Zatrzymali go za promile. To, co zrobił chwilę później, zszokowało policjantów

Zamiast przyjąć mandat za jazdę po alkoholu, próbował wręczyć policjantom 600 zł. Teraz będzie miał dużo większe kłopoty. Sprawą zajmie się sąd.

W środę rano (18 czerwca) na ul. Płowieckiej w Radziejowie patrol drogówki zatrzymał do kontroli volkswagena, za którego kierownicą siedział 64-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego. Podczas interwencji policjanci wyczuli od niego alkohol.

Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia funkcjonariuszy – mężczyzna miał ponad 0,3 promila alkoholu w organizmie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, taka sytuacja kwalifikowana jest jako wykroczenie.

Policjanci poinformowali mężczyznę, że popełnił wykroczenie i zatrzymują mu prawo jazdy

– przekazuje asp. szt. Marcin Krasucki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie.

Łapówka zamiast odpowiedzialności

W tym momencie kierowca postanowił „załatwić sprawę inaczej”. Wprost wręczył mundurowym 600 zł w gotówce, licząc, że uda mu się uniknąć konsekwencji. Nie tylko mu się nie udało – sytuacja od razu się pogorszyła.

– Wtedy kierowca wręczył mundurowym 600 zł łapówki, aby odstąpili od czynności. Funkcjonariusze poinformowali go, że w tym momencie popełnił przestępstwo i zatrzymali go – relacjonuje Krasucki.

Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom publicznym, co według kodeksu karnego jest przestępstwem zagrożonym karą od roku do nawet 10 lat więzienia.

Sprawą zajmie się sąd

Na polecenie prokuratora wobec 64-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Wkrótce stanie przed sądem i będzie odpowiadał nie tylko za jazdę po użyciu alkoholu, ale również za próbę skorumpowania policjantów.