Pałac w Brzeziu ma być sprzedany. A co z domem dziecka?

Słusznie! Szkoda tak pięknego zabytku na dalszą dewastację.

Czy w Polsce potrafi tylko sprzedawać i narzekać, że nic się nie opłaca? Z takim podejściem Państwo to chyli się ku upadkowi. Najlepiej jest sprzedać, zebrać kasę, a potem się pomyśli. Człowiek jak zwykle na szarym końcu.

Lata temu spadkobiercy Kronenberga chcieli odzyskać pałac w Wieńcu i Brzeziu.Gdy dowiedzieli sie,że w Wieńcumiesci sie szpital chcieli pobudować nowy w zamian za pałac.Nic z tego nie wyszło,nie dostali zgody.Zrezygnowali z odzyskania Brzezia gdy dowiedzieli sie,ze w ich pałacu jest Dom Dziecka.A teraz pałac ma zostać sprzedany.

bylem wychowankiem od 1962roku a dom jeszcze jest taki jaki byl 50 lat temu

50 lat wstecz bylem wychowankiem w tym domu dziecka jak milo wspominac te odlegle czasy

bylem wychowankiem 1975-1978 mam wspaniale wspomnienia z pobytu,milo wspominam dyrektora Wasacza i jego codownej malzonki,dyrektora szkoly podstawowej p.Kletkiewicza ,pamietam duzo wszystko z tego okresu pobytu w palacyku mimo swoich 12 lat .Nigdy nie zapomne wszystkich tych cudownych ludzi x tamtego okresu pobytu w domu dziecka.

Byłam wychowankiem tej placówki i czas jaki tam spędziłem wspominam mile . Podczas pobytu było dość fajnie nie było oznak sadyzmu,objaw zboczeń nie wspominając o żadnej pedofilii . Nadmieniam że pałac przeżył II wojnę i komune a teraz te sukin s..y tzw demokraci chcą się nażreć i nabić kabzę . Bardzo mile wspominam małżenstwa ,które tam pracowały a szczególnia p Szarwasa i jego Żonę . Nazwam się WIKTOR SZARŁAT

PAni z geodezji taka zatroskana? Szkoda ze nie przejmuje się losem tych ludzi, którym jej błedy geodezyjne narobiły wiele szkód.

Ja również byłam wychowanką Domu w Brzeziu.Był to dobry okres w moim życiu.Dyrektorem był p.Jacek Mizgajski..którego spotkałam niedawno w Biedronce po ok.32 latach.POZNAŁ MNIE podszedł ,wziął mnie za ręce i powiedział..oczy te same..porozmawialiśmy jak przed laty..Pozdrawiam również p.Piotra ,który wprowadził mnie w świat cudownej muzyki..z nim słuchałam Amstronga.Pozdrawiam p.Tomasza ,p.Małgosię i innych wychowawców.Oni naprawdę pomagali dzieciakom..DZIĘKUJĘ

Jestem z tego domu dziecka. Zabrano mnie w 87-88 roku. Pamietam do dzis ten osrodek. Te ala fontanne. I ze balem sie wielkiej ropuchy

ewa lecz sie. Tepaku

Decyzja o sprzedaży słuszna. Brawo Panie Majewski! Sprzedać i umieścić dzieci w maleńkich domkach, które będą bardziej przytulne (rodzinne). Takie działania popieram w 100?. Identycznie powinno być we Włocławku na żytniej. Tutaj władowali kasę w remont i moloch podzielili bodajże na trzy budynki A, B i C i tak są niby chyba inne nieruchomości. Starostwo słusznie nie chce obchodzić przepisów lecz stworzyć dzieciom lepsze warunki. Z tego, co wiem w pobliżu Brzezia stoją trzy zlikwidowane szkoły w gminie Bądkowo i być może pójść tym tropem!

Do mała i jojo
Brawo! Nie pozwólcie małym ludziom jak ewa umniejszać Waszych sukcesów,ani sukcesów placówki. A ta cała ewa wczoraj czy przedwczoraj pisała na tej samej stronie pod innym artykułem,żeby nie krytykować abp.Meringa za list i PYTAŁA M.IN. SKĄD W LUDZIACH TYLE NIENAWIŚCI I CZEMU TAK CHCĄ ZASZKODZIĆ CZŁOWIEKOWI LUDZIE CHODZĄCY DO KOŚCIOŁA.
Obłuda,chamstwo,zakłamanie spowodowane kompleksami.

Brawo dla Pana Starosty Wlocławskiego i dyrektora Włodzimierza Majewskiego. Sprzedać moloch w Brzeziu i umieścić maleńkie bobaski w domkach rodzinkowych. Nie idźcie drogą Miasta Włocławka ( patrz centrum opieki A B C ) na ulicy Żytniej. Zimny moloch - A,B,C, i od groma kasy poszło w remont. Taki plan naprawczy im uchwalili. Jeszcze raz brawka dla Starostwa Powiatowego ,Włodka Majewskiego i Pana Starosty. Stoi tyle wolnych nieruchomości (np zamkniętych szkół) że warto przenieść dzieciaczki, będą się lepiej czuły.