To finał prokuratorskiego śledztwa w sprawie tragicznego wypadku pod Chceniem z lutego, w którym śmierć na miejscu poniósł 32-letni mężczyzna, a jego ciężarna żona i córeczka zostały poważnie ranne. 25-latek, który według prokuratury, spowodował tę tragedię, nie przyznaje się do winy.