Mocna końcówka pierwszej połowy oraz kontrolowanie gry przez większość drugiej połowy pozwoliły Anwilowi na pokonanie PBG Basketu Poznań 78:64.
Anwil rozpoczął mecz w tradycyjnym zestawieniu, a więc z Szubargą, Allenem, Majewski, Kinnardem oraz Edwardsem. Trener Mutapcić nie mógł skorzystać z Lorinzy Harringtona.
Początek spotkania był wyrównany, a zgodnie z przewidywaniami znamionowały go pojedynki Kuliga z Edwardsem. Od początku centra Anwilu wspierał Łukasz Majewski. Po stronie Poznania kroku Kuligowi próbował dotrzymywać Micić, który wykorzystał 3 wolne po faulu Majewskiego. Z dobrej strony pokazał się też Kinnard, który zdobył punkty spod kosza.
W ekipie z Włocławka pojawili się w pierwszej kwarcie Berisha i Hajrić, sporo ożywienia na obwodzie wniósł pierwszy, a walki pod koszem drugi. Rywale nie potrafili nadal zatrzymać Edwardsa, który miał 100-procentową skuteczność z gry. Ostatecznie po pierwszej kwarcie Anwil prowadził w Poznaniu 19:15.
Od początku drugiej odsłony rywale próbowali agresywną obroną zniwelować straty. Nadal aktywny był Micić, a pod tablicami dużo pracy wykonywał Kulig. Wyrównana gra toczyła się w pierwszych minutach tej kwarty. Gdy Anwil włączył drugi bieg, nasza przewaga zaczęła szybko wzrastać. Głównie za sprawą świetnych akcji Berishy i Szubargi osiągnęliśmy około 10 punktów przewagi.
Po stronie miejscowych z dobrej strony pokazał się Bartosz, niezłą zmianę dał też młody Parzeński. Końcówkę kwarty udaną miał Kinnard, który trafił z dystansu i spod obręczy po asyście Szubargi. Błyskawiczny "odjazd" Anwilu spowodował, że po 20 minutach włocławianie wygrywali 48:31.
Nadzieje gospodarzy na odrobienie dużych strat szybko rozwiali włocławianie. Na punkty Edwardsa, czy trójkę Majewskiego odpowiadać potrafili nielicznymi indywidualnymi akcjami. Bardzo dobrą zmianę dał Nick Lewis, który punktował zarówno z dystansu jak i z wolnych. PBG Basket nie mając pomysłu na sforsowanie naszej obrony skupił się głównie narzutach z dystansu, które jednak były niecelne. Tę kwartę Anwil wygrał tylko 13:11 i po 30 minutach było 61:42.
W ostatniej odsłonie szarpał Micić, ale zmęczony Kulig nie był w stanie skutecznie go wspierać. Sporo grał Kamil Maciejewski, pokazał się też Wołoszyn. Wysokie prowadzenie i senna atmosfera meczu spowodowała, że nagle Poznań doszedł na 10 punktów, jednak wynik natychmiast wsadem podwyższył Lewis. Na 3 minuty przede końcem meczu było 70:58 dla Anwilu.
Powrót podstawowych graczy, w tym Szubargi i Majewskiego przywrócił dawny stan. Po punktach naszego kapitana było 74:58. W ostatnich dwóch minutach pojawili się na boisku Sokołowski, Maciejewski i Hajrić. Poznań próbował zakończyć mecz jak najlepiej, zaś Anwil dowieźć spokojnie wgraną. Ostatecznie włocławianie triumfowali 78:64.
PBG Basket Poznań - Anwil Włocławek 64:78 [15:19] [16:29] [11:13] [22:17]
PBG Basekt: Micić 21, Kulig 16, Comagić 9, Bartosz 7, Parzeński 6, Nikolić i Smorawiński po 2, Nowak 1.
Anwil: Szubarga 16, Edwards 13, Berisha 12, Lewis i Majewski po 11, Kinnard 7, Allen 4, Wołoszyn i Sokołowski po 2, Hajrić i Maciejewski po 0.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Zaskoczy cię brak autobusu? Znikają kolejne kursy
4 autobusy na krzyż i wszystkie jeżdżą tymi samymi trasami. Reszta miasta bez autobusów - oto komunikacja miejska Włocławka. Czas pomyśleć, że ludzie już od lat nie jeżdżą tylko z Południa na Azoty i z Ostrowskiej na Wieniecką. W między czasie powstały sypialnie Włocławka dookoła i nic tam nie jeździ, no może po za Wieńcem, bo tam mieszka większość radnych i to na tyle. Zróbcie coś, bo Wam stare osiedla wymrą, a wy dalej będziecie się zastanawiać, dlaczego to się nie opłaca.
KAT
00:16, 2025-06-20
Poczta na Chopina nieczynna w nocy
Poczta Polska jeden oddział powinien być czynny dłużej. Na pewno do 24:00. Godzina otwarcia mogłaby być od 8 rano do 24 każdego dnia. Jedno stanowisko oczywiście z możliwością jakiś zakupów aby to miało możliwość zarobienia. Ale obecnie zamyka się wcześniej co jest złe. Poczta dostaje pieniądze z budżetu państwa jako urząd pocztowy! Urząd! Ma obowiązek być dostępna. Pewnie najlepiej całą dobę, ale jak ma oszczędzać to niech chociaż między 8-24 codziennie działa!
Chociaż 8-24 codzien
23:32, 2025-06-19
Krzysztof Kukucki z absolutorium i wotum zaufania
18% Prezydent, rozdaje stołki to i głosują za absolutorium. Trzymam kciuki by kolejny prezydent skończył chociaż jakaś sensowną szkole.
Panzershrek
23:10, 2025-06-19
Poczta na Chopina nieczynna w nocy
Kukucki stworzy miejska pocztę i zatrudni tam jakiegoś wybitnego eksperta, trzymającego łapkę w odpowiedniej części ciała
Król sedesu
23:04, 2025-06-19
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz