadzimy postępowanie, przesłuchiwane są osoby, które były obecne przy tych pracach. Najprawdopodobniej w poniedziałek przeprowadzona zostanie sekcja zwłok denata - wyjaśnia Alicja Cichosz z Prokuratury Rejonowej w Lipnie.

Jedną z procedur jest w takich przypadkach zbadanie krwi mężczyzny pod kątem zawartości alkoholu. 57-latek pochodził z pobliskiego Szpiegowa.