Powiatowy Urząd Pracy w Lipnie ma ponad 11 milionów złotych, które rozdysponuje w tym roku na aktywizację osób bezrobotnych. Rozpisano już szczegółowy plan, który ustalano w porozumieniu z gminami.
Z Funduszu Pracy na różne formy aktywizacji zaplanowano niemal 3,5 miliona złotych. Prace interwencyjne pochłoną 1,5 miliona złotych, szkolenia i przekwalifikowania 150 tysięcy złotych, staże w tym badania lekarskie niemal 1,2 miliona złotych, prace społecznie użyteczne kolejne 400 tysięcy. 130 tysięcy złotych z FP powędruje na refundację kosztów dojazdu i zakwaterowania.
Bardzo popularne będą jak zwykle staże zawodowe, z tym że zobowiązania z roku 2013 sięgają 130 tysięcy zł, dlatego nie kieruje się póki co osób ze środków FP. Tutaj na szczęście z pomocą przychodzą środki unijne. Dzięki nim skorzysta blisko 900 osób.
- Były lata, gdzie na staże mogliśmy skierować nawet dwa tysiące osób, a więc aktualne możliwości też nie są największe, ale jednak staże są ważną częścią aktywizacji bezrobotnych. Mamy zaplanowane 860 osób, ale liczę że liczba ta przekroczy tysiąc. 200 osób jest planowanych do skierowania na szkolenia. Tutaj będziemy zmierzać w stronę bardziej praktycznych zawodów, czyli np. uprawnienia do prowadzenia pojazdów różnych kategorii, albo uprawnienia elektryka. To zastąpi kursy komputerowe, czy obsługi kas fiskalnych - mówi Mieczysław Rojek, dyrektor PUP w Lipnie.
Stypendium stażowe wynosi 988 złotych i 40 groszy netto, więc osób zainteresowanych jest zawsze bardzo dużo. Urzędy pracy muszą jednak zwracać baczną uwagę na efektywność, która wynosić ma 45 procent. Oznacza to w praktyce, że niemal co druga osoba skierowana na staż musi dostać zaraz po nim etat.
Do końca stycznia 2014 wszystkie gminy z powiatu lipnowskiego przedłożyły plan potrzeb wraz z wnioskiem w zakresie organizacji i wykonywania prac społecznie użytecznych. Tutaj liderem jest gmina Wielgie, która zgłosiła zapotrzebowanie na zatrudnienie 140 osób w ramach takich prac. Łączna kwota refundacji sięga blisko 400 tysięcy złotych.
O 120 miejsc pracy ubiega się gmina Kikół, 100 gmina Lipno. Dalej jest Skępe (50 osób), Tłuchowo (20), Dobrzyń nad Wisłą (15), Chrostkowo (10) oraz Bobrowniki (2). O 20 miejsc pracy wnioskuje też Urząd Miasta w Lipnie. Łącznie na prace społecznie użyteczne skierowanych ma zostać 477 osób, kosztem ponad 1,1 miliona złotych. Zatrudnieni na zasadzie prac społecznie użytecznych pracują dziesięć godzin tygodniowo. Zarabiają 8 złotych netto za godzinę, co daje miesięcznie 320 złotych w portfelu każdej osoby. Dla jednych niewiele, innym taka kwota może "ratować życie".
Najnowsze dane dotyczące stopy bezrobocia (za grudzień ubiegłego roku) pokazują, że w powiecie lipnowskim wynosiła ona 28,1 procent. W tamtejszym "pośredniaku" zarejestrowanych było 7 315 osób bezrobotnych.
9 0
Lipno już dostało pieniądze a we Włocławku nadal cisza. U nas nawet jeszcze wniosek o pieniądze z Funduszu Pracy nie został złożony, więc na pieniądze poczekamy minimum 2 miesiące. Brawo PUP Włocławek.
2 1
ile kasy idzie w tym kraju na zasilki, prace interwencyjne i inne formy ktore sluza tylko do szucznego maskowania bezrobocia
zamiast wydawac miliony na zapomogi nie lepiej stworzyc miejsca pracy?
nie, lepiej wydluzyc wiek emerytalny, brawo PO partia rządząca popaprańców, gorsze ze pisiory tez nie lepsze, kto więc nadzieją?? czerwoni...
z deszczu pod rynne...
0 0
PUP Lipno walczy.....heheheh tak jak każdy PUP walczy.kursy, które nic nie daja bo skierowani niezainteresowani po pierwsze spytaja kiedy dostaną zasiłek.
0 0
Wiadomo komu będą przydzielone te profity nie spodziewam się żeby zrealizowane były potrzebby Gminy Wielgie może jakaś namiastka ale w gminie Lipno i Bobrowniki będą znaczące przecież starosta idzie do Brukseli a w Bobrownikach też trzeba przejąć łakomy kąsek w listopadzie