W akcji ponad 100 policjantów! Szukali broni, której pozbył się...

Ponad 100 policjantów przez kilka godzin przeszukiwało dwie miejscowości pod Włocławkiem. Wszystko po to, żeby znaleźć broń, której pozbył się 37-latek zatrzymany za groźby i uprowadzenie taksówki. 

Policyjne poszukiwania w Raciążku i Brudnowie to pokłosie zatrzymania mężczyzny, który w poniedziałek (21.03.) groził swojej partnerce, a następnie sterroryzował taksówkarza i uciekł jego samochodem. 

Obława za mężczyzną trwała kilka godzin. Okazało się, że skradzioną taksówką 37-latek przyjechał do Włocławka, a następnie (na razie nie wiadomo w jaki sposób) wrócił do Aleksandrowa Kujawskiego, gdzie został zatrzymany (przebieg zdarzeń szczegółowo opisywaliśmy TUTAJ). 

Policyjne działania związane z tą sprawą były kontynuowane wczoraj (22.03.). Ponieważ podczas zatrzymania mężczyzna nie miał przy sobie broni, o której wspominała jego partnerka, funkcjonariusze rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. 

Broni szukano w okolicach Raciążka, ponieważ mężczyzna właśnie ten kierunek podróży wskazał sterroryzowanemu przez siebie taksówkarzowi. 

Od wczesnych godzin rannych ponad stu policjantów przeczesywało teren Raciążka i Brudnowa. W godzinach popołudniowych policjanci znaleźli przedmiot do złudzenia przypominający broń. Jakiego rodzaju ona jest, określi biegły z zakresu balistyki

– informuje aleksandrowska komenda. 

Na dzisiaj (23.03.) zaplanowano doprowadzenie podejrzanego do prokuratury. Mężczyzna usłyszy zarzuty: rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, kierowania gróźb, naruszenia miru domowego, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz posiadania broni bez zezwolenia. 

37-latkowi grozi do 12 lat pozbawienia wolności.