Afera na deptaku w Ciechocinku. Spacerujący ujęli sprawcę kolizji

Pijany kierowca po spowodowaniu kolizji z dwoma autami porzucił pojazd i uciekł na ciechociński deptak. Ujęli go przechodnie. 

W minioną sobotę (08.04) w Ciechocinku kierujący punto na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w jadące z naprzeciwka renault i skodę. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.

Kierowca renault szybko zorientował się, że mężczyzna jest pijany. Wyłączył silnik i zabrał mu kluczyki.

- Sprawca kolizji nie mając możliwości odjechania z miejsca zdarzenia zaczął uciekać pieszo. Wbiegł na ciechociński deptak. Spacerujący tam przechodnie nie pozostali obojętni i ujęli mężczyznę, a następnie przekazali przybyłym na miejsce policjantom 

- relacjonuje asp.  Marta Błachowicz, oficer prasowy policji w Aleksandrowie Kujawskim. 

Pijany z marihuaną w dzięcięcym foteliku

Badanie alkomatem wykazało, że 30-latek ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie. W samochodzie policjanci znaleźli marihuanę, ukrytą w dziecięcym foteliku.  

Kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy.

Teraz odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości i posiadanie środków narkotycznych. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.