Zamknij

Włosy niskoporowate i wysokoporowate – o co chodzi?

artykuł sponsorowany + 13:10, 07.03.2022 Aktualizacja: 13:10, 07.03.2022
fot. Pixabay.com fot. Pixabay.com

Do tej pory rozróżnialiśmy włosy na przetłuszczające się i suche i łamliwe. Teraz firmy kosmetyczne dzielą swoje kosmetyki na te do włosów niskoporowatych, średnioporowatych i wysokoporowatych. Dla większości z nas te sformułowania nic jednak nie znaczą. O co chodzi w takim podziale i czy nie jest to tylko chwyt marketingowy?

Czym jest porowatość włosów?

Chociaż wydawałoby się, że to sposób firm kosmetycznych na zwiększenie zysków, to porowatość włosów jest terminem opartym na nauce. Jeżeli przyjrzymy się pojedynczemu włosowi pod mikroskopem, to zauważymy, że posiada on łuski. Zachodzą one na siebie, przez co tworzą warstwę ochronną na włosie. O porowatości decyduje poziom odchylenia łusek od włosa. W ten sposób dzielimy włosy na nisko-, średnio- i wysokoporowate. Łuski gładko przylegające do „rdzenia” włosa świadczą o niskiej porowatości, a te rozchylone o wysokiej.

Od czego zależy porowatość?

Duży wpływ na porowatość mają czynniki, na które nie mamy wpływu, a mianowicie nasze geny. W mniejszym stopniu na porowatość ma wpływ nasza dieta i ilość składników odżywczych, których sobie dostarczamy. Największy wpływ na stan naszych włosów ma jednak ich farbowanie, używane kosmetyki, częstotliwość stosowania na nich wysokiej temperatury, itp. Męczenie włosów farbą, prostowaniem i nieprawidłowym rozczesywaniem może sprawić, że nasze włosy z niskoporowatych staną się wysokoporowate.

Test porowatości

Kluczem do zdrowych włosów jest dobranie do nich odpowiednich kosmetyków. Żeby to zrobić, trzeba jednak poznać porowatość swoich włosów. Najłatwiejszym sposobem jest „test szklanki”. Jak łatwo się domyślić, wystarczy nam do niego szklanka wypełniona z wodą. Wystarczy włożyć do niej jeden włos i obserwować jak się zachowa. Jeżeli pozostanie na powierzchni, to posiadamy włosy niskoporowate. Jeżeli szybko pójdzie na dno, to wysokoporowate. Jeżeli zatrzyma się gdzieś w połowie, to – oczywiście – średnioporowate.

Włosy niskoporowate – jak o nie dbać?

Włosy niskoporowate to te, które zazwyczaj uważamy po prostu za zdrowe. Ich łuska jest ściśle przylegająca, przez co zazwyczaj są gładkie i lśniące. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy zaniedbać ich pielęgnację. Ten rodzaj włosa szybko się przetłuszcza, a dodatkowo ciężko się je stylizuje. Ponieważ takie włosy są ciężkie, to mogą być też przyklapnięte.

W pielęgnacji włosów o niskiej porowatości trzeba uważać, żeby ich dodatkowo nie obciążyć, a więc wszelkie oleje i ciężkie kosmetyki są niezalecane. Szampon, którego używamy, powinien być delikatny. Z odżywek zaleca się odżywki emolientowe i nawilżające. Jeżeli chcemy użyć olejku albo serum, to aplikujmy je na same końcówki. Kosmetyki do włosów niskoporowatych znajdziemy we wszystkich większych sieciach drogerii: Rossmannie, Hebe, Naturze. Warto ich szukać na promocjach, na przykład przy pomocy strony Gazetkonosz.

Włosy wysokoporowate – jak o nie dbać?

Włosy wysokoporowate wymagają całkowicie innej pielęgnacji. Z zasady są przesuszone, matowe i puszyste. W przypadku tego rodzaju włosów ważna jest równowaga PEH. Co kryje się pod tym tajemniczym skrótem?

P – proteiny. Składnik, który buduje i rekonstruuje włosy. Nie może być ich w naszej pielęgnacji ani za dużo, ani za mało. Kosmetyki z proteinami dobrze jest stosować 1-2 razy w tygodniu.

E – emolienty. Chronią włosy przed utratą wody i promieniami UV. Kosmetyki z emolientami warto stosować przy każdym myciu, np. w formie odżywki.

H – humektanty. Nawilżają one włosy. Kosmetyki z nimi powinniśmy stosować 1-2 razy w tygodniu, chyba że przebywamy w klimacie o wysokiej wilgotności. Po użyciu kosmetyków z humektantami warto zakończyć stylizację kosmetykiem z emolientami.

Chociaż brzmi to bardzo skomplikowanie, to dobranie odpowiednich proporcji tych kosmetyków może diametralnie zmienić porowatość naszych włosów. Odpowiednie kosmetyki w połączeniu z odpowiednią dietą mogą sprawić, że przejdziemy z włosów wysokoporowatych do niskoporowatych.

A co z włosami średnioporowatymi?

To pośrednia porowatość, która łączy w sobie cechy dwóch wcześniejszych porowatości – włosy mogą równocześnie się przetłuszczać i być przesuszone. Tutaj kwestia dobrania kosmetyków jest niestety indywidualna i najlepiej jest eksperymentować i zwracać uwagę na to jak reagują nasze włosy. W drogeriach możemy znaleźć kosmetyki do takich włosów, więc od nich warto zacząć i z czasem włączać inne kosmetyki.

Chociaż w przypadku każdej z porowatości dobranie kosmetyków może trochę potrwać, to efekt zdrowych i błyszczących włosów jest tego wart.

(artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%