Mimo ożywienia gospodarczego polskie firmy wciąż mają do czynienia z opóźnieniami płatniczymi, które zdają się w niektórych branżach powszechną praktyką. Potwierdzają to wyniki przeprowadzonego w marcu 2019 r. badania Bibby MSP Index.
Aż 62% firm spotyka się z problemem opóźnionych płatności. Zdaniem przedsiębiorców, zwłaszcza z branży handlowej, sytuacja w ostatnim czasie uległa pod tym względem pogorszeniu. Zatory płatnicze wpływają również na ocenę klimatu ekonomicznego i prowadzenie działalności gospodarczej. Rozwiązaniem problemu nieterminowych płatności może być podpisanie umowy faktoringowej.
Faktoring jest jednym z rodzajów finansowania zewnętrznego - to również alternatywa dla finansowania bankowego, np. kredytu obrotowego. Usługa wiąże się z przeniesieniem praw do wierzytelności na osobę trzecią - faktora. Przed podpisaniem umowy faktoringu faktor weryfikuje kontrahentów przyszłego faktoranta, których wiarygodność stanowi podstawę do podjęcia współpracy. Umowa faktoringowa zobowiązuje faktora do wypłacenia przedsiębiorcy należności niemal od razu po wykonaniu usługi.
Według przygotowanego przez Coface badania opóźnień płatności doświadcza aż 99% firm. Choć średnie zaległości płatnicze w Polsce wynoszą prawie 60 dni, czyli 3 dni mniej niż rok temu, to dalej jest to bardzo dużo. Wzrasta też udział długich przeterminowań. Zaległości z 3-miesięcznym opóźnieniem zgłosiło aż 38% przedsiębiorców. Z kolei z badania Bibby MSP Index wynika, że jedynie 9% zapytanych przedsiębiorców otrzymuje płatności w terminie. Wpływa to na ogólne nastroje w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Determinuje to również rozwój przedsiębiorstw - jedynie 37% właścicieli deklaruje, że ich firma wprowadza innowacje.
Pan Marek nigdy nie ufał nowinkom technologicznym. Pieniądze zawsze trzymał w metalowej kasetce, którą zamykał na kluczyk. Pracownicy pana Marka wiedzieli, jak go rozbawić niezależnie od okoliczności - wystarczyło poprosić o zainwestowanie w lepszy sprzęt lub nowego pracownika. Pan Marek na każdym kroku szukał podstępu i bał się wdrażać innowacje w firmie, ponieważ było to nieznane, a on od 30 lat pił kawę z tego samego kubka. Jak można się domyślić biznes Pana Marka nie przeżywał rozkwitu, a jedynie tkwił w stagnacji, nie przynosząc zysków. Zupełnie innym przedsiębiorcą jest Pan Artur. Pan Artur wierzy, że aby firma przetrwała, niezbędny jest jej rozwój oraz nieustanne mierzenie się z ofertą konkurencji. Pan Artur jest właścicielem firmy eksportowej, nie boi się nowych rynków i chętnie słucha ludzi, którzy odnieśli finansowy sukces, licząc, że czegoś się od nich nauczy. Tak dotarł do informacji o faktoringu, który wydał mu się narzędziem szytym na miarę potrzeb jego firmy! Z racji swojej profesji Pan Artur musiał liczyć się z długimi terminami płatności. Umowa faktoringowa podpisana z międzynarodowym faktorem odciążyła go z obowiązku monitorowania płatności. Nie sprawdza już nerwowo stanu swojego konta w banku, ponieważ wie, że pieniądze za wykonanie usługi znajdą się tam od razu. Pan Artur z optymizmem patrzy w przyszłość, a jego firma nie przestaje się rozwijać.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz