RUN Chłodnia to wyjątkowa, rodzinna firma z Włocławka. Od ponad 70 lat przedsiębiorstwo dostarcza najlepszej jakości mrożoną żywność. RUN Chłodnię tworzy wyjątkowa drużyna, która składa się nie tylko z Polaków, ale także pracowników z innych krajów.
W RUN Chłodni od kilku miesięcy pracuje coraz więcej cudzoziemców. Pracownicy firmy pochodzą zarówno z innych krajów europejskich, jak i z Afryki oraz Azji. Obecnie w obu zakładach, przy ul. Wysokiej oraz Papieżka można spotkać obywateli:
Myślę, że punktem wyjścia do tego, co robimy jest podchodzenie do wyzwań z otwartością. Chcemy zachować tę otwartość i nie stawiać barier, które obecnie funkcjonują w społeczeństwie. To duże wyzwanie dla Nas, żeby zapewnić dobrą i zaangażowaną załogę w dzisiejszych czasach, szczególnie w obszarze produkcji, gdzie demografia ma bardzo duże znaczenie. To nas po prostu ubogaca, pokazuje nam nowe perspektywy i otwiera oczy na nowe możliwości
- mówi Konstanty Bocheński, dyrektor ds. personalnych w RUN Chłodni.
Obecnie, w obu zakładach przy ul. Wysokiej oraz Papieżka pracownicy spoza Polski zajmują się tymi samymi zadanami, jakimi zajmują się ich polscy koledzy i polskie koleżanki.
Studenci, którzy przyjechali m.in. z Zimbabwe oraz RPA są zaangażowani przy przerobie wiśni, na którą obecnie trwa sezon oraz przy przerobie kukurydzy, która jest sztandarowym produktem RUN Chłodni dostarczanym do KFC.
Nie da się ukryć, że podstawowym problemem przy zatrudnianiu obcokrajowców może być bariera językowa. Język polski nie jest powszechny za granicą, co może stanowić dodatkowy problem z komunikacja. Problemy językowe rozwiązuje jednak język angielski, który zna zdecydowana większość załogi RUN Chłodni.
Oprócz tego, w wielu krajach Afryki oraz Azji, angielski jest językiem urzędowym, co ułatwia komunikację z osobami, które przyjeżdżają do RUN Chłodni do pracy. Początki były trudne, jednak z czasem ta bariera się zaczęła zacierać, a życzliwość, otwartość oraz chęć komunikacji nawet w sposób niewerbalny jak na przykład uśmiech rozwiązuje większość napotykanych problemów.
Łatwiej jest w przypadku osób z Ukrainy oraz Białorusi, ponieważ tamtejsze języki należą do rodziny języków słowiańskich, tak samo jak polski. Wszystkie języki słowiańskie charakteryzuje pewna gama wspólnych i podobnie brzmiących słów, co znaczenie ułatwia komunikację.
Teraz ta bariera całkowicie nie istnieje!
Przenikanie odmiennych kultur fantastycznie się obserwuje! Nasi polscy pracownicy na początku podchodzili z pewnym dystansem do tych zmian co wynikało z braku wiedzy i strachem przed nieznanym. Szybko jednak okazało się, że otwartość oraz pozytywne nastawienie nowych pracowników spowodowało szybką integrację i zgranie się zespołu oraz wniosło powiew świeżości w Nasz zespół.
Jednak, to jak te kultury się przenikają, jaki mają pozytywny wpływ na siebie to coś niesamowitego. Pracownicy z Ukrainy, z Filipin i innych państw świetnie się dogadują i na wszystkich to dobrze wpływa. Ciekawe jest podejście każdego narodu do wykonywania pracy. Przykładowo, Azjaci są bardzo pracowici, zawsze uśmiechnięci przy pracy, śpiewają, a nawet tańczą!
To jest świetne, bo buduje to u nas pozytywną atmosferę! Decyzja o naszej otwartości na różnorodność kulturową była jedną z najlepszych.
Warto rozmawiać o różnorodności w organizacji i chwalić się nią aby przyciągnąć jeszcze więcej osób, które szukają właśnie takiego różnorodnego kulturowo środowiska pracy, w którym mogą się inspirować nowopoznanymi ludźmi i kulturami.
Obecnie w RUN Chłodni ponad 16 procent wszystkich zatrudnionych to cudzoziemcy. Łącznie pracuje u nas 545 osób, co oznacza, że 87 osób to pracownicy spoza Polski. Najwięcej jest osób z Ukrainy, co wynika z Naszej lokalizacji oraz z Filipin, skąd jest 18 osób.
Na pokładzie RUN Chłodni znajduje się już kilkanaście osób z Afryki, a kolejne osoby są już w procesie rekrutacji i wkrótce rozpoczną prace w RUN Chłodni.