JAK DZIECKO ZMĘCZONE TO KOREPETYCJE W DOMU....

bez urazy , jak to prawda to te dziecko jest wielkim koszmarem....

a kto to pisał poj?ba?ny? rodzic czy upośledzone dziecko?

Chcieliście dobrej zmiany to ja macie. Chcecie PiS to go macie przecież tak dobrze się żyje i mieszka w Polsce. Nie przesadzaj tylko cicho siedź. Masz 500+ to już nie masz prawa głosu. Brawo dobra zmiano. Brawo PiS. Oby tak dalej. Jarosław Jarosław. :-)

Kolejna matka Brajana.bo szkoła to obóz pracy gdzie dziecko musi 2tony przez plecy łopatą przerzucić...I sam mam małe dzieci w wieku początkowym szkolnym i wiem co pisze...

A pomyśl, jak będzie zmęczone jak, przyjdzie mu za kilka lat iść do pracy i wracać po 22.

Jestem nauczycielem i ja też odczuwam zmęczenie, dzień w dzień tyle obowiązków !!! a dzieci jak będą zmęczone to może będą spokojniejsze i nie będą przeszkadzać w pracy nauczycieli! !!

Nie głosujcie na PiS to bedzie normalnie. Nie będzie kasowania gimnazjum pod pretekstem "DOBREJ ZMIANY" bo dla kogo ona jest dobra? Na pewno nie dla uczniów i nauczycieli a to oni są najważniejszy w szkołach

13 Października macie szanse zmienić rządzących, aby nie robili waszym dzieciom wody z mózgu. Wystarczy zmienić program w poszczegolnych klasach i a dotej pory tego nie zrobiono.

Chyba, że PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ myśli, że wiecej religii czy zmienianie historii to dobry kierunek :OOO

Nie przesadzajmy,może warto droga mamo sprawdzić o której dziecko chodzi spać i czy wstaje wyspane a nie z oczami jak Garfield od oglądania tabletka w nocy..Mój syn w 4 klasie zaczynał o 8 i wychodził o 15.20 mając w tym dniu same ciężkie lekcje i o 16 był w domu.Zjadł,wiozlam go na 17 na trening do klubu i potem dopiero robił lekcje i dawał radę..

bo jest leniem

20 lat temu to było normalne i nikt nie płakał . klasy tez miały po 30 osób a dzis płaczą ze przepełnione . A moze ze zmeczone to wina mamusi ze pozwala na ciagłe patrzenie w telefon zamiast na swieze powietrze wygonic ! albo złe posiłki , zamienic fast foody na warzywa !

a moze ten list nie jest od matki dziecka a znów "fabryka trolli " buszuje po sieci ;) ! zołnierzyki pana prezydenta działąja ;)

Zobaczymy co zrobi dziecko tej pani w klasie 5 czy 6 gdzie np. mój syn ma 3 razy w tyg. lekcje do 16... wraca ok. 16.30, je obiad, 30 min odpoczynku i na basen, a lekcje odrabia po 19 lub o 20. Na szczęście nie ma żadnych korepetycji, bo na razie radzi sobie, a jeśli czegoś nie wie, to ja potrafię wytłumaczyć, ale np. w 7 czy 8 kl. jak dojdzie fizyka i chemia a będą problemy z nauką, to ja niestety nie pomogę i dojdą korki to ciężko będzie wszystko pogodzić, a dziecko musi mieć też czas na odpoczynek.

Marna prowokacja. Pewnie z gniazda troli w Inowrocławiu.
16 godzina. Koszmar. Przecież to już noc. A już na pewno w grudniu. :)

Ja w 1 klasie miałem na godzinę 11:30 do 16:25 Jakoś nie płakałem i musiałem przeboleć tak co 2 dzień. 2 klasa podstawówki, miałem zajęcia od do 15 3 razy w tygodniu i jakoś na wszystko czasu starczało mi nauka i znajomi na podwórku.

Serio ?

Unas zajęcia dla wszystkich dzieci o godzinie 7.30 dzieci na autobus wstawić muszą o godz 6.00 a pierwszy odwóz o 14.00 ?

to niech idzie na 8 godzin do pracy fizycznej to nie bedzie zmeczone

No to już przesada!! Wracanir o 16 do domu to normalna sprawa, sama chodząc do szkoly wracałam często przed 18 i co mial kto powiedzieć, w 2 klasie podstawówki i tak nie ma dużo obowiązków. Co mają powiedzieć licealiści, którzy nie dość ze maja miliony prac do domu ,to tez inne obowiązki z a wracają jeszcze później

Moj syn za tydzien konczy 6lat. Szkole zaczął rok temu i zajecia ma od 8:45 do 3:15 5 dni w tygodniu. W soboty od 9 do 1 dodatkowe zajecia. Co prawda nie mieszkamy w polsce no ale bez przesady z tym narzekaniem.

30 parę lat temu chodziłem na 14.30, zimą fajnie się wracało po nocy, wszyscy kumple mieli latarki :) Cóż inne były czasy.

To akurat norma u dojezdzających do szkoły. Tylko, że zaczynają o 8 przez co wstają ok 5/6 i są w domu po 16 do tego mają bardzo dużo nauki i nimi nikt się nie przejmuje

Jak len to nie ma sil i checi. Zaczyna lekcje o 10.30 a konczy po 4 godzinach. Co to w takim razie bedzie w starszych klasach gdy bedzie mial po 7-8 godzin a na studiach nawet po 12 godzin zajec w roznych krancach miasta? Jak mamie zal dziecka to niech najmie prywatnych nauczycieli do domu? Do nauki po 16 nie ma sil ale zeby grac na kompie do nocy albo ganiac z kolegami to sily ma?

15 lat temu tak samo chodziłem do szkoły podstawowej.
Ludzie macie problemy wyjęte z nosa...

Ja w klasach 1-3 chodziłam do szkoły na 12.30, 3 razy w tygodniu. To nie jest dramat. Nie róbmy z dzieci kalek.
Dramat jest w liceach, bo tam jest naprawdę dużo nauki, a zajęcia trwają czasem nawet do 19.00. Doliczając do tego dojazd do domu, zjedzenie kolacji, nauka zostaje na noc.

Przeniesc do innej szkoły...