List do redakcji: "Wieszali psy na zawodnikach Anwilu. I co?"

Szanowna redakcjo,

jeszcze przed sezonem w środowisku kibicowskim mówiło się, że Finał Energa Basket Ligi Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek jest jak najbardziej realny. To było marzenie wielu kibiców. Tak też się stało i już w czwartek 30 maja brązowy medalista w Arenie Toruń zmierzy się z aktualnym mistrzem. Będzie to pierwszy w historii finał ligi z udziałem dwóch drużyn z Kujaw i Pomorza. To historyczne  wydarzenie, którego jednak mogło nie być...

O ile Polski Cukier w półfinale ligi bez większych problemów poradził sobie ze Stelmetem Zielona Góra, to zawodnicy Anwilu zafundowali swoim kibicom prawdziwe emocje. Stan rywalizacji  z 0:2, odwrócili na 3:2 i pokazali jak powinien grać mistrz kraju.

Tutaj chciałbym zwrócić się do wszystkich kibiców z Włocławka, którzy po pierwszych dwóch meczach nie wierzyli w nasz zespół. I już wieszali psy na zawodnikach i zwalniali trenera. I co? Mamy drugi rok z rzędu finał. I to nie byle jaki finał bo mierzy się z naszym sąsiadem z Torunia. Polski Cukier to silny I wymagający rywal. Naszym koszykarzom potrzebne jest wsparcie kibiców. Dlatego apeluje do każdego z sympatyków klubu. Wspierajmy nasz zespół zarówno podczas spotkań w Toruniu jak I w naszej włocławskiej hali.

Oby Anwil został mistrzem kraju!

Z kibicowskimi pozdrowieniami,

Prawdziwy kibic Anwilu Włocławek

Każdy z Was może wyrazić swoje I napisać do nas w bolącej was sprawie. Swoje lity kierujcie na adres: [email protected]