Zamknij
Ważne

Pewna wygrana z Kotwicą

08:31, 03.01.2012
Skomentuj

Lepsza obrona w całym meczu i skuteczne akcje w ostatniej kwarcie sprawiły, że Anwil pewnie ograł Kotwicę Kołobrzeg 79:62.

Anwil rozpoczął piątką z Szubargą, Allenem, Majewskim, Kinnardem i Edwardsem. Goście wyszli w zestawieniu Sapp, Brandwein, Djurić, Kęsicki, Wichniarz.

Mecz lepiej rozpoczęli goście, bo najpierw pięknie Allena zablokował Kęsicki, następnie za 3 trafił Brandwein. W kolejnych akcjach punktowali już włocławianie. Po koszu Edwardsa, dwóch wejściach Szubargi oraz kontrze Kinnarda było już 8:3 dla Anwilu.

Po przerwie dla trenera Mrożka goście stracili piłkę, a w odpowiedzi świetnie zagrali Szubarga z Edwardsem.
W ekipie gości zawodził Sapp. Gdyby nie skuteczność Brandweina, który po raz drugi trafił za 3, goście odstawaliby wyraźnie już po 6 minutach. Do końca kwarty trójką popisali się Allen i Lewis, a wynik na 18:10 ustalił Djurić. Goście byli nieskuteczni i gubili sporo piłek.

Od początku drugiej kwarty na placu gry pojawił się Seid Hajrić, który wrócił do gry po kontuzji. I to właśnie Seid zdobył pierwszego kosza w tej odsłonie. 

Piękną akcję przeprowadził Anwil po kilku chwilach, kiedy to zagraniem "no look pass" popisał się Kamil Maciejewski, a kontrę skończył Wołoszyn. Gdy punkty dołożył Berisha i dwukrotnie Hajrić, Anwil prowadził aż 28:12.

Wtedy Kotwicę poderwał do boju Kwiatkowski, który wykonał akcję "2+1". Gdy punkty dołożyli Kęsicki, Brandwein, a za 3 trafił Holmes, nasza przewaga zmalała do 11 oczek (33:22).

Dobry moment w grze miał Majewski, który zapunktował z wolnych i spod kosza. Po drugiej trójce Holmesa o czas był zmuszony poprosić Emir Mutapcić, bo na 40 sekund przed końcem było tylko 37:28. Po przerwie za 3 trafił Allen, ale tym samym w ostatnich sekundach odpowiedział Diduszko. Po dwóch kwartach było zatem 40:31 dla Anwilu.

Początek trzeciej kwarty należał do Edwardsa, który dwukrotnie zdobywał punkty spod kosza. Próbował mu odpowiadać Harris, ale tak skuteczny już nie był. Center Kotwicy pudłował, ale za to zbierał sporo piłek, także pod atakowanym koszem. 


Rywalom nie pozwolił się jednak rozkręcić zbytnio Szubarga, który trafiając za 3 ponownie wyprowadził Anwil na 10-punktowe prowadzenie (49:39).

W dalszej części meczu przypomniał sobie o zdobywaniu punktów Sapp, wspomógł go Brandwein, ale na niewiele się to zdawało, bo 5 kolejnych punktów zdobył dobrze dziś dysponowany Allen. Wynik na 58:48 ustalił Kamil Maciejewski, który wykorzystał jeden rzut wolny.

W ostatniej kwarcie rozegrał się Holmes, który zdobył 6 punktów oraz asystował do Kęsickiego przy akcji 2+1 polskiego centra i po 2 minutach przewaga Anwilu stopniała do jedynie 5 oczek (62:57). 


Po stronie gospodarzy ożywił się za to Nick Lewis, który skończył 3 akcje, zdobywając 6 punktów. Sytuacja wróciła do "normy" po wsadzie Edwardsa (67:57).

W kolejnych akcjach Anwil dobił rywala. Przez ręce za 3 trafił Berisha, a dobrą akcją w obronie, następnie pewnym rzutem z półdystansu popisał się Lewis. 

Na niespełna 4 minuty przed końcem było już 72:57. W końcówce Anwil powiększył prowadzenie do 22 punktów, a na parkiet weszli Sokołowski i Pietrzak, a także Maciejewski. Ostatecznie włocławianie zwyciężyli 79:62.

Anwil Włocławek - Kotwica Kołobrzeg 79:62 [18:10] [22:21] [18:17] [21:14]

Anwil: Berisha 7, Hajrić 8, Szubarga 8, Allen 13, Wołoszyn 5, Pietrzak 0, Majewski 3, Maciejewski 1, Sokołowski 0, Edwards 14, Lewis 13, Kinnard 7.

Kotwica: Rduch 0, Sapp 7, Brandwein 16, Kwiatkowski 3, Djurić 2, Holmes 15, Kęsicki 8, Diduszko 3, Wichnniarz 0, Harris 8.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%