Zgodnie z tradycją, Wszystkich Świętych to dzień, w którym ludzie udają się ze zniczami i kwiatami na cmentarze, aby uczcić zmarłych. To też okres, w którym osoby zajmujące się handlem, korzystając ze zwiększonego popytu, mogą znacząco zarobić. Sprawdziliśmy jakie są średnie ceny tego typu towarów tuż przed 1 listopada.
Kulminacja zakupów ruszyła w tym tygodniu. Zakupy można zrobić między innymi na bazarach i straganach zlokalizowanych w pobliżu włocławskiego cmentarza. W kwiaty, znicze i inne akcesoria cmentarne zaopatrzyć się można także w dyskontach i hipermarketach. Tam, zakupy można było zrobić już na początku października.
Najtańsze, plastikowe znicze z małymi wkładami można kupić już nawet za trochę więcej niż złotówkę. Więcej kosztują znicze szklane. Cena na straganach takich lampek oscyluje w granicach 3-4 złotych, ale w dyskontach są często znacznie tańsze, zwłaszcza przy zakupie większej ilości. Wartość zniczy zmienia się w zależności od ich pojemności i czasu spalania wkładów. Takie, które będą się palić 34-40 godzin kosztują 3-5 zł. Najwięcej należy zapłacić za lampki o oryginalnych kształtach. Koszt takiego produktu imitującego chociażby małą kapliczkę oscyluje w granicach 25-30 złotych.
Sklepy oferują także kwiaty i wiązanki. Ich ceny zależą od wielkości i rozpiętości roślin. Małe kwiaty, w dyskontach można kupić już za niecałe 7 złotych, podczas gdy na straganach trzeba za nie zapłacić kilka złotych drożej. Z kolei duża doniczka chryzantem kosztuje, w zależności od sprzedawcy, od 18 do 25 zł. Taniej będzie dzień przed 1 listopada, ale handlarze zwracają uwagę na fakt, że towaru będzie wtedy dużo mniej.
Dyskonty, w ostatnich dniach przed świętem zmarłych sukcesywnie obniżają ceny produktów. Zdarza się, że ich wartość spada nawet o 60%. W piątek, te sklepy będą jednak nieczynne. Znicze, kwiaty i wiązanki będzie można za to kupić 1 listopada w pobliżu cmentarzy. Sprzedawcy zapowiadają, że handlować rozpoczną nawet przed godz. 6, a w ich ofercie, podobnie jak w latach poprzednich mogą znaleźć się też obwarzanki, sery, czy nawet lizaki.
Barbarka.333413:41, 31.10.2019
znicze kupuje symbolicznie nie dla trendu czy mody na cmentarzach.
ważne, żeby pójść, pomodlić się i cieszyć się w tym dniu, bo to święto wszystkich zmarłych
Boro_wiakk113:45, 31.10.2019
Ja odwiedze w tym roku 5 pomników/grobów i na kazdy postawie 2 średnie znicze i 1 chryzanteme małą.
Antykomuszek14:43, 31.10.2019
Wszystko szkodzi planecie. Zabijmy się. Przed zabiciem wykupmy prenumeratę GW, bo prasa drukowana akurat planecie nie szkodzi.
WIECZNY ZNICZ14:47, 31.10.2019
MNIE NIC NIE KOSZTUJE ,Z JEDNEGO SIĘ WEŹMIE NA DRUGI SIĘ POŁOŻY, DA SIĘ ZOŚCE PRZED CMENTARZEM I JESZCZE SIĘ ZAROBI.....
POLAK116:32, 31.10.2019
Widząc tysiące zapalonych zniczy i setki wiązanek nasuwa się pytanie ile chorych dzieci można by uratować za te wydane miliony.
Ironia i sarkazm12:38, 01.11.2019
Nieładnie tak zaglądać komuś do portfela na co kto ile wydaje.
lemonka866605:04, 02.11.2019
Najważniejsza jest modlitwa i światło,które jest takie samo ze znicza za 2zł jak i za 20zł.Jeśli ktoś na życzenie i stać go to wiadomo-może wydawać krocie i nikomu do tego.Tylko często jest tak,że ci ludzie odwiedzają swoich zmarłych raz w roku,a to już obłuda.Wystarczy przejść się po cmentarzu miesiąc później.Nie ma komu pozabierać zwiędniętych kwiatów i wypalonych zniczy.Pamięta się o zmarłym cały rok,a nie tylko od święta.Jak ktoś mieszka poza to ok,ale ile jest grobów,których rodzina jest na miejscu,a pojawiają się na cmentarzu w wielkimi wiązankami i zniczami raz w roku?
Z Południa odchodzi wikary, nowego nie będzie
Księdza z Klodawy co ma dziecko przenieśli do innej diecezji też nigdzie nie ogłosili znalazl się na zdjęciach ze szkolnych uroczystości ksywa dmuchacz
krol_artur
17:43, 2025-07-05
Szef "wytrzeźwiałki" znów poszukiwany
Podajcie zarobki brutto podstawy bez dodatków, bo kasa się zgadza tylko wciskanie kit DD
Kit
17:24, 2025-07-05
Włocławianie korzystają z miejskich rowerów
Bardzo chętnie bym korzystał z takiego roweru, ale mnie nie stać. Taniej wychodzi pojechać samochodem. Po prostu jest wiele miejsc, gdzie w promieniu 1,5-2 km od miejsca docelowego nie ma ani jednej stacji, a zostawienie roweru poza stacją kosztuje 10 zł.
Ludek
17:10, 2025-07-05
Nowy asfalt na Zazamczu. 400 metrów do remontu
A co z obiecaną ulicą Energetyków z trylinki? Niedawno był artykuł o przebudowie i jakoś cisza na tej ulicy?
Marcin Wolski
17:07, 2025-07-05