Miasto Kowal ogłosiło sprzedaż zdemontowanych zabawek i urządzeń z placów zabaw. To okazja dla mieszkańców, którzy chcą zaopatrzyć swoje dzieci w atrakcje na podwórko bez konieczności wydawania fortuny.
Mieszkańcy Kowala mają teraz szansę na zakup zdemontowanych urządzeń z miejskich placów zabaw.
Sprzęt można nabyć jako złom użytkowy, co oznacza, że jest on dostępny w przystępnych cenach, choć nie spełnia już aktualnych norm certyfikacyjnych wymaganych dla urządzeń w miejscach publicznych.
Jak informuje miasto na swoim profilu społecznościowym, w związku z zainteresowaniem mieszkańców zdecydowano o sprzedaży sprzętu.
Oferujemy możliwość nabycia zabawek i urządzeń zdemontowanych z miejskich placów zabaw jako złom użytkowy
- napisano na Facebooku.
Jest to szansa na zdobycie atrakcyjnych elementów dla domowego placu zabaw, które choć już nie spełniają wszystkich wymaganych standardów, nadal mogą służyć do zabawy w prywatnych ogródkach.
- Zabawki i urządzenia w miejscach publicznych muszą mieć ważne atesty i certyfikaty, których oferowane do sprzedaży zabawki i urządzenia już w tej chwili nie mają
- dodano.
Zainteresowani mieszkańcy mogą składać swoje oferty do 29 sierpnia br. Osoby chętne do zakupu proszone są o kontakt telefoniczny pod numerem 54 284 12 55.
Stary komuch 17:21, 05.08.2024
Nich Włocławek kupi, bo nasze place zabaw to strach z dzieckiem pójść
Eeward17:30, 05.08.2024
Jak som gratis to biorę wszystkie wezmę na zlom.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddwloclawek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Co dalej z mostem przez Wisłę?
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze!!!
standard
09:49, 2025-06-06
Bezczelna ucieczka. Właściciel auta szuka sprawcy
Większość tych komentarzy nadaje się do usunięcia ze względu na szerzenie durnoty w społeczeństwie - przecież nawet gdyby gość stał na środku ulicy, to nikogo nie upoważnia do wjeżdżania w auto. A może gdyby ktoś leżał, bo zasłabł, to też byście napisali, że trzeba było się tam nie kłaść? Jeśli jest ciemno i nie mam pewności, co się znajduje na drodze, to zwalniam i zachowuję zasady bezpieczeństwa - trudno zrozumieć? A skąd niektórzy wiedzą, że właściciel ma miejsce na posesji, a nie skorzystał z niego? Chyba gdyby mógł, to dla własnego bezpieczeństwa wstawiłby auto za bramę. A pisanie, że droga jest publiczna i powinien wobec tego ją zwolnić dla innych to już demagogia w najczystszej postaci - publiczna, więc dla wszystkich, a więc i dla właściciela auta. Pozdrawiam
Taka refleksja...
09:46, 2025-06-06
Co dalej z mostem przez Wisłę?
Toruń zapomniał o remoncie mostu a tu jeszcze toczą się i będą toczyć tygodniami batalie ,jaki gospodarz takie podwórko itp
1111
09:39, 2025-06-06
Co dalej z mostem przez Wisłę?
Gdyby przetarg był dobrze przygotowany to obyłoby się bez batalii.
d
09:24, 2025-06-06
2 3
Nie wstyd ci twojego nicku komuna się skończyła
4 0
Wstyd to kraść
1 0
Dostał by dwa w zadnia cześć ciała i by nie robil z siebie *%#)!&